Podobały mi się początkowe ujęcia, chociaż trochę zabawne były rękawice Vegety czy ubrania wojowników - rozumiem, że krwi nie chcieli umieszczać, ale tyle walk i śnieżnobiałe rękawiczki, bez żadnego brudu, kurzu?
Tekst Vegety o żałosnej pokazówce był świetny.

Komentarze widowni nie irytowały, przeciwnie, były fajne.

Vegeta vs Jiren - walka super, to dążenie Vegety do przebicia ultrainstynktu Goku, ten jego książęcy upór: jestem na tak! Jeden z najlepszych odcinków na turnieju. Duże napięcie, to spychanie Vegety i muzyka... Saiyańska natura wzięła górę! Muzyczka przy przemowie Vegety bardzo mi się podobała, lubię takiego pewnego siebie Vegetę, nawet jak ostatecznie przegrywa.
Tak jak wcześniej nie interesowali mnie pozostali przeciwnicy, tak walka Freezer vs Królik była ciekawa, oglądałam z zainteresowaniem. Gohan & C17 vs Toppo, świetny układ, zwłaszcza biorąc pod uwagę inną przeszłość (Future Trunksa), w której Gohan zginął właśnie z rąk C17 i C18. Walka może nie jakaś fajna, ale dobór bohaterów już tak.

Jak dla mnie najlepszy odcinek ze wszystkich tych głównych z turnieju. Dramatyczna końcówka z Vegetą i tyle zwrotów akcji, no jestem naprawdę zachwycona!
Łukasz napisał(a):
Zgadzam się w stu procentach, muzyka jest nijaka, pasuje bardziej do telenoweli. A jak wam się podoba nowy ending który zadebiutował wraz z tym odcinkiem? Jak dla mnie beznadzieja totalna, bez polotu i tylko niektóre scenki ratują tę część całości [OPENING+ŚRODEK+ENDING]
