Takie zbyt ostre bluzgi popsuły by nieco klimat DB. Przekleństwa mamy na co dzień. Na podwórku, w domu, na ulicy w telewizji, w muzie. Po co jeszcze w Dragon Ball'u?? Co do Goku i sexu, to myślę, że ChiChi go uświadomiła.
"Jego drogę spowija jedwab, odciski jego palców na rosie,
Mieszkańcy krain mroku pokornie się przed nim płożą.
Bękart Matki Natury odrzucony przez liście i potok
Obcy w obcym kraju, szuka pociechy w swych marzeniach."
Marillion "Grendel".
Denerwować się, to mścić się na swoim organizmie za głupotę innych.