Jaki ja mam stosunek do wulgaryzmów....
Jeśli chodzi o ich stosowanie przez inne osoby... Ok mi tak bluzgi(jak ktoś klnie) to nie przeszkadzają.
Ja sama to na ogół nie klnę,ale jak się mocno wkurzę to zdarza mi się puścić wiązankę(o ile nie jestem w szkole ,czy u znajomych rodziców, czy przy innych znajomych dorosłych, ale na pewno nie przy starych, czy ). Fakt jak tak czasem zabluzgam- od razu czuję się lepiej. Niby wiem, że nie powinnam się do takich rzeczy przyznawać- mówiło się, że dziewczynie nie wypada. Ale ja się na ogół różnię od większości dziewczyn(nie interesują mnie ciuchy- na ogół, ani chłopaki, nie farbuję włosów,itp.). Mam po prostu trochę męskich cech.
Co do uznawania za bluzgi... ja je dzielę na lekkie i mocne. Lekkie to dla mnie np. cholera, dupa, gówno, czy debil, a mocne to już te których bym nie wymieniła, bo na forum nie wypada bluzgać.
Podsumowanie: Angel na ogół nie bluzga, lecz jak się wkurzy i to mocno i jeżeli nie jest w takim miejscu jak szkoła, domy rodziców kolegów/koleżanek, znajomi rodziców, czy sklep w którym często robię zakupy, zdarza jej się puścić wiązankę(ale bardzo rzadko).
Pozdrawiam.
Angel.
[img][/img]
,,Nie możesz poświęcić życia za ukochaną osobę, musisz żyć ,by jej chronić"
,,W świecie ninja ci, co łamią zasady są śmieciami. Ale ci, co porzucają swoich przyjaciół są gorsi niż śmiecie"
[http://yog-sothoth.tanuki.pl/main/licznik/byczusia/250x50.png]
,,Bo jeśli głupotą jest obrona życia
Będę głupcem do ostatniego dnia"