Latka mijają i człowiek zdobywa się na nowe doświadczenia. Kiedyś tam pisałam, że normą jest: Faceci wolą yuri, a kobiety yaoi. No więc w moim przypadku jest inaczej XD Wolę yuri.
Może to wynika ze spaczenia jakiego nabawiłam się przeglądając różne hentaje. Tam męskie klejnoty budziły we mnie niezbyt przyjemne uczucia. W yuri nie muszę tego oglądać. Poza tym, zawsze ciekawiło mnie, jak lesbijki to robią. No i wiem.
Ciężko mi podać jakieś konkretne tytuły, które poznałam, bo były to jakieś pojedyncze chaptery znalezione na różnych forach. W przeciwieństwie do hentajów były dość zabawne. Ładna kreska itd.
Reasumując, preferuję yuri
"Jego drogę spowija jedwab, odciski jego palców na rosie,
Mieszkańcy krain mroku pokornie się przed nim płożą.
Bękart Matki Natury odrzucony przez liście i potok
Obcy w obcym kraju, szuka pociechy w swych marzeniach."
Marillion "Grendel".
Denerwować się, to mścić się na swoim organizmie za głupotę innych.