według [ ort! ] mnie nie ma przyjaciół... można ufać tylko sobie.Przyjaźń.. wielkie słowo, nie mam przyjaciół, wedłog mnie nikt nie zasłóguje na przyjaźń... żeby być przyjacielem trza to udowodnić, a nie (dał mi gume do żucia to jest moim przyjacielem)na to trzeba sobie zasluzyć. podobnie jak milosc...chyba każdy zna to uczucie.nie mowie że ja nie =]
Kto oglądał Bardock Special ten wie czym zajmowali się sayaninowie Bardock nie był naukowcem...on otrzymał w prezencie moc widzenia przyszłości po tym tekscie wywróciłem sie na krześle
VEjita jak chcesz to ja mam moge Ci dać adres stronki gdzie bedziesz sciągał te odciki i kinówki jak coś to pisz posta. A co do tematu j anajbardziej chciałbym być hmmm.... Vegetą bo gościu jest twardy.Nigdy sie nie poddaje Jest uparty, to mi sie w nim podoba...
Vegeta jes spoks ale czasami jak tu Gotenks zauważył przegrywa w najważniejszych walkach jak pamiętam gdy walczyli z Brollim Vegeta złapał zawiasa i tylko gadał:"po co sie oni biją przecież [ ort! ] on nas zabije"
a zapomniałem że kiedyś rombałem akacje dla kozy i tak przyjechał kolega i se rombałem to dzrzewo i z nim gadałem aż nagle siekiera poleciała i prosto w kolano, krew lała sie po całej nodze od kolana w dół chciałem zatamować ręką ale nie dało się miałem ręke we krwi. Dałem se spokój [ ort! ] porzedłem do domu a akacje zostawiłem kiedy następnego dnia poszedłem po akacje akacji nie było kolega ukradł bo mu do bazy była potrzebna wprawdzie chodzić musiałem wolno ale doszedłem do niego i go ochrzanilem
U mnie w klase zobaczą tylko jakąś x laske to od razu sie ślinią na jej widok. Ale naprawde liczy się to co kobieta ma w duszy. No ale ładna też musi być
Każdy to rozumie jak chce ale ja osobiście nie mam przyjaciół bo tacy nie istnieją Nikomu ni można ufać I tak komuś musze ufać skoro pisze tego posta........