Rok 2015 :: Premiera filmu "Dragon Ball Z: Fukkatsu no F" (9 lat temu)

» [Postać] Vegeta i jego podejście do planety Vegeta i rasy Saiyan

Alkis Mężczyzna
Full Power SSJ
Full Power SSJ
Alkis
Wiek: 22
Dni na forum: 1.568
Posty: 667
Siemka, chciałbym poruszyć pewną kwestię, czyli podejście Vegety do rasy Saiyan. Książe Saiyan nie raz mówił że los planety Vegeta go nie obchodzi lub wcale nie było mu jej żal (raz gdy dowiedział się o zniszczeniu Vegety w Dragon Ball Super:Broly, a drugi gdy Dodoria wyznał mu prawdę o tym co naprawdę stało się z planetą Vegeta), i chce się zemścić na Frizerze tylko dlatego że był wykorzystywany przez Frieze przez te wszystkie lata, ale z drugiej strony gdy umierał płakał i mówił Kakarotto, żeby pomścił rasę Saiyan, bo ten zabił ich ojców i zniszczył planetę, co mówił ze łzami w oczach. Jak myślicie Vegeta naprawdę nie przejmował się tym że stracił ojca, członków planety i samą planetę i po prostu mówił to wszystko Goku w sposób jakby tego żałował by się upewnić że ten zabije Frieze, czy może wyznał swoje prawdziwe uczucia które tyle lat skrywał głęboko w sobie?

Zapraszam do dyskusji.
gregor94 Mężczyzna
Full Power SSJ
Full Power SSJ
gregor94
Wiek: 29
Dni na forum: 6.028
Posty: 543
Skąd: Grudziądz
Najnowszy rozdział potwierdza, że Vegeta naprawdę czuje się winny za nich, a zatem ich los nie jest im obojętny.
Alkis Mężczyzna
Full Power SSJ
Full Power SSJ
Alkis
Wiek: 22
Dni na forum: 1.568
Posty: 667
gregor94 napisał(a):
Najnowszy rozdział potwierdza, że Vegeta naprawdę czuje się winny za nich, a zatem ich los nie jest im obojętny.
Dziękuję za odpowiedź, już się bałem że ten temat zostanie pusty. Na szczęście ten wątek został rozszerzony i same myśli Vegety zostały potwierdzone.
Shounen
*SōheiMenos 「僧兵メノス」
SōheiMenos 「僧兵メノス」
Shounen
Wiek: 35
Dni na forum: 7.154
Plusy: 73
Posty: 15.252
Skąd: ふざけた時代
Nie bardzo widzę związek z tematem, ale może coś mi umknęło. W 69 rozdziale Beerus powiedział, że Vegeta nie tylko żałuje własnych zbrodni z przeszłości, ale powodowany egocentryzmem czuje się także winny za uczynki pozostałych Saiyan (całkiem normalne, zwłaszcza jak na ich księcia) i to go hamuje w rozwoju. Jednocześnie na innej stronie Vegeta przyznał, że Saiyanie zasłużyli na swój los, choć tutaj mógł nie być szczery. Ale to i tak stan na dzień dzisiejszy, a czasy Namek to zupełnie inna sprawa.

Jak przeczytałem temat, pomyślałem, że może coś w tym jest, ale gdy zajrzeć do serii, to tam tak naprawdę wszystko się wyjaśnia i dlatego po przeczytaniu człowiek przestaje się zastanawiać, jaki Vegeta tak naprawdę był i jaka była przyczyna łez. Słowami Goku:

Obraz

Alkis, zwracam uwagę na błąd w zapisie, piszemy Saiyanie (jap. Sa-i-ya), nie Sayianie.

Regulamin Forum | AnimePhrases ~ anime & manga quotes | MAL | Twitter · YT
Alkis Mężczyzna
Full Power SSJ
Full Power SSJ
Alkis
Wiek: 22
Dni na forum: 1.568
Posty: 667
Shounen napisał(a):
Alkis, zwracam uwagę na błąd w zapisie, piszemy Saiyanie (jap. Sa-i-ya), nie Sayianie.
Oki, następnym razem zapiszę to poprawnie.
szarlej_3 Kobieta
Saiyanin
Saiyanin
szarlej_3
Wiek: 31
Dni na forum: 2.345
Posty: 232
Skąd: Szczecin
Jeśli chodzi o Vegetę, to nie można brać na serio wszystkiego, co on mówi, bo często przed innymi ludźmi udawał, że nic go nie obchodzi, a później wychodziło na jaw, że jest inaczej.

Do Trunksa Future powiedział, że Bulma i mały Trunks nic go nie obchodzą, ale jednak po zniszczeniu Cella został z nimi.

Podobnie było w trakcie walki Majin Vegety z Goku.

"Goku: Nie czas na pojedynki, Vegeta! To my obudziliśmy tego potwora...
Vegeta: A co mnie to obchodzi...? To nie ma nic wspólnego z naszą walką...
Goku: Wszyscy zginą!!! Bulma i Trunks też!!!
Vegeta: Zamknij się... Zamknij się, Kakarotto!!! Poddałem się Babidiemu właśnie po to, żeby takie głupstwa nie zaprzątały mi głowy!!! Już mnie nic nie obchodzi co się z kim stanie!!!
Goku: Kłamiesz... Wiem, że nie sprzedałeś mu całej swojej duszy...
Vegeta: No dobra... Odłożymy pojedynek na później..."

A później Vegeta poświęca życie w trakcie walki.

Dlatego kiedy mówił, że coś go nie obchodzi to nie zawsze tak było.

Myślę, że z planetą Vegeta i rodziną podobnie - jako dziecko musiał to jakoś przeżyć, w końcu stracił cały swój znany świat, trafiając w gorsze miejsce, musiał być jako poddany, nie jako książę. Stopniowo jak dorastał to była w nim już tylko nienawiść, wspomnienia rodziny, miejsc z planety czy kolegów, z którymi przebywał, zatarły się w pamięci. I kiedy umierał na Namek najbardziej bolała go służba u Freezera, a fakt utraty planety był czymś, co siedziało w nim głęboko w środku i chyba sam przed sobą ze wstydem przyznałby się, że żywił jakieś uczucia do rodziców czy przywiązanie do planety, na której mieszkał tyle lat. Nie były to pewnie uczucia takie, jak mają normalne dzieci, ale mogły być podobne.

Klątwa - Dragon Ball
Shounen
*SōheiMenos 「僧兵メノス」
SōheiMenos 「僧兵メノス」
Shounen
Wiek: 35
Dni na forum: 7.154
Plusy: 73
Posty: 15.252
Skąd: ふざけた時代
Wnioskując po tym, jak na Ziemi potraktował swojego kolegę, niemal ostatniego z żyjących Saiyan (Nappę), to ciężko uwierzyć, żeby w środku żywił jakieś inne uczucia do swoich ziomków.

Mówił, że Bulma i rodzina go nie obchodzi i moim zdaniem to była prawda - tylko później zmienił zdanie, bo coś w nim pękło, co widać w scenie, gdy Cell zabija Trunksa.

Gdy w filmie Dragon Ball Super mały Vegeta dowiedział się o zniszczeniu planety, to najwyraźniej jego jedynym zmartwieniem było to, że już nie będzie mógł zostać jej królem.

Regulamin Forum | AnimePhrases ~ anime & manga quotes | MAL | Twitter · YT
szarlej_3 Kobieta
Saiyanin
Saiyanin
szarlej_3
Wiek: 31
Dni na forum: 2.345
Posty: 232
Skąd: Szczecin
Shounen napisał(a):
Wnioskując po tym, jak na Ziemi potraktował swojego kolegę, niemal ostatniego z żyjących Saiyan (Nappę), to ciężko uwierzyć, żeby w środku żywił jakieś inne uczucia do swoich ziomków.
Ale akurat Nappa mógł nie być dla niego kimś, kogo by lubił, w sensie czymś innym są rodzice oraz koledzy z wyboru, a czymś innym po prostu ostatni żyjący Saiyanie typu Nappa czy Raditz. W końcu my ludzie zostają na Ziemi i tracąc wszystkich bliskich nie bylibyśmy jakoś wielce zadowoleni, że wszyscy zginęli, w tym nasi najbliżsi, a przeżył ktoś nam obcy. Więc tak z tym Nappą bym się nie sugerowała do końca. Zwłaszcza że Nappa mógł Vegetę po prostu irytować od dłuższego czasu, co zresztą widać w ich relacjach.


Shounen napisał(a):
Mówił, że Bulma i rodzina go nie obchodzi i moim zdaniem to była prawda - tylko później zmienił zdanie, bo coś w nim pękło, co widać w scenie, gdy Cell zabija Trunksa.
Wydaje mi się, że nie było do końca tak, że go nie obchodzili. Owszem, nie żywił jakichś głębszych uczuć na początku, ale też bardziej się zgrywał przy reszcie, że niby nic go nie obchodzą. On sam był trochę pogubiony w tym wszystkim.

A jeszcze co do sceny z zabijaniem Trunksa, to też nie do końca można uznać, że wtedy coś w nim pękło, bo on atakował bardziej zirytowany tym, że jest słabszy od Gohana. ;p

Shounen napisał(a):
Gdy w filmie Dragon Ball Super mały Vegeta dowiedział się o zniszczeniu planety, to najwyraźniej jego jedynym zmartwieniem było to, że już nie będzie mógł zostać jej królem.
No w DB Super to nawet Goku mało się przejmował tym, że przez swoją manię turnieju Ziemia może zostać zniszczona, więc scena z Vegetą i to przy świadkach też nie jest dla mnie miarodajna. Chociaż też uważam, że bardziej bolało go poddaństwo i brak perspektyw, ale myślę, że w jakiś tam sposób zależało mu na rodzinnej planecie, ale nie tak, jak nam zależy, po prostu kwestia przyzwyczajenia, dobrych wspomnień.

Klątwa - Dragon Ball
Shounen
*SōheiMenos 「僧兵メノス」
SōheiMenos 「僧兵メノス」
Shounen
Wiek: 35
Dni na forum: 7.154
Plusy: 73
Posty: 15.252
Skąd: ふざけた時代
szarlej_3 napisał(a):
No w DB Super to nawet Goku mało się przejmował tym, że przez swoją manię turnieju Ziemia może zostać zniszczona
W którym momencie? Jego mania raczej nie miała nic wspólnego z tym, że Ziemia mogła zostać zniszczona. Na turnieju dawał z siebie wszystko. Jeśli masz na myśli przedturniejową mowę Bergamo na temat Goku, to on mówił nieprawdę, bo nie wiedział wszystkiego, tj. nie znał powodu zorganizowania turnieju i myślał, że to przez Goku.

Regulamin Forum | AnimePhrases ~ anime & manga quotes | MAL | Twitter · YT
szarlej_3 Kobieta
Saiyanin
Saiyanin
szarlej_3
Wiek: 31
Dni na forum: 2.345
Posty: 232
Skąd: Szczecin
Shounen napisał(a):
W którym momencie? Jego mania raczej nie miała nic wspólnego z tym, że Ziemia mogła zostać zniszczona. Na turnieju dawał z siebie wszystko. Jeśli masz na myśli przedturniejową mowę Bergamo na temat Goku, to on mówił nieprawdę, bo nie wiedział wszystkiego, tj. nie znał powodu zorganizowania turnieju i myślał, że to przez Goku.
Chodzi mi o beztroskę Goku w organizowaniu turnieju, dokładniej odcinki 77-78. Beerus i Whis wyraźnie mu mówili, żeby nic nie kombinował z Królem Wszechrzeczy, bo ten jest zdolny niszczyć Wszechświaty. Ale Goku nie słuchał, bo ważniejsze walki.

Co akurat mi się nie podobało, jeśli chodzi o kreowanie Goku, bo jak dla mnie to trochę tak słabo wypadło właśnie, jakby nie obchodziło go życie innych istot.

Odcinek 77:

Beerus: Nie spoufalaj się z Królem Wszystkiego.
Goku: Ja chcę tylko, żeby zorganizował turniej!
Whis: Ja także nie mogę się na to zgodzić. Nie wiadomo, co może się wydarzyć.
Goku: Czyli że może być tam ktoś naprawdę straszny?
Beerus: Błąd. Najstraszniejszy jest Król Wszechrzeczy.
Goku: Nie jest taki zły.
Beerus: Nie kuś losu! To prawda, że Król Wszechrzeczy jest szlachetny i niewinny, ale właśnie ta niewinność czyni go niebezpiecznym. Nie zapominaj, że ma moc niszczenia całych wszechświatów.
Goku: Wiem, widziałem to na własne oczy. Będzie dobrze.
(Goku pokazuje przycisk do "Wszystkusia")
Goku: Który powinien wcisnąć?
Beerus: Nie rób tego. (...) Niebezpieczeństwo płynące od Króla Wszechrzeczy w połączeniu z twoją naiwną naturą mogłoby być wielkim zagrożeniem dla wszechświata.

Goku u Królów Wszechrzeczy:
Kiedy będzie ten turniej? Już mnie znudziło to czekanie.


Odcinek 78:
Arcykapłan: Król Wszechrzeczy powiedział, że zniszczy każdy przegrany wszechświat.
Goku: Zniszczy wszechświaty?!
Dalej Kapłan mówi, że Król Wszechrzeczy chce turniej pokazowy, a Goku już z zadowoloną miną: Z kim będę walczył?
Trochę później Beerus do Goku: Jak możesz być tak beztroski?! Draniu! Czy masz pojęcie co właśnie zrobiłeś wszystkim wszechświatom?
Goku: Co?
Dalej Goku proponuje, że może poleci do Wszechusia i poprosi, żeby nie niszczył, ale jak mówią mu, że może zostać zniszczony to już nie leci.
Dalej gada, że musi wygrać, ale jakoś nie przejmuje się tym, że inne wszechświaty zostaną zniszczone tak czy siak, a poza tym przecież nie miał pewności, czy wygra, więc Ziemia mogłaby zostać zniszczona z całym 7 wszechświatem i nie widać, żeby się przejmował.

Klątwa - Dragon Ball
Wyświetl posty z ostatnich:

Forum DB Nao » » » [Postać] Vegeta i jego podejście do planety Vegeta i rasy Saiyan
Przejdź do:  
DB NaoForum DB NaoAninoteAnimePhrasesDr. Slump
Powered by phpBB
Copyright © 2001-2024 DB Nao
Facebook