Będę trochę spoilerował więc jakaś część tekstu będzie ukryta:
Z nowych bohaterów polubiłem Rey, ciekawa i intrygująca postać.
Poza tym ma bardzo fajny motyw przewodni. Mnie najbardziej się spodobał z nowego soundtracku. W końcowej scenie gdy leci ten utwór plus miejscówka i wymiana spojrzeń jest naprawdę klimatycznie.
To chyba będzie najlepsza postać kobieca w uniwersum SW jeśli nie będzie bubla gdzieś po drodze
Nie przypadli mi do gustu Kylo Ren oraz sławetny już murzyn Finn.
Tak jak wspominałeś Kylo Ren to wciąż uczeń. Poza tym jest na ten moment
Chyba jestem jednym z nielicznych, który murzyna polubił Ot prostolinijny bohater z szlachetnymi pobudkami, który jest pacyfistą. Dobrze współgrają z Rey takie zagubione owieczki w Galaktyce obarczonej nowym konfliktem wspierając siebie nawzajem. Historię Finna właściwie poznaliśmy.
W sumie nie wiadomo jak potoczą się jego dalsze losy w serii ponieważ
Walka na miecze nie przeszkadzała mi, bo jak było wspomniane Kylo jeszcze oficjalnie Sithem nie jest -> brak podtytułu "Darth". Finn w końcu był szturmowcem, a i inny z oddziału Nowego Porządku pokazał całkiem niezłe umiejętności w walce bronią białą także myślę, że każdy z nich miał jakieś szkolenie w tym zakresie.
Poza tym choreograficznie naprawdę dobrze zrobiona: otrzymujemy ponownie jak w starej trylogii szermierkę: nie ma akrobacji, uderzeń czy posiłkowania się mocą jak w częściach I - III choć podejrzewam, że przyjdzie na to pora.
Wyprzedziłeś mnie, a chciałem wspomnieć o tej walce. Jakkolwiek rany cięte wraz z wypaleniem tkanek to prosta droga do miejscowych paraliżów i trwałych uszkodzeń neurologicznych także każdy przyjęty cios mieczem świetlnym choć nie jest śmiertelny to na pewno jest mocno destruktywny.
W każdym razie mają bohaterowie do dyspozycji komory regeneracyjne jak te z Hoth w Epizodzie V.
A propos schematów jeszcze
Podsumowując gorąco polecam.