


















O takie rasowe i klimatyczne mordobicie w sumie nie jest łatwo. Obecnie jak już się "biją" to bardziej w klimatach fantasy, magii, gier etc. itd.

Uniwersum nie ma większego znaczenia, ale niech to będą konkretne, cieszące wszystkie zmysły walki. Coś jak film pełen akcji i efektów specjalnych, przy którym nie wiadomo kiedy zlatują 2 godziny - takie właśnie były odcinki 122-131 serii Super.
Koneser. Łatwiej by było mangę polecić jakąś, bo oglądanie anime porzuciłem dobre kilka lat temu.