Marimo "L'uś [ Klan Kaeshi ] Wiek: 32 Dni na forum: 6.425 Plusy: 18 Posty: 1.999 Skąd: Łosice
Od dłuższego czasu mnie to zastanawiało. W większości walk w Dragon Ballu przeciwnicy nie są sobie równi pod względem umiejętności. Właśnie takich pojedynków jest więcej od tych gdzie walka jest od początku do końca wyrównana. Kilka przykładów:
1) Piccolo Daimao w pierwszej walce z Goku jest zdecydowanie silniejszy.
2) Raditz dużo lepszy od Piccolo i Son Goku.
3) Vegata przerasta obrońców Ziemi.
4) Goku wyraźne lepiej wyszkolony od Ginyu, ale bez SSJ dużo gorszy od Frizera na Namek.
5) SSJ Goku miażdży Changelinga.
6) Cyborgi lepsze od reszty.
7) Super Vegeta wygrywa bez problemów z Cellem na 2 poziomie, natomiast dalej, ostatnia forma Komórczaka bawi się z wcześniej wspomnianym.
8) Gohan SSJ2 zdecydowanie silniejszy od Cella.
9) Gruby Buu też był mocniejszy od reszty. Potem jego następna forma mimo wszystko wyraźnie przegrała z Gotenksem. Mistic Gohan też był lepszy od tej formy Różowego. Ten po wchłonięciu Piccolo, Gohana i dzieciaków odwrócił pojedynek na swoją korzyść.
10) Vegetto poza konkurencją.
Było tego jeszcze więcej, ale nie chciało mi się wszystkiego wymieniać.'These are the seasons of emotion and like the winds they rise and fall'
Shounen *SōheiMenos 「僧兵メノス」 Wiek: 37 Dni na forum: 7.759 Plusy: 73 Posty: 15.705 Skąd: ふざけた時代
Jeszcze możesz dodać Kryminatora do początku listy.
Ale co w związku z tym?
To dobrze czy to źle?
W każdym razie warte uwagi chyba jest, że nikt w tych walkach nie wygrał wykorzystując swoją przewagę. Zawsze potem następował zwrot sytuacjiRegulamin Forum | Cytaty z anime | MAL · IG | Twitter · YT
Marimo "L'uś [ Klan Kaeshi ] Wiek: 32 Dni na forum: 6.425 Plusy: 18 Posty: 1.999 Skąd: Łosice
No właśnie nie wiem z czego to wynika. Wydaje mi się, że Dragon Ball byłby jeszcze lepszy, gdyby było więcej wyrównanych pojedynków. Może Akira lubił gdy ktoś mógł się pobawić z przeciwnikiem, zamiast się pocić ;P'These are the seasons of emotion and like the winds they rise and fall'
Shounen *SōheiMenos 「僧兵メノス」 Wiek: 37 Dni na forum: 7.759 Plusy: 73 Posty: 15.705 Skąd: ふざけた時代
Może właśnie po to, by potem mógł nastąpić wspomniany zwrot sytuacji i dopiero wtedy rozpoczęła się wyrównana walka. Akira lubił czy nie, to te pojedynki jednak nie miały zasadniczego znaczenia na wynik. I na moje oko to tych "wyrównanych" było więcej. M.in. obok każdej którą wymieniłeś można by wymienić inną wyrównaną, a poza tym jeszcze o wiele więcej. W końcu to długa seria.
Na przykładzie Cell vs Gohan - Cell po autodestrukcji się odrodził i był na poziomie przeciwnika, chociaż dużo to tam już się nie działo.Regulamin Forum | Cytaty z anime | MAL · IG | Twitter · YT
Bulma125 Ziemianin Wiek: 30 Dni na forum: 5.344 Posty: 18
Gohan po prostu szybko się zmęczył i jak obrywał zanim się zdenerwował to też męczy . A co do vegety to on myślał że jak cell zje C18 to będzie mu siłą dorównywać ale się przeliczył .