we wszystkim grał dokładnie tą samą rolę. Zaobserwowałem u niego tylko dwie metody wyrazu ( czyt. miny). Tom Cruise uśmiechnięty zawadiadźko , i Tom Cruize szczerze [ ort! ] zadowolony. Jak w urodzonym 4 lipca się dowiedział że już mu nie stanie to się uśmiechnął zawadiadzko, a jak w oczach szeroko zamkniętych prawie się zaraził hivem to był szczerze [ ort! ] zadowolony. Już Paris ?Hilton jest lepszym [ ort! ] aktorem od tego buca.
"I wówczas, jakby dla ostatecznego i nieodwołalnego pchnięcia mnie do upadku, zjawił się duch Przekory. Filozofia nie zdaje sobie żadnej z tego ducha sprawy. A jednak wieżę w to święcie, jak w istnienie własnej duszy, że przekora jest jednym z pierwotnych popędów ludzkiego serca - jedną z niepodzielnych, pierwiastkowych władz lub uczuć, które nadają kierunek charakterowi danego człowieka. Któż, popełniając czyn niedorzeczny lub nikczemny, nie dziwił się po stokroć tej prostej oczywistości, iż wiedział, że winien go był nie popełniać? Czyż pomimo doskonałości naszego rozsądku nie mamy nieustannych zakusów do naruszania tego, co jest Prawem, dla tej po prostu przyczyny, iż wiemy właśnie,że jest to - Prawo?"
Edgar Allan Poe "Czarny Kot"