Zasło parę zmian , wiec pora na aktualizacje:
Fable - bardzo pozytywna zmiana. Przestał jię przechwalać jaki to on nie jest. Dalej potrafi komuś dowalić , ale robi to z dużo większą klasą niż dotychczas. Wzruszyłem się niemalże jak mi napisał że przesadzam w temacie o wyglądzie japońców. Czyżby jednak miał skrupuły?
Kazmo - jak dla mnie koleś całkowicie pozbawiony dystansu. Nie jestem sobie w stanie wyobrazić żebym mógł traktować wrzuty na ulubionych wokalistów osobiście , ale w pewnym sensie go rozumiem. Znalazł sobie niszę którą mało kto się interesuje , i mógł sobie tutaj porozmawiać z ludzmi których również to kręci , co na codzień raczej się nie zdarza [ ort! ] . Nie tłumaczy to jednak zachowań ala pięciolatek.
Shiro - pedantyczny. Wszystko musi być czyste jak mundury ss. Śmieszy mnie trochę to że z jednej strony pozuje na zamkniętego w sobie , a z drugiej dzieli się swoimi poglądami z innymi. Jednak jak juz to robi to raczej sensownie i logicznie
eMate - widać że trochę spoważniał . Dalej wiele spraw światopoglądowych ma w dupie , ale na ke których nie ma ma swoje zdanie i potrafi je w miarę sensownie przedstawić.
Megane - na poczętku postrzegałem ją trochę jako upierdliwego podlotka który pisze co jej się podoba w zależności od chumoru , i czepia się pierdół. Widzę jednak że takie podejściema tylko w stosunku do spraw mało ważnych , gdyż jeśli chodzi o sprawy światopoglądowe jest w miarę stała. Z upierdliwej zrobiła się wredna co jest niewątpliwie [ ort! ] zmianą na lepsze [ ort! ]. Ma dystans do samej siebie i do ludzi naokoło ( przynajmniej tych z forum). Ogólnie pozytywna osoba
Schab - Ma raczej podobne do mnie poczucie chumoru , dystans do wszystkiego co nie jest rudym renault z 87 roku. Gdy jednak coś się tyczy tego tematu jest w stanie go bronić rękami i nogami , co ogólnie jest bardzo pozytywne , ale nie do przesady. Inteligentny , i chyba potrafi to przelać w praktyce.Ale największą chyba jego zaletą jest to że nie boi się powiedzieć w twarz ( tudzież monitor) ludzom co o nich myśli.
Xan- od początku coś mi nie zgrzytało. Z jednej strony idealista , chrześcijanin, kochający wszystkich i wszystko pełen głębokich przemyśleń . Z drugiej zaś zwolennik pedalstwa , kosmopolita i wszystkich bzdód które w formie mody przychodzą z zachodu bez żadnego logicznego wytłumaczenia. Pytanie gdzie tu absórd? Jezus był obrzezany i dumny z tego że jest Żydem o czym świadczy choćby sytuacja z Samarytanką. Pismo Święte potępia czyny pedalskie a eutanazja to morderstwo. Wydaje mi się że taki światopogląd musiał się rozlecieć i chyba mamy tego zaczątki.
Dai Kaiosama - inteligentny , oczytany , umie wykożystać wiedze w praktyce. Bywa ironiczny. Jedyne co w nim mi nie gra to że zawsze w stosunku do wszystkich jest dobry. Nikomu nie nadepnie na odcisk , nikomu nie dosra tak żeby mu poszło w gacie. Jednym słowem mało ludzki. Nie wieże w ludzi bez wad , i liczę na to że jeszcze się pokażesz z tej złej strony.
Reszta chyba bez zmian , ale jak dojdę do siebie to może coś dopiszę
"I wówczas, jakby dla ostatecznego i nieodwołalnego pchnięcia mnie do upadku, zjawił się duch Przekory. Filozofia nie zdaje sobie żadnej z tego ducha sprawy. A jednak wieżę w to święcie, jak w istnienie własnej duszy, że przekora jest jednym z pierwotnych popędów ludzkiego serca - jedną z niepodzielnych, pierwiastkowych władz lub uczuć, które nadają kierunek charakterowi danego człowieka. Któż, popełniając czyn niedorzeczny lub nikczemny, nie dziwił się po stokroć tej prostej oczywistości, iż wiedział, że winien go był nie popełniać? Czyż pomimo doskonałości naszego rozsądku nie mamy nieustannych zakusów do naruszania tego, co jest Prawem, dla tej po prostu przyczyny, iż wiemy właśnie,że jest to - Prawo?"
Edgar Allan Poe "Czarny Kot"