» Koncerty

Hako napisał(a):

Ktoś jeszcze wybiera się na Sonisphere'a?

JA

Avensus napisał(a):

Jedzie ktoś na European Carnage Tour, który odbędzie się 11 kwietnia w Łodzi?

Bardzo bym chciał, ale nie wiem czy się uda.

Poza tymi dwoma to prawdopodobnie Judas Priest na Hammerze i Ozzy w 3-mieście.

Byłem na The Wallu.
Ciężko to nazwać koncertem, bo to w końcu The Wall, bardziej przedstawienie, od strony technicznej coś genialnego, nawet warte tych ponad 200 zł za bilet.

-> http://www.youtube.com/watch?v=VCizIWxsA9I

---

Regulamin Forum | AnimePhrases ~ cytaty z anime i mang | MAL | Twitter · YT

Jutro kupuję bilet na Grindermana.

---

"I wówczas, jakby dla ostatecznego i nieodwołalnego pchnięcia mnie do upadku, zjawił się duch Przekory. Filozofia nie zdaje sobie żadnej z tego ducha sprawy. A jednak wieżę w to święcie, jak w istnienie własnej duszy, że przekora jest jednym z pierwotnych popędów ludzkiego serca - jedną z niepodzielnych, pierwiastkowych władz lub uczuć, które nadają kierunek charakterowi danego człowieka. Któż, popełniając czyn niedorzeczny lub nikczemny, nie dziwił się po stokroć tej prostej oczywistości, iż wiedział, że winien go był nie popełniać? Czyż pomimo doskonałości naszego rozsądku nie mamy nieustannych zakusów do naruszania tego, co jest Prawem, dla tej po prostu przyczyny, iż wiemy właśnie,że jest to - Prawo?"
Edgar Allan Poe "Czarny Kot"

W środę byłem na koncercie METAL ATTACK w Olsztyńskim Andergrandzie. Na koncercie były 4 zespoły death metalowe: Feto in Fetus, Forecast, Christ Agony, oraz Incantation. Koncert był niezły, ale frekwencja żałosna, a muzyka dla mnie za ciężka i dwa zrozumiane zdania to za mało

Wczoraj byłem świadkiem pięknego zjawiska jakim było Sonisphere! Motörhead oraz Iron Maiden dosłownie zmiotły z ziemi wszystko. Koncerty były kapitalne Jedyne na co mogę narzekać, to na setlistę Motörhead'a, w której znalazły się raptem 2 z moich ulubionych kawałków.

Sama organizacja Sonisphere wydaję mi się, że była dobra, choć zauważalny był problem z parkingami, co mnie i moich znajomych wyjątkowo podirytowało. Nie mniej jednak udało się nam, na szczęście, znaleźć miejsce pod blokiem dość blisko lotniska

---

Sometimes baby
We make mistakes
Dark and hazy
Prices we pay

Niestety Shiro, Motörhead zawsze ma podobną albo taką samą setlistę. Mnie też to boli.

Też byłem na tym koncercie. Wrażenia mam dokładnie takie same. Setlista Iron Maiden była znana od dawna i mi się podobała. Czekać tylko następnego koncertu.

Teraz czekam na Metal Hammer, mam nadzieję, że uda się pojechać.

Jak już pisałem byłem na Grindermanie. Koncert trwał ok półtora godziny, i była to jego jedyna wada. Cave z kolegami zaczęli z grubej rury, i tak było niemal przez cały koncert. Nawet spokojniejsze kawałki były zagrane z taką mocą że aż się banan na ryju robił. Nick potrafi zrobić większy * za pomocą cholernego tamburyna, niż większość współczesnych zespołów z dwiema perkusjami i trzema gitarami. Kontakt z publicznością ma zajebisty, i nie stoi jak kołek, tylko wychodzi do niej. Poza tym strzelał fajne konferansjerki i zgrywki na zmianę z Ellisem. Słowem warto było zapieprzać do Wrocławia i z powrotem w pociągu na stojaka. przez pół drogi, i iść * następnego dnia do roboty.

---

"I wówczas, jakby dla ostatecznego i nieodwołalnego pchnięcia mnie do upadku, zjawił się duch Przekory. Filozofia nie zdaje sobie żadnej z tego ducha sprawy. A jednak wieżę w to święcie, jak w istnienie własnej duszy, że przekora jest jednym z pierwotnych popędów ludzkiego serca - jedną z niepodzielnych, pierwiastkowych władz lub uczuć, które nadają kierunek charakterowi danego człowieka. Któż, popełniając czyn niedorzeczny lub nikczemny, nie dziwił się po stokroć tej prostej oczywistości, iż wiedział, że winien go był nie popełniać? Czyż pomimo doskonałości naszego rozsądku nie mamy nieustannych zakusów do naruszania tego, co jest Prawem, dla tej po prostu przyczyny, iż wiemy właśnie,że jest to - Prawo?"
Edgar Allan Poe "Czarny Kot"

The Prodigy na Woodstocku dali dupy jak cholera, zagrali niecałą godzinkę i to kompletnie bez ikry, zero jakiegokolwiek kontaktu z publicznością.

---

Nawet siedząc na ławie oskarżonych lubimy słuchać o sobie.

26 lipca wybieram się na koncert Bryana Adamsa do Poznania, już nie mogę się doczekać, żeby na żywo usłyszeć tę cudowną chrypę.

---

Nawet siedząc na ławie oskarżonych lubimy słuchać o sobie.

Na koncerty jeżdżę odkąd skończyłam 13 lat i zawsze będę. W Krakowie mam jeszcze lepiej niż w rodzinnym mieście. Przez długi czas miałam darmowy wstęp na wszystko od KnockOut Productions, ale przestali organizować post-rocki, a zaczęli jakieś japońskie gówna, więc już nie chodzę. Dwa razy jechałam do Berlina za Conor'em Oberstem, kilka razy do Pragi za innymi, Wawkę też mam już obcykaną przez koncerty. Kolejny miesiąc będzie naprawdę masakryczny, bo zaczynam jeszcze 27 z CKOD w Łodzi, później 13 maja CKOD w Rybniku, 14 Cursive w Poznaniu, jak przyjeżdżam to Indiosi i Strachy lub inne tym podobne studenckie gówna, bo Juwenalia są, bardzo prawdopodobne, że 23 maja Zebrahead w Warszawie i 26 maja Jamal, bo mam darmowe wejście. No i wszystko kończę 5 czerwca przed sesją koncertem Moving Mountains. Jaram się moim majem. Aż nie mogę doczekać się wakacji - Placebo, Fluff Fest, piękne życie.

---

Ja wybieram się na Red Hotów, 27 lipca Bemowo. Mam nadzieję, że będzie dobra zabawa.

---

'These are the seasons of emotion and like the winds they rise and fall'

Ok, kupiłem bilety na BJ i Ironów, opcja gdańska.

http://www.dziennikbaltycki.pl/artykul/78235 ... l?cookie=1

Podjarałem się.

---

"I wówczas, jakby dla ostatecznego i nieodwołalnego pchnięcia mnie do upadku, zjawił się duch Przekory. Filozofia nie zdaje sobie żadnej z tego ducha sprawy. A jednak wieżę w to święcie, jak w istnienie własnej duszy, że przekora jest jednym z pierwotnych popędów ludzkiego serca - jedną z niepodzielnych, pierwiastkowych władz lub uczuć, które nadają kierunek charakterowi danego człowieka. Któż, popełniając czyn niedorzeczny lub nikczemny, nie dziwił się po stokroć tej prostej oczywistości, iż wiedział, że winien go był nie popełniać? Czyż pomimo doskonałości naszego rozsądku nie mamy nieustannych zakusów do naruszania tego, co jest Prawem, dla tej po prostu przyczyny, iż wiemy właśnie,że jest to - Prawo?"
Edgar Allan Poe "Czarny Kot"

4 czerwca idę na pierwszy dzień Impact Fest - Slayer, Behemot, Rammstein. Dupy mi nie urywa, ale myślę, że na tych ostatnich będzie widowiskowo.

---

Denerwować się, to mścić się na swoim organizmie za głupotę innych.

http://www.lastfm.pl/event/3403099+Mazine+Rebellion+Tour+4
Ktoś idzie, czy nie ma tu żadnych fanów prawdziwego NYHC?

---

Jadę na koncert Paula McCartneya w Warszawie. Wprawdzie jeszcze to do mnie nie dotarło, że jakikolwiek fragment Beatlesów będzie w Polsce. To chyba dopiero stanie się po koncercie. Ale i tak zajebiście

---

I know I'm strange, but what are You?
Ech, gdzie te czasy Nao oświecone...

Osobiście solowego McCartneya z płyty RAM cenię na podobnym poziomie co moją ulubioną "Stg. Pepper.." Beatlesów, więc zazdroszczę, ale 240 PLN to trochę na mnie na drogo.

---

"I wówczas, jakby dla ostatecznego i nieodwołalnego pchnięcia mnie do upadku, zjawił się duch Przekory. Filozofia nie zdaje sobie żadnej z tego ducha sprawy. A jednak wieżę w to święcie, jak w istnienie własnej duszy, że przekora jest jednym z pierwotnych popędów ludzkiego serca - jedną z niepodzielnych, pierwiastkowych władz lub uczuć, które nadają kierunek charakterowi danego człowieka. Któż, popełniając czyn niedorzeczny lub nikczemny, nie dziwił się po stokroć tej prostej oczywistości, iż wiedział, że winien go był nie popełniać? Czyż pomimo doskonałości naszego rozsądku nie mamy nieustannych zakusów do naruszania tego, co jest Prawem, dla tej po prostu przyczyny, iż wiemy właśnie,że jest to - Prawo?"
Edgar Allan Poe "Czarny Kot"

W ogóle na ten koncert ludzie biorą bilety jak szaleni. Nie ma już żadnego miejsca za 6 stów, a i te po tysiąc się kończą - w ciągu 3 dni tych ostatnich zmienił się stan gdzieś z 1/3 na 1/4. Ostatecznie mnie to nie dziwi, najprawdopodobniej to pierwsza i ostatnia szansa zobaczyć człowieka, który razem z Beatlesami sprzedał ponad 1,4 mld płyt o ile już nie 1,5 mld nie wspominając już o całej reszcie i wart jest moim zdaniem wydania tych kilku stów.

---

I know I'm strange, but what are You?
Ech, gdzie te czasy Nao oświecone...

Ok. Właśnie wróciłem z Cave'a z Bad Seedsami. Tak na szybko, to było chyba jeszcze lepiej niż na Grindermanie. W pewnym momencie byłem o ok 0,5 metra od Cave'a.Brak słów.

---

"I wówczas, jakby dla ostatecznego i nieodwołalnego pchnięcia mnie do upadku, zjawił się duch Przekory. Filozofia nie zdaje sobie żadnej z tego ducha sprawy. A jednak wieżę w to święcie, jak w istnienie własnej duszy, że przekora jest jednym z pierwotnych popędów ludzkiego serca - jedną z niepodzielnych, pierwiastkowych władz lub uczuć, które nadają kierunek charakterowi danego człowieka. Któż, popełniając czyn niedorzeczny lub nikczemny, nie dziwił się po stokroć tej prostej oczywistości, iż wiedział, że winien go był nie popełniać? Czyż pomimo doskonałości naszego rozsądku nie mamy nieustannych zakusów do naruszania tego, co jest Prawem, dla tej po prostu przyczyny, iż wiemy właśnie,że jest to - Prawo?"
Edgar Allan Poe "Czarny Kot"

Byłem na McCartney'u.
Absolutna rewelacja. McCartney w fantastycznej formie.

Jeden z najlepszych koncertów w moim życiu.
A kilka ich już zaliczyłem

25 lipca Depeche Mode:-)

pozdrawiam

---

Takeda Shingen
Szybki jak wiatr, spokojniejszy niż las, gwałtowny jak ogień, niewzruszony niczym skała.