Wiek: 26 Dni na forum: 4.356 Posty: 152 Skąd: Ziemia
SPOILER
Songo opuścił rodzine i wrócił pewnie za jakieś 50 lat. Czy to oznacza że już NIGDY nie zobaczył rodziny? Chi chi pewnie umarła.. Oczywiście Vegeta pewnie żyje ale czy Tronks, Son Gokan, Czy Son Goten żyją? Co prawda Sayanie starzają sie BARDZO wolno (po tym jak stają sie dorośli) ale wnuczka Songo była stara wiec Tronsk itp też mogli.. jakoś nie wierze by goku ich nie zobaczył.. to było bardzo smutne zakończenie.. tak nie zobaczyć rodziny.
Tak, bez wątpienia ostatni odcinek to wyciskacz łez... Zgadzam się też ze stwierdzeniem, że po wchłonięciu Smoczych Kul stał się nieśmiertelny. To chyba najbardziej prawdopodobne rozwiązanie. Co do tezy Son Wojtka "Czy to oznacza że już NIGDY nie zobaczył rodziny?" - według mnie cały czas ich obserwował "z góry". Przy całej swej miłości do treningów i walki wątpię czy zrezygnowałby z pamięci o swojej rodzinie, którą niewątpliwie kochał. Widziałem posty traktujące o tym, że Goku stał się bogiem. Ja nazwałbym go chyba jednak swego rodzaju półbogiem.
BTW Bardzo interesujący temat
W wersjach AF jest, że trafił do świata, gdzie przebywa Szenlong, kiedy nikt go nie wzywa i że moc kul należy do niego, zaraz napiszecie, że to fanowska wersja, ale nic innego nie wymyślono, więc uznaję takie zakończenie