A mi sie wydeje że najtrudnieszy do pokonania był Frizer , bez Goku to by walczyli i walczyli i nic by nie ździałali i wg. mnie ta saga była najbardziej interesująca i co tu ukrywać - najlepsza.
Boss napisał(a):I do tego zabil Kame Senina, Chaozu, Kuririna (choc wlasciwie to nie on ), nawet Goku i Ten shinhan otarli sie od smierci "fartownie"...Do tego zniszczyl swietego smoka, wiec sytuacja naprawde nie wygladala rozowo...
Co racja to racja ale Frizer niszczył całe planety więc zabił o wiele więcej ludzi ;p
Boss napisał(a):Goku wtedy zginal byli jeszcze Ten shinhan, Kuririn, wiec Piccolo tak i tak by nie wygral...
Hmm....co prawda to chyba Kamesennin powiedział że nawet razem Piccolo by nie pokonali...chociaż...Piccolo był osłabiony...no nie wiem...
"...jestem śmieszny czort, więc śmieję się..."
" Die With a Beer in Your Hand " - Tankard
THRASH ' EM ALL !!!