eMate ma racje, to by było nudne, chyba że Goku stał by się równierz nieśmiertelny i walczyłby z Vegetą na poziomach SSJ przez caaałą wiecznośc.... a poza tym [ ort! ] Vegeta spotkałby Garlicka Jr. który rónierz był nieśmiertelny i mógłby chipotetycznie zostać wciągnięty do ciemnej strefy (vegeta)....
Ale jednak nie wyobrażam sobie dalszych sag DBZ z Vegetą nieśmiertelnym....
[img516.imageshack.us/img516/4909/kaeshiut7.jpg]
Kto odchodzi, tego nie zatrzymujcie. Kto wraca, tego przyjmujcie tak, jakby się nigdy nie oddalał.