Sporo się wydarzyło.
1. Marcin P. składał zeznania przed komisją ds. Amber Gold. Zeznał m. in., że Paweł Adamowicz i Ewa Kopacz lokowali pieniadze w Amber Gold i, to chyba informacja dnia, że Donald Tusk musiał mieć odpowiednią wiedzę na ten temat, a także to, że pąlcił Michałowi Tuskowi za przekazywanie mu informacji niejawnych.
2. Mateusz Kijowski oskarżony o wyłudzenie dzień po tym, jak próbował skrytykować Rzeczpospolitą za to, że na swoim serwisie internetowym reklamuje leki na potencję opatrzone hasłem "Chcesz mieć penisa twardego jak stal? Bądź tygrysem w łóżku". Niestety jego wiedza informatyczna nie wystarczyła do tego by wiedzieć, że reklamy są indywidualne dla każdego użytkownika internetu, a ich treść zależy od treści zapytań przechodzących przez serwery DNS google inc.
3. IPN zakończyl śledztwo dot. dokumentów z tzw. teczki Kiszczaka. Uznano, że dokumenty, włącznie ze zobowiązaniem się Lecha Wałęsy do współpracy, są prawdziwe.
Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD