Moim zdaniem dobrze jest jak było, a skoro było dobrze, to po co ulepszać?
Bez sensu... Dyskutujecie tu o jakichś modyfikacjach, przeróbkach, RPG'ach, i kij wie, o czym jeszcze, gdzie tym czasem moglibysmy rozpocząć podgrzewanie starego, dobreg kotleta. Nie rozumiem, czemu chcecie zamienić go na coś innego, czy tak trudno jest zrobić po prostu 2 na raz lu jeden po drugim? Hy?
Avensus napisał(a):Zaraz ktoś odpisze: "Zeby bylo lepsze". A niech sobie bedzie lepsze, ale cos innego. Kotlet to kotlet, nie doprawiasz go, dopóki nie zbrzydnie, dopóty jest smaczny.Moim zdaniem dobrze jest jak było, a skoro było dobrze, to po co ulepszać?
Survek moze byc, dawno zadnego nie bylo (nie liczac muminkowego ;p). I mysle, ze po takim czasie nie bedzie to "odgrzewanie kotleta", tak jak to bylo z SurvIIIvorem.
Wydaje się, że Q' wprowadził "herezję" w wasze umysły, tak więc odpowiem na jego wypowiedzi.
Z tego co widzę tradycję survivorów użytkowników na tym forum rozpoczął Xan, zresztą survivory istnieją od początku forum, tyle, że pod inną nazwą, tak więc mówiąc, że Wy rozpoczęliście pierwsze survivory, przeceniacie się...
Chyba nie rozumiesz czym jest survivor userski. Jak sądzisz dlaczego jest taki ponętny dla użytkowników ?
Dlatego, że oni sami w nim startują, że mają możliwość wpływu na najbardziej lubianą osobę na forum, dlatego, że dowiadują się czy są lubiani, a wszystko to idzie w parze z rozrywką i odstrzeliwaniem.
Modyfikacje, po cóż nam one ? Po co komplikować tak prostą grę ?
Z doświadczenia wiem, że miast rozrywki przyniesie zbędne kłopoty...
Zresztą przyjrzyjmy się odstępom czasowym między naszymi survivorami, dwie miesiące to w końcu czas nie krótki, zgadzam się z faktem co za dużo to nie zdrowo, ale ten nie powinnien zaszkodzić
Przerobisz Survivor w jakieś RPG, w które nie wszyscy będą chcieli się bawić.
Wydaje się, że Q' wprowadził "herezję" w wasze umysły, tak więc odpowiem na jego wypowiedzi.
Z tego co widzę tradycję survivorów użytkowników na tym forum rozpoczął Xan, zresztą survivory istnieją od początku forum, tyle, że pod inną nazwą, tak więc mówiąc, że Wy rozpoczęliście pierwsze survivory, przeceniacie się...
Chyba nie rozumiesz czym jest survivor userski. Jak sądzisz dlaczego jest taki ponętny dla użytkowników ?
Dlatego, że oni sami w nim startują, że mają możliwość wpływu na najbardziej lubianą osobę na forum, dlatego, że dowiadują się czy są lubiani, a wszystko to idzie w parze z rozrywką i odstrzeliwaniem.
Modyfikacje, po cóż nam one ? Po co komplikować tak prostą grę ?
Z doświadczenia wiem, że miast rozrywki przyniesie zbędne kłopoty...
Na tym forum została już tradycja, a skoro taka zabawa podoba się użytkownikom, po cóż ją zmieniać ?
Zresztą przyjrzyjmy się odstępom czasowym między naszymi survivorami, dwie miesiące to w końcu czas nie krótki, zgadzam się z faktem co za dużo to nie zdrowo, ale ten nie powinnien zaszkodzić .
Proponuje wymyślić jednak nową nazwę, oryginalną i nie podebraną z ostatnich części...
Shiro, przecież tutaj widać mnóstwo nowych zabaw, czy cieszą się one jednak waszym zainteresowaniem ?
Na pewno nie wielkim
Fly napisał(a):Bez sensu... Dyskutujecie tu o jakichś modyfikacjach, przeróbkach, RPG'ach, i kij wie, o czym jeszcze, gdzie tym czasem moglibysmy rozpocząć podgrzewanie starego, dobreg kotleta. Nie rozumiem, czemu chcecie zamienić go na coś innego, czy tak trudno jest zrobić po prostu 2 na raz lu jeden po drugim? Hy?
Avensus napisał(a):Zaraz ktoś odpisze: "Zeby bylo lepsze". A niech sobie bedzie lepsze, ale cos innego. Kotlet to kotlet, nie doprawiasz go, dopóki nie zbrzydnie, dopóty jest smaczny.Moim zdaniem dobrze jest jak było, a skoro było dobrze, to po co ulepszać?Fly napisał(a):...Survek moze byc, dawno zadnego nie bylo (nie liczac muminkowego ;p). I mysle, ze po takim czasie nie bedzie to "odgrzewanie kotleta", tak jak to bylo z SurvIIIvorem.
Zamilcz lepiej ;p, bo Tyś to zaczął.
Oldzie:
Old Shatterhand napisał(a):W każdym porządnym domu jest Encyklopedia, więc idź i zobacz, co znaczy herezja, albo wpisz na wiki. ^_^ No, ale mniejsza z tym, chciałem tylko napisać, że jak zobaczyłem to zdanie, to się uśmiałem, jak nigdy. xD Wredny kapitalistyczny burżuj wprowadził w biedne umysły mas pracujących herezję, więc Jedyny Słuszny Przyjaciel Ludu, musi wyprowadzić z błędu klasę, która niczego nieświadoma, poddaje się woli Złego Kapitalisty. Dobre, dobre!Wydaje się, że Q' wprowadził "herezję" w wasze umysły, tak więc odpowiem na jego wypowiedzi.
Pomijając fakt, że Twój OUN (kresomózgowie konkretnie) nie jest widocznie wystarczająco rozwinięty do zrozumienia pojęcia herezji, czy mógłbyś się jakoś wytłumaczyć z tej ohydnej potwarzy?
grubianinie!
Old Shatterhand napisał(a):Primo, Gdybyś, bystrzaku, popatrzył sobie jak wygląda opis Q’ i opis Focusa, i ruszył trochę makówką, to nie zaszkodziłoby, wiesz?Z tego co widzę tradycję survivorów użytkowników na tym forum rozpoczął Xan, zresztą survivory istnieją od początku forum, tyle, że pod inną nazwą, tak więc mówiąc, że Wy rozpoczęliście pierwsze survivory, przeceniacie się...
Mnie zaczynają stawy boleć od zniżania się do tego poziomu...
Secudno, chciałbym widzieć te Survivory od początku forum pod inną nazwą. Linki proszę.
Tertio: Problemy z liczbą są w sumie proste do wyeliminowania: Jeden Q’ pisał, jeden Q’ się przeceniał, dwóch userów pisało; dwóch userów się przeceniało… widzisz, nie jest to trudne, nie?
Quarto: Jeśli już ruszyłeś makówką, to teraz widzisz, że to Xan zaczął te Survy odpowiedni pierwszy userski i pierwszy na Nao, a Szarak na przykład pomagał je prowadzić, a co Ty zrobiłeś dotychczas?
Quinto: Ty to chyba masz najmniej do powiedzenia co było na początku forum
ruszył trochę makówką
Old Shatterhand napisał(a):Sexto: Sorry, ale on chyba o wiele bardziej rozumie to niż Ty. Dlaczego? Ponieważ to on założył te Survy, i brał w nich udział, podobnie jak ja. A o ile wiem, Ty brałeś udział dopiero od trzeciego?Chyba nie rozumiesz czym jest survivor userski. Jak sądzisz dlaczego jest taki ponętny dla użytkowników ?
Dlatego, że oni sami w nim startują, że mają możliwość wpływu na najbardziej lubianą osobę na forum, dlatego, że dowiadują się czy są lubiani, a wszystko to idzie w parze z rozrywką i odstrzeliwaniem.
Modyfikacje, po cóż nam one ? Po co komplikować tak prostą grę ?
Z doświadczenia wiem, że miast rozrywki przyniesie zbędne kłopoty...
A po co komplikować? Bo to już się staje nudne. Monotonne. I powoli nawet nie sprawia satysfakcji. I po to samo można ją zmienić.
Old Shatterhand napisał(a):Bzdura, to czas krótki. I nic się specjalnego nie dzieje. Zdecydowanie przydadzą się przemiany.Zresztą przyjrzyjmy się odstępom czasowym między naszymi survivorami, dwie miesiące to w końcu czas nie krótki, zgadzam się z faktem co za dużo to nie zdrowo, ale ten nie powinnien zaszkodzić
PS.Old Shatterhand napisał(a):Nie wszyscy chcą się też bawić w Survivora Userskiego. Po prostu niektórym się to już przejadło.Przerobisz Survivor w jakieś RPG, w które nie wszyscy będą chcieli się bawić.
Wybacz, jednak obawiam się, że mam większe prawo powoływania się na doświadczenie od Ciebie. Zwłaszcza w kwestii survivorów, w których uczestniczę od około roku, zaś zakładam i prowadzę od dokładnie dziewięciu miesięcy. I mogę Cię zapewnić, iż doskonale zdaję sobie sprawę z tego, czym są. Uwierz mi, nie jesteś osobą, która może mnie pouczać w tej kwestii.
Radzę Ci także nie utożsamiać modyfikacji z komplikacjami – wszystko zależy od lotności umysłu.
Główne założenia survivora userskiego sformułowałeś poprawnie, aczkolwiek zapomniałeś o jednym istotnym fakcie. Osobiście, bardzo lubię owoce morza, jednak jedzenie ich codziennie – na dodatek identycznie przyrządzonych – nie wydaje mi się szczególnie dobrym pomysłem. A jeśli będą do tego odgrzewane, to nawet ja odmówię kolejnej porcji krewetek czy kraba.
Zrozum – pewne zmiany i modyfikacje są konieczne, ponieważ bez nich dalej tkwilibyśmy w epoce kamienia łupanego. Powoływanie się na tradycję nie ma tu nic do rzeczy – ona też była niegdyś innowacją. Przypominam, survivory założyłem we współpracy z Szarakiem dziewięć miesięcy temu, wcześniej ich nie było. To dowód, że nowości mogą przynieść wiele dobrego.
Wbrew temu, co napisałeś, odstęp czasowy dwóch miesięcy nie jest zbyt imponujący. Rotacja użytkowników na forum DB Nao nie należy do największych, więc jedyny sens takiej zabawy leżałby – zgodnie z dawną wypowiedzią Franka – w wygraniu przez każdego usera swojego survivora. A to – przynajmniej moim zdaniem – odrobinkę mija się z celem. Nie uważasz?
Zmiana nazwy to stanowczo zbyt mało, by można było mówić o oryginalności. Odgrzewanie raz za razem tego samego kotleta raczej nie przyniesie zabawie popularności. Owszem, mam pewne obawy co do tego, jak i czy projekt Sejiego się sprawdzi, lecz lepiej już zaryzykować niż powielać raz za razem dawne pomysły, nie wprowadzając niczego nowego.
Liberales!
Q.
Nie widzę przeszkód, aby zorganizować dwa survivory na raz - userski i jakiś nowy (lub kompletnie nową zabawę). Dajcie po prostu swoje propozycje lub choćby jedynie nierozbudowany pomysł - zawsze możemy wspólnie go dopracować.
ale co macie do zaryzykowania oprócz paru godzin spędzonych przed monitorem?
Jeżeli zdecydujecie się na eliminację drugiego musicie liczyć się z tym, że to on może was unicestwić, że zginiecie oboje, że równie dobrze nic może się nie stać że przez swoje działanie przypadkowo komuś wyrządzicie krzywdę.
Szarak napisał(a):Nie przypominam sobie bym kiedykolwiek zezwolił Ci używać tego skrótu, skrót mojego pełnego nicka, zawarty w poście osoby, do której nie żywię sympatycznego odczucia, wygląda jak obraza.Oldzie:
Szarak napisał(a):Tak, zgadzam się i proponuje przy pomocy encyklopedii, słownika Języka Polskiego, poszukać funkcji cudzysłowu.W każdym porządnym domu jest Encyklopedia, więc idź i zobacz, co znaczy herezja, albo wpisz na wiki. ^_^ No, ale mniejsza z tym, chciałem tylko napisać, że jak zobaczyłem to zdanie, to się uśmiałem, jak nigdy. xD Wredny kapitalistyczny burżuj wprowadził w biedne umysły mas pracujących herezję, więc Jedyny Słuszny Przyjaciel Ludu, musi wyprowadzić z błędu klasę, która niczego nieświadoma, poddaje się woli Złego Kapitalisty. Dobre, dobre!
Q'ccaon'naeaeccer napisał(a):Przeczytaj swoje wypowiedzi i zastanów się kogo można nazwać grubianinem.grubianinie!
Szarak napisał(a):A wiesz, że w życiu zdarzają się pomyłki ?Primo, Gdybyś, bystrzaku, popatrzył sobie jak wygląda opis Q’ i opis Focusa, i ruszył trochę makówką, to nie zaszkodziłoby, wiesz?
Q'ccaon'naeaeccer napisał(a):Wszyscy wiemy, że już niżej się nie zniżysz ...Mnie zaczynają stawy boleć od zniżania się do tego poziomu...
Szarak napisał(a):Znajdź je sobie, 'Survivory', istnieją od kiedy fora są łatwo dostępne.Secudno, chciałbym widzieć te Survivory od początku forum pod inną nazwą. Linki proszę.
Szarak napisał(a):hmmm, wiesz, że istnieje coś takiego jak czas teraźniejszy ?Tertio: Problemy z liczbą są w sumie proste do wyeliminowania: Jeden Q’ pisał, jeden Q’ się przeceniał, dwóch userów pisało; dwóch userów się przeceniało… widzisz, nie jest to trudne, nie?
Zabawne, sądziłem, że nadal uczą tego w szkole.
Szarak napisał(a):Cieszyłem się, brakiem twojego nicka...Quarto: Jeśli już ruszyłeś makówką, to teraz widzisz, że to Xan zaczął te Survy odpowiedni pierwszy userski i pierwszy na Nao, a Szarak na przykład pomagał je prowadzić, a co Ty zrobiłeś dotychczas?
Szarak napisał(a):Gdybyś tylkoQuinto: Ty to chyba masz najmniej do powiedzenia co było na początku forum
Zrozumiałbyś o co mi chodzi.ruszył trochę makówką
Szarak napisał(a):Nie oznacza to, że nie brałem udziału w podobnych "konkursach" na innych forach (zastanawiam się, czy przed cudzysłowem pisać "PRZYJRZYJ SIĘ SZARAK").Sexto: Sorry, ale on chyba o wiele bardziej rozumie to niż Ty. Dlaczego? Ponieważ to on założył te Survy, i brał w nich udział, podobnie jak ja. A o ile wiem, Ty brałeś udział dopiero od trzeciego?
Szarak napisał(a):A póki się nie stało ?A po co komplikować? Bo to już się staje nudne. Monotonne. I powoli nawet nie sprawia satysfakcji. I po to samo można ją zmienić.
Szarak napisał(a):...Bzdura, to czas krótki. I nic się specjalnego nie dzieje. Zdecydowanie przydadzą się przemiany.
Szarak napisał(a):A czy muszą ?Nie wszyscy chcą się też bawić w Survivora Userskiego. Po prostu niektórym się to już przejadło.
Q'ccaon'naeaeccer napisał(a):Oj ja wcale nie pouczam, ja pragnę Cię tylko upomnieć.Wybacz, jednak obawiam się, że mam większe prawo powoływania się na doświadczenie od Ciebie. Zwłaszcza w kwestii survivorów, w których uczestniczę od około roku, zaś zakładam i prowadzę od dokładnie dziewięciu miesięcy. I mogę Cię zapewnić, iż doskonale zdaję sobie sprawę z tego, czym są. Uwierz mi, nie jesteś osobą, która może mnie pouczać w tej kwestii.
Zresztą uwierz mi, ja również wcale nie jestem niedoświadczony jeżeli chodzi o Survivory.
Q'ccaon'naeaeccer napisał(a):Wszystko zależy czym są te modyfikacje...Radzę Ci także nie utożsamiać modyfikacji z komplikacjami – wszystko zależy od lotności umysłu.
Q'ccaon'naeaeccer napisał(a):Tak, jednakże czwarta odsłona nie będzie czymś codziennym. Survivorów userskich nie było tu na tyle dużo by się nimi przejeść.Główne założenia survivora userskiego sformułowałeś poprawnie, aczkolwiek zapomniałeś o jednym istotnym fakcie. Osobiście, bardzo lubię owoce morza, jednak jedzenie ich codziennie – na dodatek identycznie przyrządzonych – nie wydaje mi się szczególnie dobrym pomysłem. A jeśli będą do tego odgrzewane, to nawet ja odmówię kolejnej porcji krewetek czy kraba.
Q'ccaon'naeaeccer napisał(a):Są potrzebne, ale na pewno nie są konieczne. Weźmy na przykład zabawę w berka, czy ulegała ona modyfikacją ?Zrozum – pewne zmiany i modyfikacje są konieczne, ponieważ bez nich dalej tkwilibyśmy w epoce kamienia łupanego. Powoływanie się na tradycję nie ma tu nic do rzeczy – ona też była niegdyś innowacją. Przypominam, survivory założyłem we współpracy z Szarakiem dziewięć miesięcy temu, wcześniej ich nie było. To dowód, że nowości mogą przynieść wiele dobrego.
Nie, a mimo, grając w to dziesiątki razy, nie odczuwaliśmy zawodu.
Q'ccaon'naeaeccer napisał(a):Hmmm, faktycznie mija się z celem, ale pewnym pozostaje, że gwarantuje to wcale niezgorszą zabawę, a zdarzyć na pewno się może np. dwukrotne zwycięstwo jednej osoby.Wbrew temu, co napisałeś, odstęp czasowy dwóch miesięcy nie jest zbyt imponujący. Rotacja użytkowników na forum DB Nao nie należy do największych, więc jedyny sens takiej zabawy leżałby – zgodnie z dawną wypowiedzią Franka – w wygraniu przez każdego usera swojego survivora. A to – przynajmniej moim zdaniem – odrobinkę mija się z celem. Nie uważasz?
Q'ccaon'naeaeccer napisał(a):Właściwie, zabawa nie odbyła się dziesiątki razy, a stosunki między ludzkie przecież w tym czasie zachodzą, więc nie dziw się, że ludzie chcą je sprawdzić.Zmiana nazwy to stanowczo zbyt mało, by można było mówić o oryginalności. Odgrzewanie raz za razem tego samego kotleta raczej nie przyniesie zabawie popularności. Owszem, mam pewne obawy co do tego, jak i czy projekt Sejiego się sprawdzi, lecz lepiej już zaryzykować niż powielać raz za razem dawne pomysły, nie wprowadzając niczego nowego.
Nie widzę przeszkód, aby zorganizować dwa survivory na raz - userski i jakiś nowy (lub kompletnie nową zabawę). Dajcie po prostu swoje propozycje lub choćby jedynie nierozbudowany pomysł - zawsze możemy wspólnie go dopracować.
Przestańcie się już kłócić, bo każdy się wymądrza a pomysłów ani widu ani słychu.
Ja osobiście mam mniej, bo nawet jeśli już często wchodzę, to tylko na krótko i nie mam wtedy czasu na wymyślanie opowiadań...
Przykładowo, nie lubię kogoś i odstrzelam, go a na następny dzień dowiaduje się, że z nieznanych przyczyn ja zginąłem.Jeżeli zdecydujecie się na eliminację drugiego musicie liczyć się z tym, że to on może was unicestwić, że zginiecie oboje, że równie dobrze nic może się nie stać że przez swoje działanie przypadkowo komuś wyrządzicie krzywdę.
Old Shatterhand napisał(a):Uznanie mnie za heretyka – nawet napisanego w cudzysłowie – jest z pewnością większą obrazą niż zwrócenie się do Ciebie za pomocą pierwszego członu nicka, czyli w sposób powszechnie przyjęty pośród internautów. Nota bene, Ty zwracasz się do mnie per "Q'". Hmm, ciekawe, czy gdybym nazwał Cię teraz "matkojebcą", uznałbyś to za obraźliwe?Szarak napisał(a):Nie przypominam sobie bym kiedykolwiek zezwolił Ci używać tego skrótu, skrót mojego pełnego nicka, zawarty w poście osoby, do której nie żywię sympatycznego odczucia, wygląda jak obraza.Oldzie:
Szarak napisał(a):Tak, zgadzam się i proponuje przy pomocy encyklopedii, słownika Języka Polskiego, poszukać funkcji cudzysłowu.W każdym porządnym domu jest Encyklopedia, więc idź i zobacz, co znaczy herezja, albo wpisz na wiki. ^_^ No, ale mniejsza z tym, chciałem tylko napisać, że jak zobaczyłem to zdanie, to się uśmiałem, jak nigdy. xD Wredny kapitalistyczny burżuj wprowadził w biedne umysły mas pracujących herezję, więc Jedyny Słuszny Przyjaciel Ludu, musi wyprowadzić z błędu klasę, która niczego nieświadoma, poddaje się woli Złego Kapitalisty. Dobre, dobre!
Old Shatterhand napisał(a):Oczywiście, że Ciebie. Sarkazm jest dozwolony. Brak szacunku (zaimki) nie.Q'ccaon'naeaeccer napisał(a):Przeczytaj swoje wypowiedzi i zastanów się kogo można nazwać grubianinem.grubianinie!
Old Shatterhand napisał(a):Wszyscy to wiemy, ale jeśli już jesteś jedną z nich, musisz nauczyć się z tym żyć.Szarak napisał(a):A wiesz, że w życiu zdarzają się pomyłki ?Primo, Gdybyś, bystrzaku, popatrzył sobie jak wygląda opis Q’ i opis Focusa, i ruszył trochę makówką, to nie zaszkodziłoby, wiesz?
Old Shatterhand napisał(a):Niżej od Ciebie rzecz jasna nie. Niemniej, takie zniżanie się nie jest żadną przyjemnością.Q'ccaon'naeaeccer napisał(a):Wszyscy wiemy, że już niżej się nie zniżysz ...Mnie zaczynają stawy boleć od zniżania się do tego poziomu...
Old Shatterhand napisał(a):Biedny dziadunio, tak ciężko sobie przypomnieć, o co chodzi z liczbą? Jedno forum, dwa fora.Szarak napisał(a):Znajdź je sobie, 'Survivory', istnieją od kiedy fora są łatwo dostępne.Secudno, chciałbym widzieć te Survivory od początku forum pod inną nazwą. Linki proszę.
Szarak napisał(a):hmmm, wiesz, że istnieje coś takiego jak czas teraźniejszy ?Tertio: Problemy z liczbą są w sumie proste do wyeliminowania: Jeden Q’ pisał, jeden Q’ się przeceniał, dwóch userów pisało; dwóch userów się przeceniało… widzisz, nie jest to trudne, nie?
Zabawne, sądziłem, że nadal uczą tego w szkole.
Old Shatterhand napisał(a):Będę Ciebie zawsze nosił w swym sercu.Szarak napisał(a):Cieszyłem się, brakiem twojego nicka...Quarto: Jeśli już ruszyłeś makówką, to teraz widzisz, że to Xan zaczął te Survy odpowiedni pierwszy userski i pierwszy na Nao, a Szarak na przykład pomagał je prowadzić, a co Ty zrobiłeś dotychczas?
(16 IX 2004 – 18 X 2006) [*]
Old Shatterhand napisał(a):Znaczy, jesteś subkontem? Czy może znowu masz problemy z liczbą? Starość nie radość?Szarak napisał(a):Gdybyś tylkoQuinto: Ty to chyba masz najmniej do powiedzenia co było na początku forum
Zrozumiałbyś o co mi chodzi.ruszył trochę makówką
Old Shatterhand napisał(a):POMYŚL, DZIA... OLDZIE! Przez cały czas odwoływałeś się do survivorów na tym forum.Szarak napisał(a):Nie oznacza to, że nie brałem udziału w podobnych "konkursach" na innych forach (zastanawiam się, czy przed cudzysłowem pisać "PRZYJRZYJ SIĘ SZARAK").Sexto: Sorry, ale on chyba o wiele bardziej rozumie to niż Ty. Dlaczego? Ponieważ to on założył te Survy, i brał w nich udział, podobnie jak ja. A o ile wiem, Ty brałeś udział dopiero od trzeciego?
Old Shatterhand napisał(a):Pie****ony beton... Zrobi wszystko, byle tylko nie wprowadzać zmian...Szarak napisał(a):A póki się nie stało ?A po co komplikować? Bo to już się staje nudne. Monotonne. I powoli nawet nie sprawia satysfakcji. I po to samo można ją zmienić.
Old Shatterhand napisał(a):Dwa miesiące to niewiele. Naprawdę. No, chyba że patrzysz z punktu widzenia kilkulatka. Ale tak bardzo chyba nie zdziecinniałeś?Szarak napisał(a):...Bzdura, to czas krótki. I nic się specjalnego nie dzieje. Zdecydowanie przydadzą się przemiany.
Old Shatterhand napisał(a):Niektórzy chcą, by forum zachowało jakiś poziom. Innymi słowy: wyloguj się.Szarak napisał(a):A czy muszą ?Nie wszyscy chcą się też bawić w Survivora Userskiego. Po prostu niektórym się to już przejadło.
Old Shatterhand napisał(a):Przez pół roku zorganizowałeś 53 survivory userskie? Dziękuję, postoję.Zresztą uwierz mi, ja również wcale nie jestem niedoświadczony jeżeli chodzi o Survivory.
Old Shatterhand napisał(a):W razie czego można zrobić potrawę alternatywną wobec Twojego kotleta czwartej świeżości.Q'ccaon'naeaeccer napisał(a):Wszystko zależy czym są te modyfikacje...Radzę Ci także nie utożsamiać modyfikacji z komplikacjami – wszystko zależy od lotności umysłu.
Old Shatterhand napisał(a):Średnio jeden na kwartał – jak dla mnie sporo.Q'ccaon'naeaeccer napisał(a):Tak, jednakże czwarta odsłona nie będzie czymś codziennym. Survivorów userskich nie było tu na tyle dużo by się nimi przejeść.Główne założenia survivora userskiego sformułowałeś poprawnie, aczkolwiek zapomniałeś o jednym istotnym fakcie. Osobiście, bardzo lubię owoce morza, jednak jedzenie ich codziennie – na dodatek identycznie przyrządzonych – nie wydaje mi się szczególnie dobrym pomysłem. A jeśli będą do tego odgrzewane, to nawet ja odmówię kolejnej porcji krewetek czy kraba.
Old Shatterhand napisał(a):Modyfikacjom (naucz się wreszcie zasad ortografii, bo aż oczy bolą). Niemniej, ja osobiście nie bawię się w berka – być może Ciebie to jeszcze nie znudziło, ale mnie tak.Q'ccaon'naeaeccer napisał(a):Są potrzebne, ale na pewno nie są konieczne. Weźmy na przykład zabawę w berka, czy ulegała ona modyfikacją ?Zrozum – pewne zmiany i modyfikacje są konieczne, ponieważ bez nich dalej tkwilibyśmy w epoce kamienia łupanego. Powoływanie się na tradycję nie ma tu nic do rzeczy – ona też była niegdyś innowacją. Przypominam, survivory założyłem we współpracy z Szarakiem dziewięć miesięcy temu, wcześniej ich nie było. To dowód, że nowości mogą przynieść wiele dobrego.
Nie, a mimo, grając w to dziesiątki razy, nie odczuwaliśmy zawodu.
Old Shatterhand napisał(a):Aby na pewno czytałeś dotychczasowe survivory?Q'ccaon'naeaeccer napisał(a):Hmmm, faktycznie mija się z celem, ale pewnym pozostaje, że gwarantuje to wcale niezgorszą zabawę, a zdarzyć na pewno się może np. dwukrotne zwycięstwo jednej osoby.Wbrew temu, co napisałeś, odstęp czasowy dwóch miesięcy nie jest zbyt imponujący. Rotacja użytkowników na forum DB Nao nie należy do największych, więc jedyny sens takiej zabawy leżałby – zgodnie z dawną wypowiedzią Franka – w wygraniu przez każdego usera swojego survivora. A to – przynajmniej moim zdaniem – odrobinkę mija się z celem. Nie uważasz?
Stosunki to się sprawdza w łóżku. Survivor to tylko zabawa. Nie chcę kolejnego wraka człowieka.[quote="Old Shatterhand"]Q'ccaon'naeaeccer napisał(a):Właściwie, zabawa nie odbyła się dziesiątki razy, a stosunki między ludzkie przecież w tym czasie zachodzą, więc nie dziw się, że ludzie chcą je sprawdzić.Zmiana nazwy to stanowczo zbyt mało, by można było mówić o oryginalności. Odgrzewanie raz za razem tego samego kotleta raczej nie przyniesie zabawie popularności. Owszem, mam pewne obawy co do tego, jak i czy projekt Sejiego się sprawdzi, lecz lepiej już zaryzykować niż powielać raz za razem dawne pomysły, nie wprowadzając niczego nowego.
Wyjątkowo chciałem mieć ostatnie słowo – każdy ma swoje słabostki – stąd też ten post. Niemniej, dalsze próby wykłócania się Olda w tym temacie będę ignorował. W ciągu najbliższych paru minut wyślę mu PW z moim numerem GG i dalszą dyskusję postaram się kontynuować (lub nie) za pośrednictwem tego komunikatora.
Seji, hmmm, no jeżeli nie będzie trzeba pisać diabelnie długich historyjek może i ja spróbuję . Ale nadal nie podoba mi się pomysł by rada decydowała o twojej śmierci, co do kości to nawet pomysł niezły .
A kości to stały i tradycyjny element każdego RPG. Bez tego nie ma zabawy. Aż dziw bierze, że nie zajarzyłeś .