» Armageddon - komentarze, uwagi, propozycje

tak wiec... jak wyzej

---

END

No robi się się ciekawie Zobaczymy co nam z tego wyjdzie. Moim zdaniem lecimy za szybko z akcją, ale sie zobaczy w końcu to nie musi być Moda na Sukces


Tia Scyller dopisał nowy kawałek po Megane. Teraz jak dla mnie należałoby opisać walki treningowe Goku-Vegeta. Ja się tego nie chwytam bo bym zmaściła.
Swoją drogą fajnie Scyller, że ocalieś mi Piccolo Very Happy

nie no Piccolo musi byc. Zywy .Ta tak mysle zeby nie opisywac walk w RoTSaT tylko zrobic cos nowego dajcie mi wolna reke bo mam pomysla co by mozna bylo nowego wprowadzic. Znaczy cos starego ale w nowej wersji ze tak powiem.

---

Kiedy jestem z nim, czuje sie bezpiecznie, wiem, ze nic mi nie grozi, nikt mnie nie moze skrzywdzic. Z nim moge robic to co umiem najlepiej. Kiedy cos jest nie tak, wiem, ze moge temu zaradzic i znowu bedzie tak jak dawniej. Jego obecnosc sprawia, iz czuje sie w pelni dowartosciowany. Nie, nie jestem gejem. Ja po prostu kocham swoj komputer

Wszytsko ladnie, cacy, ale gdzie future Trunks? Powinien sie tam krecic gdziec i trenowac razem z innym! I jak zawsze takze ratowac swiat u boku Vegety , Goku itp itd. . A tak w ogóle [ ort! ] Scyller, dobrze piszesz, ale nie pedz tak z akcja bo szybko skonczymy tego ficka cos mi sie wydaje.

Dobra uwaga, koniecznie ma być z długimi włoskami
Scyller myślę, że musimy troche przystopować, akcja leci ZA szybko! I za szybko całość się skończy, a przez to ff wyjdzie nieciekawie. Tak myśle.

Zgadzam się z Łasiczką i Megane. Niestety po dobrym początku zaraz robicie sieczke i typowy fanfick o byle napierdzielaniu. Szkoda, że zostałem przez ten zabieg nieco "ograniczony" i musiałem rozwinąć akcje w tym kierunku... Troche więcej realizmu panie i panowie (bo takich historyjek jaka powsatje są dziesiątki)

---

"You can almost say music is beyond all race, color of skin and religion. There are so many problems in the world, but music is truly beyond... It is fantastic."
SUGIZO

No ok póki co nie jest źle, pomysłów wam nie brakuje jak widać. Tylko mam prośbę szczególnie Scyller do ciebie - piszcie z przecinkami i używajcie alta. Przykład: "musial odbyc wzmacniajacy trening". Moze się czepiam, ale chciałabym żeby to było napisane pożądnie, oki? Bierzcie przyklad z Megane ona pisze zawsze najpierw w Wordzie <lol> (bo jakby nie pisała...<LOL!>)

to prawda czepiasz sie, pisanie z altem dlugo zajmuje a to jak by sie chcialo opublikowac to mozna wstawic do worlda i dodac zmiekczenia.

---

Kiedy jestem z nim, czuje sie bezpiecznie, wiem, ze nic mi nie grozi, nikt mnie nie moze skrzywdzic. Z nim moge robic to co umiem najlepiej. Kiedy cos jest nie tak, wiem, ze moge temu zaradzic i znowu bedzie tak jak dawniej. Jego obecnosc sprawia, iz czuje sie w pelni dowartosciowany. Nie, nie jestem gejem. Ja po prostu kocham swoj komputer

Scyller nie wiem czy wiesz, ale ja sie tu poswiecam i pisze w WORDZIE zanim zamieszcze kawalek ff od siebie. Chcialabym abyscie i wy sie troche postarali. Tak jest w regulaminie z reszta, przeczytaj uwaznie.

Mam jedno wielkie ALE, kiedy to się do cholery dzieje ?! Jak chcecie określić kto posiada jaką siłe skoro nawet nie wiadomo co i jak ?? WIdze, że jest Dende i Room of Spirit and Time więc kogos chyba poje**** skoro Vegeta i Goku są najsilniejsi. Widze, że jest też Future Trunks więc akcja wypada gdzieś na Cell Sage. Gohan powinien być dużo lepszy jeśli nie najlpeszy.

---

"You can almost say music is beyond all race, color of skin and religion. There are so many problems in the world, but music is truly beyond... It is fantastic."
SUGIZO

dla mnie tez by bylo lepiej zeby to bylo w okolicach buu sagi i a gohan bylby mistic i wszyscy by byli silniejsi. a Future trunks tez moglby byc, w koncu to jest fan fick.

---

Kiedy jestem z nim, czuje sie bezpiecznie, wiem, ze nic mi nie grozi, nikt mnie nie moze skrzywdzic. Z nim moge robic to co umiem najlepiej. Kiedy cos jest nie tak, wiem, ze moge temu zaradzic i znowu bedzie tak jak dawniej. Jego obecnosc sprawia, iz czuje sie w pelni dowartosciowany. Nie, nie jestem gejem. Ja po prostu kocham swoj komputer

Po pierwsze to Goku nie zyl w Buu sadze a nie w cell sadze. A po drogie to gdybysmy pisali w buu sadze to Chibi Trunks musialby spotkac Future Trunksa, jak dla 8 letniego chlopca to niezly wstrzas psychiczny nie uwazacie?

co z tego zeby spotkal? to by go nie wzruszylo jak nic nie bylo bylmie jak sie dowiedziala ze to jej syn to czemu chibi trunksowi mialby sie stac?

---

Kiedy jestem z nim, czuje sie bezpiecznie, wiem, ze nic mi nie grozi, nikt mnie nie moze skrzywdzic. Z nim moge robic to co umiem najlepiej. Kiedy cos jest nie tak, wiem, ze moge temu zaradzic i znowu bedzie tak jak dawniej. Jego obecnosc sprawia, iz czuje sie w pelni dowartosciowany. Nie, nie jestem gejem. Ja po prostu kocham swoj komputer

A gdzie Goten ?? I ten tekst Scyllera, że Goku wszedł do Room of Spirit and Time z jedynym równym sobie (czy jakoś tak), ten tekst jeśli to gdzieś Buu Saga wygląda po prostu [ ort! ] śmiesznie. Mistic był zdecydowanie lepszy. Druga sprawa o której wspomniał eMate. Prawda, Vegeta wyczerpał swój limit treningu w RST (skrót od Room of...) lecz Goku nie. On tam przebywał tylko dzień.

napisalem ze goku poszedl trenowac z vegeta bo osobiscie mam inne plany co do mistic gohana. Ale to prawda mistic gohan jest lepszy od vegety. Zalozmy ze rzecz dzieje sie w okolicach buu sagi.

---

Kiedy jestem z nim, czuje sie bezpiecznie, wiem, ze nic mi nie grozi, nikt mnie nie moze skrzywdzic. Z nim moge robic to co umiem najlepiej. Kiedy cos jest nie tak, wiem, ze moge temu zaradzic i znowu bedzie tak jak dawniej. Jego obecnosc sprawia, iz czuje sie w pelni dowartosciowany. Nie, nie jestem gejem. Ja po prostu kocham swoj komputer

do pewnego momentu mi to strasznie ciągnie 2 kinówkami : One Milon Power Fighter's i Bojack...

swoickim

chyba scyller mialo byc stoickim ?
-----
jezeli chodiz o mnie to probowałem cos dopisać lecz, jakos nie mam weny, a nie bede przecież [ ort! ] pisał na ochlap, bo to jakos ma wygladać

---

END

tak tak mialo byc stoickim tylko sie omylnelem, z kim to jest kinowka One Milon Power Fighter's bo tak za bardzo na nazwach sie nie znam?

---

Kiedy jestem z nim, czuje sie bezpiecznie, wiem, ze nic mi nie grozi, nikt mnie nie moze skrzywdzic. Z nim moge robic to co umiem najlepiej. Kiedy cos jest nie tak, wiem, ze moge temu zaradzic i znowu bedzie tak jak dawniej. Jego obecnosc sprawia, iz czuje sie w pelni dowartosciowany. Nie, nie jestem gejem. Ja po prostu kocham swoj komputer

Widzę, że zdecydowaliście sie na okolice Buu sagi, z tymże ożywiony nadprogramowo jest Goku Ale trzeba sprecyzowac kto jaka ma sile, co już umie itp itd. Piccolo i ziemscy odpadają w tych okolicach czasowych ich sila nie dorównywała juz zbytnio sayaninom (nie wykuczamym of course ich udziału w całości). Co do Trunksa z przyszłości to tu panuje dowolność. Kid Goten i Trunks młokosy, ale już zdaje się SSJ osiągneli.
Co do Gohana Vegety i Goku to nie jestem pewna, który z nich był wtedy najlepszy.
Jakies poprawki co do mojego zdania...?

Jeśli chodzi o tę trójke: Vegeta, Goku i Gohan to od razu [ ort! ] moge powiedzieć

Vegeta - najsłabszy, to jest pewne

Goku i Gohan - można porównywać ich siłe bo Mistic dorównywał SSJ3 (choć momentami wydawało się, że nawet przewyższał)

A tak poza tym [ ort! ] to Goku może żyć bo w końcu [ ort! ] przecież został w trakcie Buu Sagi ożywiony.

---

"You can almost say music is beyond all race, color of skin and religion. There are so many problems in the world, but music is truly beyond... It is fantastic."
SUGIZO

znaczy tak myslalem ze rzecz dziala by sie po buu sadze, zeby wydarzenia nie ingerowaly w zycie. Stworzyc calkiem osobna sage

---

Kiedy jestem z nim, czuje sie bezpiecznie, wiem, ze nic mi nie grozi, nikt mnie nie moze skrzywdzic. Z nim moge robic to co umiem najlepiej. Kiedy cos jest nie tak, wiem, ze moge temu zaradzic i znowu bedzie tak jak dawniej. Jego obecnosc sprawia, iz czuje sie w pelni dowartosciowany. Nie, nie jestem gejem. Ja po prostu kocham swoj komputer