Shounen napisał(a):
 E tam. W ten sposób dystrybutor musiałby kierować się myśleniem, że emisja w danym kraju = pokrycie co najmniej budżetu filmu, a to na tym konkretnym kontynencie jest niemożliwe. Niezależnie, czy to blockbuster, czy nie. Prawdopodobnie największy wynik zrobi jak zwykle Słoneczna Italia wraz z Hiszpanią. Niemniej myślę, że i tutaj Toei wyskrobie te 250k$. Do tego pamiętaj, że mówimy o multipleksie, który obejmuje osiem krajów europejskich. Oni nie będą stratni nawet jakby wtopili z dziesięcioma filmami. 
Ale na te pojedyncze kraje trzeba wybulić pieniądze, które powinny się zwrócić, bo inaczej jaki w tym sens. Film na pewno nie zarobi u nas dużo (do tego wszędzie poza USA ma wyniki gorsze niż Broly), ale strat raczej też nie przyniesie - chyba że na dubbing nikt nie pójdzie.
Shounen napisał(a):
 Ponieważ nie chcę żeby historia w Dragon Ballu kręciła się w kółko jeśli jest tak ogromny potencjał do wykorzystania.. Sama otoczka to za mało żebym każdą produkcję sygnowaną nazwiskiem Toriyamy wyniósł pod niebiosa. Są oczywiście ludzie, którym to w zupełności wystarczy. Można to niby potraktować jak taki "przystanek" dla postaci przed czymś większym, ale meh, ile można.Co w tym nieobiektywnego? Nie samą fabułą stoją filmy i tyle.



 26.08.2022, 23:02
26.08.2022, 23:02 
 


 Jestem bardzo entuzjastycznie nastawiony. Swoją drogą kusi się przejść na ten dubbing. Nie oglądałem serii w czasie emisji na Polsacie, ale brzmi to całkiem nieźle.
 Jestem bardzo entuzjastycznie nastawiony. Swoją drogą kusi się przejść na ten dubbing. Nie oglądałem serii w czasie emisji na Polsacie, ale brzmi to całkiem nieźle.


 
 



 Syf, kiła i mogiła. Ja nie mam nic przeciwko żeby Vegeta, czy ktokolwiek inny mógł się wykazać na tle Goku, ale nie akurat w takim aspekcie gdzie inni mogą od niego się uczyć.
 Syf, kiła i mogiła. Ja nie mam nic przeciwko żeby Vegeta, czy ktokolwiek inny mógł się wykazać na tle Goku, ale nie akurat w takim aspekcie gdzie inni mogą od niego się uczyć. 
 

 Chociaż patrząc na inny temat to chyba nie. Jakkolwiek oczywiście, że mi go nie szkoda, bo brak "tamashii" mu tylko pomógł.
 Chociaż patrząc na inny temat to chyba nie. Jakkolwiek oczywiście, że mi go nie szkoda, bo brak "tamashii" mu tylko pomógł. 

 Miałem taki plan, ale od wczoraj w Multikinie nie grają już wersji z napisami, więc raczej odpadam.
 Miałem taki plan, ale od wczoraj w Multikinie nie grają już wersji z napisami, więc raczej odpadam.