Wiek: 29 Dni na forum: 6.039 Posty: 543 Skąd: Grudziądz
Kolejna dyskusja z tej sagi.
Co, gdyby Goku nie przeliczył się i wziął pod uwagę możliwość ataku dystansowego Vegety Małpy, np. chowając się za skałą tworząc Genki Damę?
Czy byłby w stanie wycelować nią w Vegetę i jakie skutki mogłoby to przynieść?
Spodziewam się marnych, skoro połowa mocy Genki Damy nie przeszkodziła już mocno osłabionemu Vegecie.
Goku? Przemyslal? Co to za oksymoron...? "Dom jest tam, gdzie ktoś o Tobie myśli"
"Ore to koi, onna"
"Even though I'm worthless... thank you... for loving me...!"
Jeśli chodzi o walkę, to on nawet często myśli i jest spoko strategiem.
TFS to ładnie ujmują tym filmem:
MyAnimelist
Warto posłuchać:
1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
Ja bym to nazwała instynktem... "Dom jest tam, gdzie ktoś o Tobie myśli"
"Ore to koi, onna"
"Even though I'm worthless... thank you... for loving me...!"
Co do walki z Vegetą, mogłoby go to mocniej osłabić.
W jaki sposób? Ta małpa była dziesięć razy mocniejsza od Vegety w normalnej postaci. Można założyć, że Genki Dama musiałaby być dziesięć razy mocniejsza od tej, którą Vegeta oberwał, żeby dało to równy efekt.Regulamin Forum | AnimePhrases ~ anime & manga quotes | MAL | Twitter · YT
Goku stracił połowę Genki-Damy, resztą zaatakował Kuririn. Cała mogłaby dać lepszy efekt, możliwe że moc kuli nie rośnie liniowo, a wykładniczo? Późniejsze kulki nie były jakieś ogromne. Na Namek była może 10 razy większa niż na Ziemi, a przyniosła podobny/lepszy efekt na o wiele mocniejszym Frizerze.
Wiek: 26 Dni na forum: 2.055 Posty: 24 Skąd: Polska
Frisky napisał(a):
clio napisał(a):
Ja bym to nazwała instynktem...
A ja doświadczeniem.
Też tak myślę, chociaż po części się to pokrywa. Doświadczenie tworzy w zasadzie jakieś odruchy warunkowe, które mogą podchodzić pod określenie instynktu.