tzn. najgorsza z DBZ bo w GT...bez komentarza...
Aha lubie jeszcze sage Picollo Daimao i armii czerwonej wstegi, ale to juz taK na samym koncu

tzn. najgorsza z DBZ bo w GT...bez komentarza...




.Walki były rozbudowane, a wspomnienia Vegety...najbardziej wzruszająca według mnie chwila w Dragon Ballu.Jako jedyne zastrzeżenie wychodzi, czego nie mogę przełknąć, że jak Goku przemieniał się niby w tego "Mega Wojownika" to zamiast minuty trwało to prawieże cały odcinek 



Zarąbiste było gdy songo zamienił się w mega wojownika
skończeni idioci wręcz. Gdyby Trunks wiedział o kryształowych kulach z pewnościa nie pozwoliłby na czekanie 3 lata na ich przybycie
już nie wspomnę o tym że Gohan wpierw chciał być taki jak ojciec, tak samo silny starał się a potem nagle zmienił poglądy i stwierdził, że nienawidzi walczyć, Piccolo również zmieniał zdanie jak rękawiczki. Cell stał się silny tylko dlatego, że bohaterowie a właściwie Vegeta mu na to pozwolili gdyby Trunks słyszał od początku co zamierzają na pewno by na to nie pozwolił i nie byłoby żadnego Cella i całej tej żałosnej sagi!!! Jedyne plusy to Trunks, poziomy i muzyka.


Wszystkie sagi oczywiście lubię i z miłą chęcią oglądam, ale za zdecydowanie najlepszą uważam Cell Sagę. Jest to historia nietypowa, pogmatwana, niemal szpiegowska, wciągająca od samego początku do końca. Poza tym muzyczne opracowanie tej części też było najlepsze...

Natomiast w Buu i Freeza to w potyczce z nieprzyjacielem widzimy prawie samych Saiyan.
W GT to już praktycznie połowa Z teamu stała się postaciami epizodycznymi...tak więc pod tym wzglęm traktuję GT jako totalne dno.
muzyka w Android i Cell Sadze była znakomita, tworzyła ona najlepszy klimat podczas walk w całym DB.

... jak na Namek mieli walczyc Tenshinhan i inni, skoro wczesniej zgineli? poza tym glupio by to wygladalo. Kuririn byl wystarczajacy.

chętnie bym zobaczył wszystkich Ziemian w starciu z Dodorią czy siłami specjalnymi..
Jako fan DB, nie koncentruję swojej uwagi tylko na Goku, Vegecie, Gohanie, ale także oczekiwałbym też więcej walk w wykonaniu innych mniej znaczących wojowników.


Slabsi w koncu odchodza, a na ich miejsce wkraczaja nowi.



moiom ulubioną sagą jest DB Z bez wyjatkow jest
najlepsza
najzabawniejsza
i najlepsze walki
db tak sobie lubie a GT to cienkie jest

