Urodziny Lunch

» Najnowszy chapter - komentarze ocena: 10,00 (głosy: 2)110

Strony:   1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 24, 25, 26  
T-MaX Mężczyzna
Ziemianin
Ziemianin
T-MaX
Wiek: 31
Dni na forum: 6.470
Posty: 16
Skąd: Svelvik
Hehe xD Chapter jest ciekawy...Szczerze to wydaje mi się że ten trening będzie ciekawy xD Śmierć Naruto...Ciekawe jak to będzie wyglądać ^^ Znając życie to Konoha będzie o krok do przodu ale potem o 2 kroki w tył xD W kolejnym chapterze będziemy mogli podziwiać moc 8-Ogonistego Bijuu. Mam nadzieje że będzie to coś ciekawego xD

Obraz
clio Kobieta
niestowarzyszona
Admin no onēsan

niestowarzyszona<br />Admin no onēsan
clio
Wiek: 45
Dni na forum: 6.242
Plusy: 3
Posty: 1.272
Skąd: Kuopio, Suomi
O mandze też od dawna nie pisałam, więc parę słów wypada sklecić. Na pierwszy plan wysuwa się osoba Sasuke, co pewnie niektórzy znów mają za złe Autorowi. Sasuke dołącza do mocno osłabionej Akatsuki, choć tak naprawdę zamierza użyć ich do własnych celów. I znów pełno znaków zapytania: do czego dąży Sasuke? Czy naprawdę tym celem jest "całkowita i totalna destrukcja Konohy"? W jaki dokładnie sposób poznanie prawdy o bracie wpłynęło na jego decyzję? Sasuke jest najbardziej nierozumianą postacią tej opowieści, łatwo i chętnie się go potępia i wiesza na nim psy, zamiast próbować podjąć się analizy jego charakteru, osobowości i jego postępowania - a przecież to jest także najbardziej psychologicznie złożony bohater tej mangi. Widok Sasuke w płaszczu z chmurkami początkowo budzi ogromne emocje, chciałoby się zawołać po raz kolejny: "ty cholerny emo!!!", ale jeśli założyć, że to jedynie jakaś zewnętrzna oznaka, która dla samego Sasuke nie ma żadnego znaczenia, wtedy jakoś można to znieść.

Sam Sasuke sprawia wrażenie pogrążonego w kompletnej depresji - od czasu starcia z bratem. Teraz jego typowa apatia i obojętny wyraz twarzy zostają wyrażone aż poza swoje granice. Sprawia wrażenie manekina - ale czy jest się czemu dziwić? Po raz drugi w ciągu krótkiego życia jego świat rozpadł się na kawałki, został odwrócony do góry nogami. Takie rzeczy nie pozostają bez wpływu na psychikę.

Obserwujemy także rozwój Teamu Taka - ludzi, którzy idą za Sasuke z własnej woli. Banda dzieciaków, ale jednak wierna. Liczę, że Kishimoto, dla samej przyzwoitości rozwinie ich postacie, nie pozostawi ich zwykłym dodatkiem do Sasuke, bo to by było nie w porządku wobec nich. Natomiast tym, co wywołuje we mnie odczucia mocnego sprzeciwu, jest polowanie na Jinchuuriki. I pomimo całej mej ogromnej sympatii dla Sasuke, cieszę się, że dostaje niezłego łupnia od Hachibi. Ponieważ polowanie na Jinchuuriki uważam za coś potwornego i ohydnego.

Z drugiej strony obserwujemy Naruto i jego żabi trening. Dowiadujemy się przy okazji, dlaczego Jiraiya był tak potężny, że niewielu mogło się z nim równać. Nauka senjutsu (tak to brzmiało?) do złudzenia przypomina mi treningi Luke'a Skywalkera z Yodą na Dagobah - a to jest miłe skojarzenie Zresztą, "Naruto" budzi we mnie wiele skojarzeń z moimi ulubionymi dziełami - ale czy jest się czemu dziwić? Prawdziwe dzieła opierają się na mitologicznych archetypach, na schematach powtarzanych przez tysiąclecia, na bohaterach i postawach, którymi kierują wyższe cele. A Dobro zawsze zwycięży.

"Dom jest tam, gdzie ktoś o Tobie myśli"
"Ore to koi, onna"
"Even though I'm worthless... thank you... for loving me...!"

Obraz
kirin.pl

Gilgamesh Mężczyzna
Nameczanin
Nameczanin
Gilgamesh
Wiek: 37
Dni na forum: 6.207
Posty: 77
Skąd: Z odchłani
Nowy chapter - Muszę przyznać, że odkąd Zombie Twins zgineli ( Kakuzu&Hidan) ani jedna walka mi się nie podobała. Ani Deidara, ani Pain ani Itachi.

8-tails jest super, po prostu to jest postać która mówi nam jak arcy silny będzie naruto. Sam host jest sam z siebie arcy silny i inteligentny, plus kishimoto zrobił z niego wesołą postać. "It's time to go home and drink some whiske". Uwielbiam ten text.

Co do team Sas. Trochę się zawiodłem na Juugo i Suggestiu. Myślałem, że nam coś ciekawego pokarzą. Niestety jak na razie [ ort! ] tylko Karin pokazuje nam co umie. Co jest plusem dla tej postaci, nawet jesli szczerze mówiąc nie podoba mi się jej zdolność.

Mam przeczucie, że Sasuke znowu będzie miał swoją przemianę w mutanta.
To co miał wcześniej tylko, że z curse seal orochimaru.
Mimo wszystko, nie umiem sobie wyobrazić by 8-tails został pokonany przez Sasuke team. Nie są na tyle silni. Sądzę, że w ostateczności z nikąd przybędzie, kisame, zestu lub sam wielki mistrz tobi/madara i pomogą pokonać bestię.

Mangeyeku Sharingan Sasuke, już widzę czemu Tobi wysłał Sasuke do walki z 8-tailsem. Chciał pokazać, że jego MS nie jest wystarczająco silny i będzie Sas musiał użyć oczu itachiego by mieć super MS. na razie [ ort! ] wiemy, że Sas umie Amaterasu i Tsukujomi, no i oczywiście, że zabawa w MS go osłabia.

Przejdzmy dalej, Naruto. Od tego momętu wydaje mi się, że Kishimoto zmieni mangę Sasuke w mangę Naruto. Co za tym idzie, w końcu niedoceniany przez fanów Naruto będzie rósł w siłę. O ilę nie wierze, że Naruto będzie miał Sannin mode. To za to nauczy się kontrolować kyuubi no yako. Już niedługo się dowiemy zapewne, 5/7 chapterów.

Oczywiście, nie można zapomnieć, że Pain team idzie teraz na konohe. Może w końcu Konan nam pokarze swą prawdziwą moc.
Marimo Mężczyzna
"L'uś
<b>L</b>'uś
[ Klan Kaeshi ]
Marimo
Wiek: 31
Dni na forum: 6.245
Plusy: 18
Posty: 1.999
Skąd: Łosice
O kurde jestem zdziwiony. Ten gość jest bardzo silny. Nawet Sasuke nie dorównuje mu chociażby szybkością. Potrafi panować nad kilkoma ogonami podobnie jak Nauto. Chyba najsilniejszy wojownik w całej mandze, przynajmniej tak mi się wydaje. Potrafi sam przerwać iluzję Mangekyou Sharingana. Wielki podziw dla gostka. Trzymam za niego kciuki, mam nadzieję, że Hebi przestanie przez to spotkanie istnieć! Trochę szkoda mi będzie Suigetsu, ale za resztą na pewno nie będą płakał.

'These are the seasons of emotion and like the winds they rise and fall'
clio Kobieta
niestowarzyszona
Admin no onēsan

niestowarzyszona<br />Admin no onēsan
clio
Wiek: 45
Dni na forum: 6.242
Plusy: 3
Posty: 1.272
Skąd: Kuopio, Suomi
jestem cokolwiek oczarowana dzisiejszym odcinkiem. Udało mi się go przeczytać na 5 minut przed wyjściem do pracy - bo dopiero wtedy go zamieścili I tak się jakoś wyciszyłam...

Mam ochotę powiedzieć wszystkim anty-sympatykom Sasuke: "Macie za swoje, ciule!" Jakże ważny to odcinek. Jakże wiele pokazuje i udowadnia! Że Sasuke nie traktuje Teamu Taka li tylko jako narzędzie do osiągnięcia swoich celów - jak to się pierwotnie wydawało. Że Karin, Juugo i Suigetsu są dla niego towarzyszami, ważnymi ludźmi - na miarę Teamu 7 z Kakashim, Sakurą i Naruto. Że dla tych towarzyszy, szanując ich poświęcenie, sam jest w stanie iść na całość - bo dopiero wtedy, kiedy widzi ich zmaltretowanych, a jednak ryzykujących życie w jego obronie, sięga po najpotężniejszą broń. I że doskonale pamięta swoje życie sprzed trzech lat, kiedy należał do Teamu 7. To nie jest: "Ach tak, wydaje mi się, że kiedyś kogoś takiego znałem". Heh.

A z drugiej strony Naruto, który ćwiczy, ćwiczy i ćwiczy. Odbywa swój trening pod okiem żabiego Yody. Byłam niemal pewna, że podczas tego podnoszenia kamieni nagle włączy mu się tryb telepatyczny i Naruto dozna wizji cierpiącego Sasuke, heh. Nie ta bajka - ale czego się spodziewać, skoro człowiek akurat ogląda po raz kolejny Gwiezdną Sagę?

Bardzo fajny odcinek. Żal mi wciąż tego Ośmioogoniastego. Nie chcę, żeby i on wpadł w łapy Akatsuki. Jakże byłoby fajnie, gdyby Sasuke odstąpił od swego zamiaru - bo nie ulega wątpliwości, że niezależnia od stopnia zmaltretowania Team Taka pokona Hachibi...

"Dom jest tam, gdzie ktoś o Tobie myśli"
"Ore to koi, onna"
"Even though I'm worthless... thank you... for loving me...!"

Obraz
kirin.pl

Marimo Mężczyzna
"L'uś
<b>L</b>'uś
[ Klan Kaeshi ]
Marimo
Wiek: 31
Dni na forum: 6.245
Plusy: 18
Posty: 1.999
Skąd: Łosice
Ehh ten frajer Sasuke jednak żyje. Szkoda, że się wszyscy tak nim podniecają i go ochraniają, ale widziałem, że chyba pod koniec przemyślał kilka spraw. Oby to było dobre dla jego przyszłości.
Fajnie, że Naruto opanował panowanie Chakry Natury, fajne oczki mu się robią jak korzysta z niej

'These are the seasons of emotion and like the winds they rise and fall'
Son Mati Mężczyzna
Super Saiyanin
Super Saiyanin
[ Klan Kaeshi ]
Son Mati
Wiek: 33
Dni na forum: 6.172
Plusy: 1
Posty: 360
Skąd: Czerwionka-Lesczyny
Mnie ostatnie chaptery się bardzo podobały. Co prawda, Pan Host to taka postać pokazana tylko, żeby ją złapać, ale walka z nim jest super. Taka pokazało klasę. Juugo zmienia się w dziecko - zupełnie jak Luffy po użyciu Gear 3. Może to podobny efekt uboczy. Suigetsu pokazał klasę - niby tak wszystkim dogryzał, a tu wielki SUiton i tekst: "Ech, i znów muszę ich ochraniać" teraz wygląda jak galaretka xD Sasuke używa technik Itachi'ego i nawet zna Amaterasu! To chyba wynik braterstwa, bo transplantacja odpada. No i końcu Sasuke pokazał, że ma uczucia i nie uważa kumpli za pionków, co było do przewidzenia, bo Kishi od dawna pokazywał hinty.
A Naruto trenuje tą chakrę pustelinczą. Lecz on będzie taki jak Sasuke, czyli nie jak Oro czy Jiraiya - zapewne opanuje to idealnie i nie będzie wyglądał jak żabol. Naruto podnosi skałę - coś nowego xD

"Najpiękniejszy uśmiech posiadają ci, którzy rzadko się uśmiechają"
clio Kobieta
niestowarzyszona
Admin no onēsan

niestowarzyszona<br />Admin no onēsan
clio
Wiek: 45
Dni na forum: 6.242
Plusy: 3
Posty: 1.272
Skąd: Kuopio, Suomi
już słyszę jęki antyfanów Sasuke - "Kishimoto robi z niego coraz większego superbohatera, bleeee...!"

A ja się cieszę, że Sasuke potrafił zapanować nad Amaterasu, cholernie się cieszę! Czyżby nieświadomie odkrył, że pragnienie uratowania kogoś jest w stanie ugasić nawet "niegasnące płomienie"? Inni (czytaj: Itachi) nawet nie próbowali - albo może nawet nie chcieli? Czy to nie jedno i to samo? Sasuke znów wykazał się determinacją, żelazną wolą i ogromną niechęcią do rezygnacji. Jakże w tym wszystkim ci bohaterowie są podobni do siebie: Naruto, Sakura i właśnie Sasuke.

Ciekawi mnie, że Hachibi Jinchuuriki to brat Raikage. Nie dziwne to, że Jinchuuriki mają powiązania z samym szczytem? Gaara był synem Kazekage, a później sam nim został. Naruto... cóż, wiemy.

I skoro o Naruto mowa - ćwiczy, trenuje, męczy się... a w nagrodę dostaje książkę do poczytania Książkę, której treść przejdzie jego największe oczekiwania. Och, czyżbyśmy znów byli bliżej chwili, gdy Naruto pozna prawdę? Zawsze i nieśmiertelnie mam na to nadzieję, bo to będzie takie... słodkie, takie rozkoszne - a przynajmniej tak sobie wyobrażam. Mmm...

"Dom jest tam, gdzie ktoś o Tobie myśli"
"Ore to koi, onna"
"Even though I'm worthless... thank you... for loving me...!"

Obraz
kirin.pl

Focus Mężczyzna
"GMF
GMF
[ Klan Asakura ]
Focus
Wiek: 37
Dni na forum: 7.261
Plusy: 41
Posty: 2.966
Skąd: Szczecin
Dawno się nie wypowiadałem w tym dziale, więc trzeba trochę nadrobić ...

Chapter dosyć ciekawy. Nie darze Sasuke wielką sympatią, jestem jednych z tych, którzy nie lubią jego "przepakowania", jednakże bardzo mi zaimponował. Sasuke dowiódł, że dla przyjaciół jest w stanie dokonać rzeczy niemożliwych - zgaszenie "wiecznego płomienia". Cała akcja w której ratował Karin, jego poświęcenie (widzimy przecież ile go kosztuje kontrola nad Amaterasu) jest godna podziwu. Rozczarował mnie tak szybki koniec Killerbee ... spodziewałem się trochę dłuższej walki, zważywszy na piorunujący początek 8-ogoniastego. Jedną z najmilszych rzeczy w tym chapterze, było dla mnie ujrzenie Naruto. Widać, że treningi przynoszą wspaniałe efekty, a sam Naruto jest "geniuszem ciężkiej pracy" - jak kiedyś stwierdził Gai w odniesieniu do Lee. Podoba mi się to, że w końcu determinacja i praca Naruto przynoszą należyte efekty. Ta książka, którą dostał jest zapewne tą, którą Jiraya pokazuje Minato w chapterze bodajże 381. Jeżeli jest to faktycznie ta sama powieść, to Naruto dowie się skąd nadano mu takie, a nie inne imię. Być może nawet pozna swoją historie, czego mu życzę z całego serca. Z drugiej zaś strony sam tytuł książki "Legenda gibkiego Shinobi", może świadczyć o tym, że będzie to ktoś już nam znany. Żabol wspominał, że daje Naruto "serce Jirayi", a to może się odnosić do opisu kogoś, kto jest mu bardzo bliski. Na myśl przyszedł mi Minato. Killerbee bratem Raikage, no no no ... teraz pewnie zacznie się pościg za Taką, ze strony wioski ukrytej w chmurach. Jeżeli Raikage jest w stanie zapanować nad swoim młodszym bratem, to z pewnością posiada dość potężną moc. Wszystkiego dowiemy się w następnych chapterach, na które z niecierpliwością czekam. Pozdrawiam.

Regulamin Forum | Cytaty z mang i anime

Obraz
clio Kobieta
niestowarzyszona
Admin no onēsan

niestowarzyszona<br />Admin no onēsan
clio
Wiek: 45
Dni na forum: 6.242
Plusy: 3
Posty: 1.272
Skąd: Kuopio, Suomi
hmm... ja "gutsy" tłumaczę jako ktoś wytrwały. Ostatecznie "to have guts" oznacza w przenośni "mieć jaja", nie martwić się, nie załamywać rąk, tylko zawsze dążyć wytrwale do celu. Takim zresztą był bohater książki Jiraiyi - nigdy się nie poddawał, zawsze wstawał. To tak zainspirowało Minato, by jego imieniem nazwać własnego syna. I to jest sens bycia ninja - tak, jak powiedzieli Jiraiya i Sarutobi do Orochimaru: "Siłę ninja nie mierzy się ilością ninjutsu, jakie opanował, tylko jego determinacją i zdolnością walki do końca, nie poddawaniem się."

Ta książka to opowieść autobiograficzna samego Jiraiyi, a jak Naruto jest do niego podobny - wiemy

"Dom jest tam, gdzie ktoś o Tobie myśli"
"Ore to koi, onna"
"Even though I'm worthless... thank you... for loving me...!"

Obraz
kirin.pl

Marimo Mężczyzna
"L'uś
<b>L</b>'uś
[ Klan Kaeshi ]
Marimo
Wiek: 31
Dni na forum: 6.245
Plusy: 18
Posty: 1.999
Skąd: Łosice
Trochę nudny Chapter 415. Szkoda, że walka zakończyła się tak szybko, przydałoby się jakby Sasuke jeszcze trochę bardziej dostał od Jinchuriki. Gdyby nie Itachi to już dawno Hebi straciło by wszystkich członków. Dobrze, że Naruto w końcu zaczyna coś łapać na treningach, będzie pewnie potężny. Mnie najbardziej jednak ciekawi o kim jest tak książka Jiraiyi, który otrzymał od Żaby Naruto. Może Namikaze Minato?

'These are the seasons of emotion and like the winds they rise and fall'
Son Mati Mężczyzna
Super Saiyanin
Super Saiyanin
[ Klan Kaeshi ]
Son Mati
Wiek: 33
Dni na forum: 6.172
Plusy: 1
Posty: 360
Skąd: Czerwionka-Lesczyny
Dla mnie chapter jak najbardziej na 10/10
Ja jestem fanem Sasuke, i oczywiście jest dla mnie git że jest go dużo. Tak myślałem, że Amaterasu będzie "todomeda", Hachibi był totalnie bezradny w czarnym ogniu. Szczerze walka trochę szybko się zakończyła, choć może Hachibi jeszcze wstanie, w końcu Amaterasu trafiło w jego powłokę.
Sasuke pokazał, że ma uczucia i stać go na poświęcenie [oczu] żeby uratować przyjaciół. Na początku myślałem, że Karin się rozpuszcza, ale myliłem się xD Dziewczyna pokocha Sasuke jeszcze bardziej, a anty-fani Sasa mogą tylko powiedzieć "Kuso"
Jednak Itachi także potrafił zatrzymać Amaterasu, kiedy niby próbował zostawić oczy Sasuke, więc brat też to potrafi. Ogólnie mam wrażenie, że Sasuke przejmuje styl od brata.
Trening Naruto. Cóż, to było do przewidzenia, że bardzo szybko to opanuje, w końcu opanował Rasengan w 2 tyg. a nie 2 3 lata jak jego ojciec. Ogólnie scenariusz widzę mniej więcej tak:
Naruto opanuje Sage Jutsus jak dobrze, że będzie jeszcze wyglądał jak człowiek. Zdobędzie ogromną siłę. Sasuke zdradzi AK, w końcu używa ich tylko i jakiś plan ma, zapewne ucieknie, będzie ranny i spotka się z Naruto, i co wyniknie zobaczymy.
Choć to zapewne stanie się znaaacznie później, gdyż na drodze stoi mu Pain.
Najbardziej ciekawy element to "serce Jiraiyi" w tej książce. To zapewne ta sama co pokazywał Minato, osobiście nie liczę na wielkie newsy, to była biografia Jiraiyi i jego przygód, sądzę, że Naruto jedynie dowie się prawdy, czyli kim są jego rodzice, czemu ma w sobie Kyuubi i to imię. I zapewne będzie wyjaśnienie, czemu Naruto syn Czwartego został odrzucony i Jiraiya, jego ojciec chrzestny nie przygarnął go.

"Najpiękniejszy uśmiech posiadają ci, którzy rzadko się uśmiechają"
Ishido
Demon
Demon
[ Klan Kutang ]
Ishido
Wiek: 36
Dni na forum: 6.969
Plusy: 2
Ostrzeżenia: 7
Posty: 3.226
Skąd: Włocławek
Uffff, stanąłem kiedyś na chapterze 399 i nie ruszałem następnych aż do dzisiejszego dnia. W sumie po ich przeczytania niewiele się zmieniło, jednak musze zauważyć, że akcja nadal idzie ku przodowi.

Sasuke w końcu nieźle dostał od 8-ogoniastego, dziwne byłoby , gdyby spokojnie sobie z nim poradził tylko dzięki swojej sile. JEdnak Amaterasu to jest potężna moc. Gdyby nie pomoc Karin, Suigetsu i Juugo, Sasuke najprawdopodobniej wąchałby kwiateczki od spodu, a tak to w grupie razem zdołali poskromić 8-ogoniastego. Jednak to nie koniec ich problemów. Jak to słyszeliśmy, Raikage- brat trzymającego byka 8-ogoniastego podobno dorównuje mu po części siłą. Może więc dojśc do kolejnego, ciężkiego spotkania.

Co do Naruto, w końcu przyszła kolej na niego, by uczył go sam mistrz Zbolka. Jak na razie wszystko idzie zgodnie z planem . W końcu Naruto to dziecko przeznaczenia, jak to mówią co poniektóre ważne osobistości.

Hako napisał(a):
przydałoby się jakby Sasuke jeszcze trochę bardziej dostał od Jinchuriki
Gdyby jeszcze bardziej od niego dostał, wtedy nikt nie miałby czego odżywiać ^^. I tak dostał nieźle od niego, mogę stwierdzić nawet, że o wiele mocniej niż to było w przypadku, kiedy to Sasuke walczył ze swoim starszym braciszkiem- Itaczakiem.

Ostatnią sprawą jest rozwikłanie tajnego szyfru, który przekazał Jiraiya reszcie. Ciekawa sprawa z tym ,że wszystkie osoby Paina nie były jego prawdziwą formą. W takim razie , gdzie ona się podziewa i jak wygląda. Sam to w taki sposób zinterpretowałem. Szykuje nam się mnóstwo dobrej akcji. Oby Kishimoto nas nie zawiódł.
Marimo Mężczyzna
"L'uś
<b>L</b>'uś
[ Klan Kaeshi ]
Marimo
Wiek: 31
Dni na forum: 6.245
Plusy: 18
Posty: 1.999
Skąd: Łosice
Chapter fantastyczny! Najlepszy w historii Naruto jak dla mnie! W końcu pokazany nam został Namikaze Minato. To jest jego największy plus. Ciekawe wspomnienia z rozmowy Naruto i Jiraiyi także dodają coś do klimatu tego rozdziału. Na koniec kolejna beznadziejna gadka Sasuke, który stracił chyba rozum i zmysł bo pieprzy głupoty. Mam nadzieję, że polegną w walce z Konohą. Skoro Hachibi jest schwytany to jestem ciekawy mocy jego brata, który jak widać nieźle się wkurzył. Cieszę się, że główny bohater rośnie w siłe, liczę na walkę jego z Sasuke z którym wygra i uratuje swoją kochane miasto i da pokój planecie.

'These are the seasons of emotion and like the winds they rise and fall'
clio Kobieta
niestowarzyszona
Admin no onēsan

niestowarzyszona<br />Admin no onēsan
clio
Wiek: 45
Dni na forum: 6.242
Plusy: 3
Posty: 1.272
Skąd: Kuopio, Suomi
Najprzyjemniejszą chwilą tygodnia - mówiąc z pewną przesadą - jest kiedy budzisz się w piątek rano i masz zamiar przeczytać nowy rozdział "Naruto". Niestety, czasem go jeszcze nie ma... i musisz iść do pracy, wciąż nie znając ciągu dalszego I wtedy już nie ma takiej zabawy, bo czytanie w pracy to nie jest najlepsza opcja - ale co zrobić? To tak tytułem wstępu.

Kiedy Focus powiedział mi wczoraj, że odcinek szykuje się mocny, spodziewałam się wszystkiego, ale nie tego. I znów jestem przygnębiona, bo... to boli. Bo Sasuke powiedział więcej niż kiedykolwiek wcześniej. Bo powiedział akurat to, czego nikt nie chciałby z jego ust słyszeć. Bo Madara przedstawił wszystkie pytania i wszystkie argumenty, jakie przedstawiłby każdy kochający i wierzący fan Sasuke. A Sasuke na każdy argument i każde pytanie odpowiedział z tą swoją porażającą logiką, chłodem, opanowaniem i spokojem. Odpowiedział tak, jak żaden fan nie chciałby słyszeć. I co takiemu fanu pozostaje? Wciąż kochać i wciąż wierzyć - że ta historia nie będzie miała sensu, jeśli Sasuke swój plan zrealizuje, jeśli dokona krwawej pomsty, jeśli pójdzie ciemność. Na szczęście to nie jest opowieść o Sasuke, tylko o Sasuke i Naruto.

A z drugiej strony Naruto, który nieświadomy tego wszystkiego z wielkimi emocjami i wzruszeniem czyta powieść Jiraiyi - i niech Cię poprawię, Hako: to nie jest Minato, tylko bohater fikcyjny z książki Ero-Sennina. Postać wzorowana na samym autorze, postać imieniem Naruto... Postać łącząca w sobie Jiraiyę, Minato i naszego Naruto.

I podobają mi się słowa Jiraiyi: że można nie rozumieć drugiego człowieka, jeśli nie doświadczyło się podobnych jemu cierpień - ale można obiektywnie patrząc widzieć, w którym momencie cierpienie zaczyna zaślepiać i prowadzić w mrok, w zło. Jakże pięknie skonstruowany jest ten odcinek: z jednej strony słowa o nienawiści i zniszczeniu, z drugiej o pokoju i dążeniu do ogólnego zrozumienia.

Teraz idę sobie na poprawę humoru obejrzeć nowy odcinek anime.

"Dom jest tam, gdzie ktoś o Tobie myśli"
"Ore to koi, onna"
"Even though I'm worthless... thank you... for loving me...!"

Obraz
kirin.pl

Son Mati Mężczyzna
Super Saiyanin
Super Saiyanin
[ Klan Kaeshi ]
Son Mati
Wiek: 33
Dni na forum: 6.172
Plusy: 1
Posty: 360
Skąd: Czerwionka-Lesczyny
A dla mnie chapter był taki sobie. Nie można go nazwać najlepszym.
Otóż stało się to, czego od zawsze się obawiałem: Sasuke stał się totalnym Villain'em!!! NIEEE!! Zawsze były hinty, że ma uczucia, nawet podczas walki z Hachibi przypomniał sobie Naruto, Sakurę i Kakashi'ego, a tu co? Drugi Orochimaru, zniszczyć wioskę, gdzie serwują pyszne ramen. I Sasuke łaskawie odbiło. Zapewne pamiętacie resztę czlonków Akatsuki, gdy pokazywali swoją szaloną stronę? Sasori: świr na punkcie marionetek, Deidara: "Wybuch uczyni ze mnie dzieło sztuki!", Hidan: fanatyk swojej religii, Kakuzu: potwór, wścieka się gdy straci 2 serca, Pain: "Cały świat doświadczy co to prawdziwy ból", a Sasuke? "Ci co nie znają nienawiści nie wiedzą nic o niej" "Wszyscy doświadczą trochę mojej"
Jeśli tak Sas już pozostanie, to to już nie jest samotny wilk, neutral walczący dla siebie, tylko czyste zło.

Z drugiej strony: Hachibi został złapany, to był oczywiste, przcież tylko po to się pojawił. Raikage wkracza do akcji, wygląda mi trochę jak fillerowa postać, no ale może ujrzymy kogoś akcji poza Hokage i Kazekage.
Naruto czyta powieść Jiraiyi, dla mnie to trochę niepotrzebne, historia zbyt przepełniona morałami, które już były pokazywane nie raz w tej mandze, jak ten w historii z Kakashi'm i Obito. "Zniszczę ten system", "Zniszczę tę klątwę"

Hako napisał(a):
Chapter fantastyczny! Najlepszy w historii Naruto jak dla mnie! W końcu pokazany nam został Namikaze Minato. To jest jego największy plus.
Więc całkowicie nie masz się na co napalać, prziceż to nie on. Czy kiedykolwiek było powiedziane, że to Czwarty?? Niepodobny zupełnie i po co Kishimoto miałby wracać do takiej nic nie wartej ani nie znaczącej postaci w takim momencie fabuły? Przecież to fikcyjna postać stworzona przez Jiraiyę i wracając do wcześniejszych chapterów, nazywa się on "Naruto", cóż może dlatego Naruto też płakał.

"Najpiękniejszy uśmiech posiadają ci, którzy rzadko się uśmiechają"
clio Kobieta
niestowarzyszona
Admin no onēsan

niestowarzyszona<br />Admin no onēsan
clio
Wiek: 45
Dni na forum: 6.242
Plusy: 3
Posty: 1.272
Skąd: Kuopio, Suomi
Sasuke mówi takie rzeczy, bo przecież nic innego nie może powiedzieć przy Madarze. Musi mu kłamać prosto w twarz, bez mrugnięcia powieką. Musi zaprzeczyć, musi rozwiać każdą wątpliwość - w każdej chwili musi być gotów wyjść naprzeciw ewentualnym podejrzeniom Madary. Przecież Madara już raz się przejechał - teraz będzie super ostrożny, kiedy przyjdzie do działania z bratem Itachiego. Nie może pozwolić znów wystrychnąć się na dudka.

O ile oczywiście Sasuke ma plan. O ile to jest grą. O ile rzeczywiście docenił poświęcenie i tragedię brata - i tym samym postanowił kontynuować jego dzieło.

Tego nikt nie wie. Można wierzyć w to, co się widzi i co się czyta - wierzyć w rzeczy oczywiste. Można też szukać drugiego dna - ninja musi widzieć to, co jest niewidoczne. Ja wolę tę drugą opcję. Nie będę skreślać Sasuke.

"Dom jest tam, gdzie ktoś o Tobie myśli"
"Ore to koi, onna"
"Even though I'm worthless... thank you... for loving me...!"

Obraz
kirin.pl

Marimo Mężczyzna
"L'uś
<b>L</b>'uś
[ Klan Kaeshi ]
Marimo
Wiek: 31
Dni na forum: 6.245
Plusy: 18
Posty: 1.999
Skąd: Łosice
Mi tam z wyglądu ewidentnie przypomina Minato i tak sądze i mam nadzieję, że mam racje xD

'These are the seasons of emotion and like the winds they rise and fall'
Ishido
Demon
Demon
[ Klan Kutang ]
Ishido
Wiek: 36
Dni na forum: 6.969
Plusy: 2
Ostrzeżenia: 7
Posty: 3.226
Skąd: Włocławek
Chapter niczego sobie, nie pwoiem oczywiscie, ze jest najlepszym w calej historii Naruto, by byłoby to oczywiscie glupota. Ot, Naruto przeglada sobie notes swojego zmarlego mistrza. Sasuke daje ciało Tobiemu ( Madarze) .
Jednak koniec przynosi cos ciekawego. Pojawia sie twarz Raikage, brata porwanej Pszczoleczki. Ciekawi mnie, jak to wszystko sie obroci. Czy dojdzie do pojedynku Raikage , moze nawet miedzy Madara i jaki bedzie jej efekt. Zanosi sie na cos bardzo ciekawego .
clio Kobieta
niestowarzyszona
Admin no onēsan

niestowarzyszona<br />Admin no onēsan
clio
Wiek: 45
Dni na forum: 6.242
Plusy: 3
Posty: 1.272
Skąd: Kuopio, Suomi
ciekawy rozdział, podoba mi się - aczkolwiek jestem coraz bardziej sfrustrowana, ponieważ ukazał się dokładnie w momencie mojego wyjścia z domu do pracy. Ja chcę do śniadania!!

Naruto ćwiczy z żabim Yodą, a skojarzenia ze Star Wars idą naprzód - Suigetsu w tym tam płynie leczniczym wyglądał dokładnie jak Luke w komorze bacty. Cieszę się, że Kishimoto sięga po sprawdzone wzorce

Team Taka jest teamem - a przynajmniej tak mówi Juugo: "Wszyscy dostaliśmy w kość, ochraniając się nawzajem - potrzebujemy się." Rozmowa pomiędzy Suigetsu a Karin wymiata: "Jak mogliście zostawić mój miecz?!" "Ciesz się, że ciebie w ogóle zabraliśmy."

Sasuke jest na dobrej drodze do alkoholizmu - wcale mnie to nie dziwi: depresja często ku temu skłania. Ale jednocześnie jego oczy bezlitośnie przypominają, że tego typu doujutsu dobrze na zdrowie nie robią. Nie zazdroszczę chłopakowi. Tylko że, kurczę, on sam przed sobą przyznaje, że ma wystarczająco mocy, żeby zniszczyć Konohę, arrrgh... To nie brzmi dobrze.

Akatsuki się zbiera, żeby wysysać Hachibi. Niech ich szlag. Mam nadzieję, że może tym razem ktoś ich powstrzyma. Raikage zamierza zebrać wszystkich kage - brawa! Czas najwyższy, żeby w sprawie Akatsuki zrobiono coś na poziomie międzynarodowym. To może być bardzo ciekawe zebranie. Tymczasem pojawiają się nowi bohaterowie: drużyna eee Sumai? Zobaczymy, co to za postacie i na ile okażą się dobrzy w konfrontacji z Teamem Taka.

Pozostaje czekać na ciąg dalszy

"Dom jest tam, gdzie ktoś o Tobie myśli"
"Ore to koi, onna"
"Even though I'm worthless... thank you... for loving me...!"

Obraz
kirin.pl

Wyświetl posty z ostatnich:
Strony:   1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 24, 25, 26  

Forum DB Nao » » » Najnowszy chapter - komentarze
Przejdź do:  
DB NaoForum DB NaoAninoteAnimePhrasesDr. Slump
Powered by phpBB
Copyright © 2001-2025 DB Nao
Facebook