Ja bym powiedział, że te postacie praktycznie zeszły z planu. Stało się tak, bo GT to seria robiona na siłę, jej twórcy poszli po najmniejszej linii oporu uwzględniając jedynie kluczowe postacie, a resztę po prostu olewając. I jest to wielki minus tej serii. Postacie te były co prawda słabsze, ale powinny odegrać coś w tej serii. Podczas walki z Cellem i Buu, Yamucha i Ten starali się pomóc na tyle na ile potrafili, a w GT już ich wcale nie widać, a szkoda, bo również są wojownicy. No cóż, ale zamiast tego twórcy woleli ustanowić Pan i Uuba na ''wielkich obrońców planety''. Jakby tego było mało, to nawet Piccolo stał się z jednej z kluczowych, silniejszych i najmądrzejszych postaci po prostu nikim. Żenada
Ishido napisał(a):Co do Kuririna - gdyby nie zapuścił tych włosów, nie wyglądałby wcale tak staro do końca serii Z.
Zepsuli go w tej serii. I nie tylko jego...
Dante Navaro napisał(a):Tam nie przyłożono większej wagi do oryginalności przeciwników czy fabuły, tam największy nacisk położono na naparzanki i coraz to mocniejszych przeciwników.
Zgadzam się. I właśnie przez tą dziecinną fabułę i brak jakiegokolwiek przekazu mam niemiłe odczucia związane z tą serią. nie powinna być ona w ogóle [ ort! ] zaliczana do kanonu DB.
orec16 napisał(a):A co do reszty pominietych bohaterów w DBGT to myślę że ich odejście na drugi plan dało szanse innym nowym bohaterom takim jak Bra,Pan itd
Ta pierwsza raczej nie odegrała większej roli oprócz wylansowania mody na latex. A druga odegrała zbyt dużą rolę.
Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD