Pomysł z zyskaniem nieśmiertelności poprzez wtranżalanie kupy senzu boski
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem:
- Zły Zamasu z przyszłości Trunksa zaczął być zły "bo zobaczył jak silny jest Goku"?
Ale przecież wciąż obracamy się wokół dwóch różnych linii czasowych. "Naszej" gdzie Goku nie umarł na serce, gdzie była walka z Cellem, Buu, Beerusem itp. i drugiej.
tylko prawdopodobieństwo zepsucia podróży w czasie coraz większe.
Zamasu który zrobił się zły po spotkaniu Goku, powinien być zły w przyszłości "naszej linii czasowej" - czyli tej w której Goku nie umarł na serce, w linii w której była walka z Buu, walka z Beerusem, powrót Freezy i turniej Beerusa i Champy. A jest zły w "przyszłości" Trunksa, która przyszłością "naszą" nie jest.
O ile pamiętam to Goku spotkał się z Zamasu i z nim wałczył jak Black już rozrabiał, to nie rozumiem dlaczego to spotkanie miało przyczynić się do stworzenia Blacka ?
Skoro Blacka by nie było Goku nie leciał by do Zamasu
Tak na dobrą sprawę, to Zamasu nie stał się „zły” czy jakikolwiek inny po walce z Son Gokū. Już wcześniej uważał ludzi za zbędnych, za wartych wyłącznie eliminacji, za błąd Kaiōshinów, za nigdy niezmazaną skazę bogów i boskości. Ten pojedynek z Saiyaninem jedynie otworzył mu oczy. Zamasu zorientował się, że ludzie są zdolni wspiąć się na boski piedestał i realnie zagrozić bogom, więc umocnił się nieco w swoich dawno wysnutych teoriach i dawno uplecionych przekonaniach (które bazuje na tym, co zobaczył będąc Kaiō i ucząc się do kaiōshiństwa).
Należy pamiętać o pozostałych pierścieniach umożliwiających podróż własnie w alternatywne przyszłości jak Mirai Trunksa.
Na razie nie wiadomo ile razy Zamasu użył Super Smoczych Kul. Mając pierścień czasu mógł nieźle nabroić. Ta wizualizacja powstania Goku Black mi nie pasi, bo ma od razu kolczyk Potara. Myślałem, że wzięli na spółę kolczyki od Gowasu.
W przyszłości Trunksa, Cell nie osiągnął ostatecznej formy, Buu się w sumie nie narodził bo Trunks zdążył pokonać Daburę i Babidiego. Świat nadal był odbudowywany. Ale w tym świecie nie żył już ani Goku, ani inni bohaterowie, którzy zginęli w walce z cyborgami.