Ripper napisał(a):Moim zdaniem ta choroba Goku w android saga jest pewnym tropem W sumie to Toriyama mógł się w ten sposób łatwo wytłumaczyć xD "Dlaczego nigdy nie przedstawił nam Pan matki głównego bohatera ?" "Bo umarła zaraz po porodzie na atak serca - na nieszczęście Goku, ta choroba zostałaprzez niego odziedziczona". A tak na serio mógł o niej po prostu [ ort! ] zapomnieć a potem było juz za późno więc sie zabezpieczył ^^
A dlaczego miałby się zabezpieczać przed tym? Czy pokazanie matki Goku było jego obowiązkiem? Nie było to konieczne, nie wyrządza krzywdy fabule, więc nawet dobrze, że tak jest, dodaje to DB troszkę tajemniczości. A odziedziczenie choroby to całkiem inna sprawa, tym bardziej, że była to choroba zakaźna, nie genetyczna, na którą też łykali tabletki Chi-chi i Yamucha.
Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD