ech przecież posiada tylko jego ciało które kontroluje lepszego i mocniejszego nie znalazł polecam odc. 50
Że Black czuje się obco w ciele Gokū, to już wiemy. Ginyū też nie umiał się nim w pełni posłużyć. Black się uczy. Tyle.
ech przecież posiada tylko jego ciało które kontroluje lepszego i mocniejszego nie znalazł polecam odc. 50
wiec niby kto nim jest ?
Irytuje mnie trochę zmiana charakteru Goku w DBS, zachowuje się się jak nieznośny bachor i ciągle pajacuje, nie umie usiedzieć na miejscu
Typowy utopista. Czekam tylko, aż wkroczy Zamasu z przyszłości, bo jakoś nie chce mi się wierzyć, że Gokū Black to Zamasu. To jest zbyt proste. Dalej stawiam na eksperyment, który wymknął się spod kontroli. Pażywiom, uwidzim.
Nawet jeżeli Gokū jest silniejszy od Beerusa lub prawie mu równy, w co szczerze wątpię
Trunks ma prawo nie wiedzieć jakie jest jej imię.
Jinzo Ningen-san!?
podane w przeszłości przez Toriyamę (Lazuli)
Starego imienia ona w sumie może nawet nie pamiętać.
Jak Trunks miałby tworzyć kolejne linie czasowe, skoro wszystko wskazuje na to, że zawsze cofa się do tej samej (czyli głównej), ingerując tylko w nią.
Każde cofnięcie się w czasie zmienia losy ludzkości. Gdyby się nie cofnął 1 raz, Goku zabiłby Frizera.
Z tym, że Gowasu wspomina w tym odcinku, że ostatni pierścień stworzono "niedawno"
Ale czy ta z DBZ jest główna? A może główna jest ta, w której Goku umarł i nikt nie interweniował w czasie?