drastyczny spadek oglądalności bloku TV4 po zastąpieniu "Inspektora Gadżeta" i "Denisa Rozrabiaki"
Jeśli na rynku mają się pojawiać anime z dubbingiem, to ja dziękuję za coś takiego.
Nie będę tu pisał, co sądzę o dubbingu, w tym celu założyłem inny temat, zainspirowany wypowiedziami delikwenta z PG: Polski dubbing. Masz ochotę, to zapraszam. Myślałem, że znajdę na forum fanów, ale chyba jednak nie ma - bo to forum o anime.
Widać w Polsce jest więcej fanów Gadżeta niż anime. Nie ma mowy, żeby był tu jakiś związek związek z dubbingiem, bo większość fanów anime woli napisy, a jak nie mogą być napisy, to lektor, a na słowo "dubbing" reaguje z politowaniem. Wybacz, ale naprawdę jesteś w mniejszości, jeśli chodzi o fandom anime. I można prosić jakieś statystyki potwierdzające ten spadek oglądalności?
Poza tym lektor jest tańszy w produkcji, więc stacjom powinno bardziej pasować.
I takie pytanie, bo jesteś w temacie. Ile najwięcej odcinków jednej serii zostało zdubbingowanych? Skoro Naruto z dubbingiem jest taki popularny, dlaczego emisja stanęła w środku? Dlaczego Shin-chan stanął po kilkudziesięciu odcinkach?
Oczywiście, jeśli na DVD znów zaczną pojawiać się anime, to IMO oryginał + napisy zawsze powinni dodać, ale jeśli będzie tam lektor zamiast dubbingu - nie kupię, chyba że w jakiejś sporej obniżce. DVD to content premium więc powinni się przyłożyć, a nie odwalać fuszerkę jak Anime-Gate.
Ten fandom wyżywi się napisami z sieci, ale rynek (np. wydań DVD) się nie rozwija. Do tej pory rozwijały go głównie premiery większych tytułów z dubbingiem (Pokemony, Król Szamanów, Naruto), a obecnie jedynym wydawanym regularnie tytułem anime jest Bakugan - tytuł słaby, DVD drogie, a jednak się sprzedaje, mimo, że na płycie próżno szukać innych ścieżek poza polskim dubbingiem.
Takie tytuły są potrzebne, bo współfinansują mniej chodliwe, "ambitniejsze" tytuły dla starszej widowni.