a za Capsule Corporation będzie odpowiadać drużyna Pilafa i Goten.
Gohan Beast
Frizer wykorkuje
A jak myślicie, jakie są szanse, że odgrzewany Freezer w formie Black, będzie z pomocą TIME SKIP, sparował się również z Uubem?
Jest jeszcze Bra, a póki co, Brief ma się dobrze, więc Bra se dorośnie
bo coś się boje że gdyby scenariusz Frizera final bossa poszedł w odstawkę, to Toriyama chętnie z niego zrobi drugiego nawróconego Vegete/Piccolo.
Druga sprawa, która jest istotniejsza, że istnieje niemało uniwersów, czy to w japońskiej, czy amerykańskiej popkulturze w których mordercy, tyrani, czy różnego rodzaju zwyrodnialcy mają się bardzo dobrze, a ich bytowanie uzasadnia "ranga" jaką posiadają w wykreowanym świecie.
Akurat w anime/mangach niekoniecznie cokolwiek takiego kojarzę (w szczególności zwyrodnialców, a nie komediowych przeciwników). Anime z rodzaju "fabularnych", jak bardzo długie by nie były, zwykle dążą jednak do zakończenia, więc ktoś taki albo w końcu jest pokonywany, albo się nawraca, czyli jak to było zawsze w DB
Pewnie w grę wchodzi tylko siódmy wszechświat, skoro z niego pochodzi,
Choć mnie osobiście się wydaje, że twórcy bardzo chcieliby zrobić z DB coś w stylu marvelowego uniwersum, gdzie jest kupa niezależnych postaci, filmów itd., a co dla producentów najważniejsze - dużo pieniążków. Ja jednak bym nie chciał.
A dlaczego? Champa i Beerus nie pochodzą chyba z dwóch różnych wszechświatów, nie?
Śliski temat z tym zostawaniem Bogiem Zniszczenia i przewidywalny, bo chyba każdy się tego spodziewa. Pewnie w grę wchodzi tylko siódmy wszechświat, skoro z niego pochodzi, więc Beerus musiałby wrócić do cywila - to akurat mogłoby być w tym najciekawsze, bo on obecnie nic nie robi poza jedzeniem puddingu.
Choć mnie osobiście się wydaje, że twórcy bardzo chcieliby zrobić z DB coś w stylu marvelowego uniwersum, gdzie jest kupa niezależnych postaci, filmów itd., a co dla producentów najważniejsze - dużo pieniążków. Ja jednak bym nie chciał.
Marvela nie lubię, a kinowy to nuży mnie i momentami wręcz brzydzi (patrz Guardians of the Galaxy, Deadpool), więc niech nie idą drogą disnejowską.