Dlatego kara śmierci powinna być sankcją przewidzianą dla najbardziej zatwardziałych morderców, których wina nie podlega dyskusji, na których nie wyżywienie żal wydawać pieniędzy podatników oraz resocjalizacja nie ma sensu. (w ogóle jakoś nie jestem zwolennikiem resocjalizacji, a niektórzy twierdzą, że jakąkolwiek karę należy zastąpić resocjalizacją i przywróceniem wolności, co by wtedy się działo...)
Drugą sprawą jest kat. Ktoś kto chce pracować jako kat podpisuje odpowiedni kontrakt, przystępuje do pracy i tym samym liczy się ze wszelkimi konsekwencjami jakie ta praca może za sobą nieść. Analogicznie jak żołnierz.
Co do samej kary śmierci i jej wykonania to możliwe(mówię możliwe, bo nie wiem, czy tak jest na pewno), że podejmuje się kroki mające pomóc katowi bez wahania i bez późniejszych szkód w psychice wykonać wyrok. Otóż egzekucja przez rozstrzelanie wygląda tak, że jedna z osób biorących w niej udział strzela ślepakiem. Każda z nich w takim wypadku próbuje wmówić sobie, że to nie ona zabiła daną osobę. Oczywiście skuteczność tej metody na pewno podlega i podlegać będzie dyskusji. Wracając do sprawy, przy wykonywaniu kary śmierci przez powieszenie czy krzesło elektryczne udział może wziąć kilka osób, z czego tylko jedna uruchamia właściwą dźwignię, oczywiście o tym nie wiedząc. Nie wiem jednak, czy na pewno coś takiego się stosuje, a jeżeli nie, to kat wie co robi i musi się z tym liczyć.
Zabijając mordercę chronimy społeczeństwo od podobnych jemu. Mając na uwadze wysokość kary taki delikwent może zacząć się wahać, czy aby warto, dlatego moim zdaniem powinna zostać przywrócona kara śmierci. Przeciwnicy kary śmierci twierdzą, że ważniejsza od wysokości kary śmierci powinna być perspektywa jej nieuchronności. Aczkolwiek przekonani o nieuchronności kary
20, 30 lat czy nawet dożywocia, wiedzą, że będą żyli i może nawet użyją schowanych(jeśli im się udało) pieniędzy zarobionych w wyniku morderstwa. Perspektywa kary śmierci oznacza koniec dla takiego człowieka, toteż ze strachu zacznie wyrażać skruchę(jej szczerość podlega dyskusji, choć strach działa na ludzi), płakać, panikować, aż w końcu wydawać wspólników, zleceniodawców, co w obecnych warunkach występuje rzadziej.
Co do humanitarności kary śmierci, to nie ma takiej metody, więc jej szukanie jest bezcelowe. A głupie są głosy obrońców praw człowieka trąbiących o bólu przestępców. Moim zdaniem są hipokrytami, gdyż po cichu przyzwalają na dokonywanie przez nich przestępstw. Czemu? A no, sprzeciwiając się karze śmierci, sprzeciwiają się czynnikowi, który obniży liczbę dokonanych najokrutniejszych przestępstw.
Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD