Dragon Ball AF » Finał rywalizacji Saiya-jin i Tsufuru-jin » Komentarze

ja wymyśliłem coś takiego:
Nagle rozlega się niewiadomo skąd przeraźliwy krzyk...
Był to Son Goten. Gdy Son Goku się obejrzał, widział tam Bardocka. Wojownicy zaczęli walkę z Bardockiem. Długo ona nie trwała dlatego, że Son Gohan jedną ręką zniszczył Bardocka. Obok Tsufuru-jina stał Fred, brat Bardocka. Gdy Trunks zamienił się w USSJ z Vegetą by walczyć z Fredem usłyszeli krzyk. Był to Buubidi. Ojciec Babidiego i ojciec Buu. Scaleni. Naprawdę nazywali się Bubidi i Bee. Buubidi walczył z Tsufuru-jinem o walkę z wojownikami. Walka nie została dokończona ponieważ z nikąd pojawił się Future Brunks syn Trunksa. Future Brunks, Trunks i Son Goten scalili się i tak oto powstał Future Tronksgoten. Przemienili się w SSJ7 by zniszczyć Tsufuru-jina. Lecz Future Tronksgoen pamiętał że siła SSJ7 jest tak silna, że stanie się złym. Walka trwała z Buubidim i Tsufuru-jinem tak długo, że energia ich rozsadziła przez Future Tronksgotena SSJ7 gdy przemieniał się w SSJ10. Son Goku i reszta walczyli z Tsufuru-jinem. Wygrali wojownicy. Lecz przed śmiercią Tsufuru-jin powiedział Zanim umrę chcę powiedzieć że nazywam się (głos wychodzących flaków) i jestem czło...
Wtem ze snu obudził się Brunks który spał z dziadkiem, babcią, mamą i ojcem. Brunks wstał z łóżka. Była 5:29. Gdy wybiła 5:30 Bronks upadł na łóżko. Obudził go Trunks. Bronks opowiedział Trunksowi swój sen. Trunks mówi że to nie sen, tylko prawda i pokazuje Brunksowi flaki Tsufuru-jina. Brunks spojrzał na twarz Trunksa. Tą twarzą była twarz Tsufuru-jina. Tsufuru-jin powiedział żę nazywa się Bibi. Rozpoczęli walkę na zewnątrz. Wygrał Brunks powalając Bibiego Burning Attack. Wziął miecz Tapiona i wbił mu go w brzuch. Brunks niewiadomo dlaczego, padł i umarł.

No właśnie i co dalej.........

ja mam pytanie odnosnie tej sagi ze snami... to sa sny trunksa z przyszlosci czy z terazniejszosci ? i czy w tej sadze wystepuje tylko ten z terazniejszosci czy tez ten z przyszlosci ? bo sie troche pogubilem ;p

Ja tego fanficka dawno temu znalazlem na jakiejs calkiem fajnej stronie, a ze jest dosyc interesujacy i nawiazujacy do rzekomego DBAF, to go zamiescilem.
Niestety dalszych czesci nigdzie nie znalazlem, prawdopodobnie nigdy nie powstaly...

pliz odpowiedzcie co dalej bardzo mnie to ciekawi :D

Czy to koniec opowiadania?
Co oznaczal ten krzyk?
I czy goku pokonal wroga?
Prosze o odp:.!!!