Nie chce mi się czytać, co Dai tam napisał.
Jeśli Trunks zabił androidy w jednym wymiarze czasowym, w innym zabił do tego też Cella (czyli w tym, z którego przybył do tego czasu, w którym odgrywała się akcja naszego DB), w wyniku czego utworzyły się dwie równoległe i samodzielnie rozwijające się rzeczywistości, to wydaje mi się, że podróż Trunksa z podstawowego wymiaru czasu, poruszyła całą machinę alternatywnych wymiarów czasowych, i tworzy z jednego człowieka twórcę licznych, być może do nieskończoności, rzeczywistości. Stąd można założyć hipotezę, której nie chcę na razie udowadniać, że pierwotnie istniał tylko jeden wymiar, który się rozszczepił, ponieważ jeden człowiek udał się przeszłość. Stąd mam takie pytanie. Czy pierwszy Trunks - podróżnik w czasie oszukał przeznaczenie czy też jego przeznaczeniem było zmienić czas i stworzyć siatkę światów równoległych?
Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD