Pierwszy dzień wyborów nowego władcy Yoshi przebiegał wyjątkowo spokojnie. Każdy członek rady siedemnastu usiadł przed swoią maszyną do głosowania i typował pierwszą osobę do elminacji. Nikt z nich nie wiedział w jaki sposób będzie przebiegać elminacja. Najstarszy z członków rady Franqey pamientający jeszcze popszednie wybory mistrza wzdrygnął się na samą myśl o tym jaki wyrok zapadł na niego samego. Udało mu się dojść do ścisłej czołówki razem z innym uczestnikiem starych wyborów Fablem , i Komputer Centralny skazał ich na to by każdy z nich zjadł nogę przeciwnika , a i tak obaj mogli mówić o pewnego rodzaju szczęściu . Wielu z uczestników spotykała zwyczajna lub trochę bardziej wyrafinowana śmieć. Po oddaniu głosu wyszedł z innymi przed Komputer Centralny , i czekał na ogłoszenie wyników. Ku ogromnemu zaskoczeniu wszystkich na stratę poszedł Hidden Lord. w tym momencie [ ort! ] podłoga pod Urytym rozstąpiła się tak że ten wpadł do środka z przerażającym okrzykiem na ustach. W tym momencie [ ort! ] Komputer zaczął objaśniać pierwsze zadanie od którego miało zależeć kto jako kolejny odpadnie z zawodów. Mianowicie ciało Hiddena było w tym momencie [ ort! ] dzielone na piętnaście części , i ukryte w różnych miejscach miasta. Ten kto nie zdoła odnaleść części odpadnie.
- jak myślisz kto odpadnie tym razem - spytał eMate podchodząc do Franka
- Hiroshi - odparł tamten - jest zbyt młody starzem jak na osobę startujacą w tych zawodach.
"I wówczas, jakby dla ostatecznego i nieodwołalnego pchnięcia mnie do upadku, zjawił się duch Przekory. Filozofia nie zdaje sobie żadnej z tego ducha sprawy. A jednak wieżę w to święcie, jak w istnienie własnej duszy, że przekora jest jednym z pierwotnych popędów ludzkiego serca - jedną z niepodzielnych, pierwiastkowych władz lub uczuć, które nadają kierunek charakterowi danego człowieka. Któż, popełniając czyn niedorzeczny lub nikczemny, nie dziwił się po stokroć tej prostej oczywistości, iż wiedział, że winien go był nie popełniać? Czyż pomimo doskonałości naszego rozsądku nie mamy nieustannych zakusów do naruszania tego, co jest Prawem, dla tej po prostu przyczyny, iż wiemy właśnie,że jest to - Prawo?"
Edgar Allan Poe "Czarny Kot"