moj dobry kolega slucha metalu, ja slucham m.in HH. Ja nic do niego nie mam, on nic do mnie niema. Osobiscie nawet mam 3 piosenki metalowe, ktorych slucham i mi sie podobaja, ale ogolnie metal mi sie nie podoba ale to metalow nic nie mam.
Kiedy jestem z nim, czuje sie bezpiecznie, wiem, ze nic mi nie grozi, nikt mnie nie moze skrzywdzic. Z nim moge robic to co umiem najlepiej. Kiedy cos jest nie tak, wiem, ze moge temu zaradzic i znowu bedzie tak jak dawniej. Jego obecnosc sprawia, iz czuje sie w pelni dowartosciowany. Nie, nie jestem gejem. Ja po prostu kocham swoj komputer