Zeno jednak nie jest poza czasem, co moim zdaniem jest lipą, taka postać jak on powinien być odizolowany od czasoprzesteni.
Yasiek napisał(a):Słuszna uwaga i jest to dosyć słabe rozwiązanie. Swojego czasu stworzyłem temat na dbPou(czyt. db.polska) w którym omawiałem z innymi userami ten wątek. Wtedy jeszcze mało wiedzieliśmy o Zeno, ale miałem bardzo podobne rozkminy do twoich.Zeno jednak nie jest poza czasem, co moim zdaniem jest lipą, taka postać jak on powinien być odizolowany od czasoprzesteni.
Też twierdziłem, że najprawdopodobniej istnieje tylko jeden Zeno na wszystkie wymiary, alter światy itp.
Niestety myliłem się.
Wish wspomniał, że pierścienie czasu są tworzone za każdym razem gdy zmienia się coś z w teraźniejszości, tak jak na przykład z zabiciem Zamasu...
bo chyba w jednym odcinku Whis wspominał, że jest tej jego rasy więcej...
O ile jeszcze w 66 epku oprawa audiowizualna była dobra, to w obecnym kulała po całości.
Diablo2020 napisał(a):Nie rozumiem tego tłumaczenia. Że zabicie niedoszłego Kaioshina powoduje tworzenie się nowej linii czasowej?.Wish wspomniał, że pierścienie czasu są tworzone za każdym razem gdy zmienia się coś z w teraźniejszości, tak jak na przykład z zabiciem Zamasu...
Swoją drogą irytujące jest też to, że Trunks po tej całej batalii dalej sobie hasa w kurteczce i chusteczce
Nikolas_Kejdż napisał(a):Przecież to typowe dla tego typu produkcji - nawet niekoniecznie anime.Swoją drogą irytujące jest też to, że Trunks po tej całej batalii dalej sobie hasa w kurteczce i chusteczce