Gogeta napisał(a):
 No właśnie. I tak było ze mną. A przecież każdemu może się zdarzyć no nie.  Przecież to może być jakaś specjalna zdolność, która nie rozwijana żadko sie  ujawnia, albo zwykły przypadek, jeżeli uznamy że przypadki są. A co by było gdyby nie było przypadków.znam dużo ludków którym się tak robi i opowiadają to kumplom, którzy myślą ze jakimś ufolem jestemi sie patrząchoć by na głupiego.



 30.09.2005, 18:58
30.09.2005, 18:58 
 





 .BYłem niewiarygodnie silny,i pokonywałem moich przeciwników.Jdnym z nich był mój kolega z klasy
.BYłem niewiarygodnie silny,i pokonywałem moich przeciwników.Jdnym z nich był mój kolega z klasy 

 ja wieże że powstanie bo nie wiadomy czy Akira nie siedzi gdzieś w piwnicy i nie pisze ,a drugi sen to że byłem gdzieś w świecie DB chciałem się zamienic w ssj ale nie dałem rady
 ja wieże że powstanie bo nie wiadomy czy Akira nie siedzi gdzieś w piwnicy i nie pisze ,a drugi sen to że byłem gdzieś w świecie DB chciałem się zamienic w ssj ale nie dałem rady  no i załamałem.
 no i załamałem. 

 Osobiście wolałabym być w tej drugiej drużynie ale i tak jestem ciekawa kto by wygrał...
 Osobiście wolałabym być w tej drugiej drużynie ale i tak jestem ciekawa kto by wygrał...












 


 



