Ja z kolei lubię jak z dziewczyną można zajarać szlugę wypić prowar , i nawet mi nie przeszkadza jak sobie po nim beknie. Ale na poważnie . U dziewczyn wkurza mnie że zazwyczaj nie myślą logicznie , lecz kieruję się uczuciami które są zmienne w zależności od temperatury w pochwie. Nie lubię również jak sie wymondrzają na temat równouprawnienia , które odbywa się tylko w jedną stronę , i litości do wszystkiego co małe bezbronne i szynanowane. Za to bardzo lubię w nich to jak wyglądają , jak się poruszają , mówią , pachną i jak okazują te emocje których nie jestem w stanie zrozumieć. Po przeczytaniu tej wypowiedzi można by pomyśleć że uważam kobiety jedynie za ładnie wyglądające przedmioty służące do zaspokojenia męskiej huci nie mające nic wspólnego z inteligencją , ale nie jest tak do końca. Po prostu nie zgadzam sie z psychologami którzy twierdzą że mężczyźni i kobiety mają inne inteligencje. Dla mnie coś takiego nie jest zależne od płci , więc ten aspekt pominę , gdyż jest wspólny zarówno dla mężczyzn jak i kobiet.
"I wówczas, jakby dla ostatecznego i nieodwołalnego pchnięcia mnie do upadku, zjawił się duch Przekory. Filozofia nie zdaje sobie żadnej z tego ducha sprawy. A jednak wieżę w to święcie, jak w istnienie własnej duszy, że przekora jest jednym z pierwotnych popędów ludzkiego serca - jedną z niepodzielnych, pierwiastkowych władz lub uczuć, które nadają kierunek charakterowi danego człowieka. Któż, popełniając czyn niedorzeczny lub nikczemny, nie dziwił się po stokroć tej prostej oczywistości, iż wiedział, że winien go był nie popełniać? Czyż pomimo doskonałości naszego rozsądku nie mamy nieustannych zakusów do naruszania tego, co jest Prawem, dla tej po prostu przyczyny, iż wiemy właśnie,że jest to - Prawo?"
Edgar Allan Poe "Czarny Kot"