Z tego co zrozumiałem to przestał robić sobie dobrze przy kolorowych gazetach co pozwoliło mu zatrzymać w sobie więcej sił witalnych, IF U KNOW WHAT I MEAN
Wiek: 31 Dni na forum: 2.368 Posty: 232 Skąd: Szczecin
Z tym snajperem bez sensu był pomysł Piccolo, aby wyciszać KI, przecież wtedy można dostać słabym pociskiem i zginąć.
Najlepszy tekst Vegety do Tenshina - "Czemu się opierniczasz?" a później sam siedzi sobie na skale i nic nie robi, jeszcze komentując, że Gohan i Piccolo dają się trafiać bez walki. Normalnie książę i jego doradcy xd. Zresztą, kolejna głupia taktyka Piccolo i Gohana, w takiej sytuacji trzeba zwiększyć KI, polecieć jak najwyżej i stamtąd dojrzeć, skąd wróg wysyła pociski, a nie się ukrywać i czekać, aż coś trafi.
W ogóle głupoty w tym DBS aż wylewają się z ekranu. Po co komu zawodnik, co nic nie potrafi, tylko odbijać KI kogoś innego od brzucha? I czemu Vegeta i Goku zamiast się rozdzielić i jeden szukałby tego w gaciach, a drugi zająłby się czerwonym grubasem, stoją i rzucają w grubasa kamieniami? KAMIENIAMI?! Serio? Nie można podlecieć do grubego w blue, złapać i wyrzucić za matę? Całe szczęście, że Vegeta ich wyrzucił. ;p Biedny, z takimi idiotami przebywać.
Wiek: 31 Dni na forum: 2.368 Posty: 232 Skąd: Szczecin
Z tym lataniem to fakt, dzięki.
Ale można zwiększyć KI i zbliżyć do wroga, im szybciej by się poruszali, tym trudniej ich trafić, nawet przy kulach wyszukujących.
Chodziło o oszczędność energii.
Ale jaką oszczędność energii skoro turniej trwa tak krótko? Goku walczył już na blue o wiele dłużej. Takie kilka sekund zrobiłoby różnicę?
Miało też pokazać, że na tym turnieju liczy się praca zespołowa.
Z tym się mogę zgodzić, tyle że mało kto tutaj współpracuje (a szkoda) i naprawdę mogli wziąć do współpracy kogoś, kto oprócz odbijania pocisków potrafi walczyć. Klątwa - Dragon Ball