Forum Dragon Ball Nao
» Szukaj » Znaleziono 1 wynik

Dragon Ball i Dragon Ball Super

kurokaze

Odp.: 11
Wyś.: 2.242
1. Charaktery postaci: Goku miał bardziej strategiczne podejście do walk, pomoc bliskim i unikanie eskalacji było dla niego priorytetem. W DBS Goku jest tępym osiłkiem, który musi walczyć i pragnie coraz silniejszego przeciwnika kosztem innych.
2. We wczesnych seriach DBZ utrata postaci bolała, wiele walk była toczona z myślą o nieuchronnej śmierci i było to czuć, w DBS: nawet wymazanie kilkunastu wrzechświatów można cofnąć
3. Poziomy mocy: Postacie trenowały, rozwijały nowe umiejętności i techniki, uzyskiwały nowe transformacje, które były też rozwinięte wizualnie (tutaj IMO DBGT trzymał ten poziom bardzo dobrze). W DBS: masz tutaj jakiś mnożnik mocy z czapy i nowy kolor włosów
4. Postacie: każda postać wizualnie prezentowała się inaczej, miała jakiś unikalny wygląd, Namek saga to plejada rozmaitych tworów. W DBS każda postać wygląda jak iteracja poprzednich: Hit to krzyżówka cella i Picollo, Jiren to Frieza z nadwagą i dużymi oczami, a Black...
5. Fabuła: każda saga DB przed super miała jakąś ciekawy wątek, w którym była walka i rozwiązania siłowe ale wciąż były ciekawe zwroty akcji, wiązały się z rozwojem bohaterów, odkrywaniem ich osobowości. Super: Goku chce walczyć
6. Bohaterowie poboczni: Tutaj tragedia zaczeła się już dziać za czasów Z, bo siła Goku zaczęła mocno odbiegać od reszty ale wciaż goku mógł liczyć na ich pomoc i byli ważnymi sprzymierzeńcami, dodatkowo często wątki fabularne skupiały się również na innych i były ciekawie opowiedziane (przyjaźń mr Satana i Buu, wątek Gohana i Dende, Future Trunk itp). Super: jedyna ciekawa historia w całej serii to wątek Yajirobe, Trunk i Mai w alternatywnej rzeczywistości
7. Animacje i efekty wizualne. Dla osób postronnych głodnych DB po takim czasie jest to może niezauważalne, ale dla kogoś kto często ogląda różne animacje i wie na co poszczególne studia sobie pozwalają to widać, że Super jest robione na kolanie.
8. Dalej w sumie w kontekście fabuły, DB i DBZ miały jakiś morał, w DBS: wszystko jest sprowadzone do bitki
9. Same walki to czysta naparzanka bez polotu, już w DBZ zaczynało to być monotonne: wszyscy dostają wpiernicz, pojawia się nadzieja ale zły jakimś cudem tego unika, następuje cud i wszyscy ocaleli. Z tym, że oglądając DBS od razu wiadomo co i jak do tego w gre wchodzi fakt, że nawet śmierć bohatera to tylko epizod
10. To już kwestia idnywidualna: moim dzieciom nie chciało się nawet do końca oglądać super, skończyły w momencie gdy Goku osiągnął ultra instynkt, tydzień później uruchomiły DBGT (po raz kolejny), a po skończeniu bawiąc się puszczały sobie całość od DB do DBZ od nowa tak do wygrzewania TV. Mimo, że zostało im parę odcinków DBS to nawet im się nie chce
Przejdź do:  
DB NaoForum DB NaoAninoteAnimePhrasesDr. Slump
Powered by phpBB
Copyright © 2001-2024 DB Nao
Facebook