Happysad- Miało być tak pięknie
Jak Vegeta poświęca się i ginie chcąc zabić Bubu. Do tego ten moment, w którym mówi Trunkowi, że go kocha pogłębił dramatyzm sytuacji.
Amora napisał(a):Byczusia-chan napisał(a):Dla mnie to garlic jr. saga.
Musiała być bardzo nudna, bo nawet nie pamiętam tej sagi
mam tak samo. I przyznam, że pomimo mojego uwielbienia dla Vegety, część w której on się pojawia jako zły i rządny rozlewu krwi książę Vegety, była nudna.
clio napisał(a):Vegeta - jedna z najlepszych postaci w mandze i anime. Klasyczny adwersarz, później niechętny sprzymierzeniec. Dumny niczym samuraj (ostatnio mi wpadło do głowy), inteligentny i potężny. Książę w każdym calu. Zawsze niezachwianie wierzący w siebie. Doskonale niedoskonała kreacja bohatera.
Nie wiem czy sama lepiej bym to ujęła
Dabura
Po prostu rozmiękłam jak zobaczyłam jaką przeszedł przemianę po śmierci. To było boskie jak on te kwiatki zbierał z wianuszkiem na głowie
Hayato zbyt poważnie podszedłeś do mojej wypowiedzi
mi się chce palić i jeść .
Nie pamiętam pierwszej serii, bo oglądałam z 8 lat temu. A co z resztą?
Chyba myślę, że tutaj ten temat będzie pasować, bo jakby nie patrzeć dotyczy DBZ.
Mnie to zastanawia po ile lat oni mają?
Tzn. Vegeta, Goku, Bulma, Gohan, itd. Np. W sadze o Komórczaku.
Wiem, że czas w jakim osadzono wydarzenia jest nieokreślony, ale po ileś lat oni muszą mieć.
ja go kochałam ;p
Mii się to pytanie skojarzyło z homoseksualizmem.
Oczywiście nie mam nic przeciwko, le wyobraża ktoś sobie Szatana Serduszko i Gohana jak spędzają razem namiętną noc?
A tak na serio, to myślę, że Son Gogu go kochał i Chi Chi go kochała i Dendi go kochał i Wszechmogący go kochał i cały Namek go kochał.
boje się że dostane uczulenie
Powered by phpBB
Copyright © 2001-2024 DB Nao