Aralka była rzeczywiście bardzo silna i sądzę, gdyby miała nieskończoną energię mogłaby powalić Goku, który jednak ma limit mocy.
Chociaż gdyby Goku urzywał fali uderzeniowej KaMeHaMeHa, to móglby po prostu [ ort! ] rozwalić na strzępy robota Aralkę
Goku by wygrał Aralka to tylko mały robocik
pozabijalaby wszytskich i bylaby najsilniejsza
Cytat z mangi DB (tom 7 str 141):
Goku: "Nie do wiary...Przecież ty biegasz mniej więcej tak szybko jak lata moja chmurka kinto...! Powiedz mi, u kogo masz treningi?
Aralka: "A te treningi są silne?"
Cytat z mangi DB (tom 7 str 141):
Goku: "Nie do wiary...Przecież ty biegasz mniej więcej tak szybko jak lata moja chmurka kinto...! Powiedz mi, u kogo masz treningi?
Aralka: "A te treningi są silne?"
Na stronie 162 tego samego tomu Goku przyznaje, że Arale-chan jest od niego silniejsza...
to chyba zamyka tę dyskusje...?
Nie zawsze silniejszy wygrywa walkę (przeważnie, ale nie zawsze). Szczególnie gdy różnica sił nie jest aż tak wyraźna. W tym przypadku różnica sił jest jednak bardzo widoczna. A co do zamknięcia dyskusji. Moje pytanko brzmiało - kogo byście obstawiali, kogo byście dopingowali(?) oraz krótkie uzasadnienie. Zawsze znajdą się Ci ,którzy stawiliby w tej walce na Goku. Mają też swoje uzasadnienia, więc nigdy nie można być pewnym wyniku tej walki na całe 100%. Dla przykładu: Aralce kończy się power, albo Goku głodnieje... Kto wie...