Forum Dragon Ball Nao
» Szukaj » Znaleziono 15 wyników

DB Super odcinek 116, 19.11.2017

Tuptus

Odp.: 34
Wyś.: 12.292
Shounen napisał(a):
Tuptus napisał(a):
Było powiedziane, że dzieci Ludzi i Saiyan dysponują większym potencjałem, więc może stąd taka szybka transformacja Gotena i Trunksa.
Było powiedziane, ale jakoś się to później rozmyło i chyba w kontekście Gotena i Trunksa żaden z bohaterów o tym nie mówił, a dalej to poszło w zasadzie w odwrotnym kierunku, czyli faworyzowanie prawdziwych Saiyan (GT i DBS).
Chciałbym wierzyć, że rozwój Gotena i Trunksa był uwarunkowany właśnie tym ukrytym potencjałem, ale masz tutaj pewnie rację. Pan Toriyama zapomniał o tym fakcie,a ich szybkie transformacje wzięły się z potrzeb fabuły albo widzi mi się

Witam, z tej strony Tuptuś

Tuptus

Odp.: 11
Wyś.: 11.871
Uff trochę mnie tutaj z Wami nie było. Nowa praca, dokończenie magisterki, poszukiwanie mieszkania - dobrze że w tym wszystkim nowe odcinki DB Super trzymały jakoś przy życiu

@Mateusz

Jak tam studia ? Dyplom z paskiem odebrany ?

DB Super odcinek 116, 19.11.2017

Tuptus

Odp.: 34
Wyś.: 12.292
Shounen napisał(a):
Nie porównuj ich z treningami Goku i Vegety, tylko Gotena i Trunksa, bo to bliższa historia.
Mimo wszystko są to czystej krwi Saiyanki, więc bardziej kierował bym się ku porównaniu z Goku i Vegetą Było powiedziane, że dzieci Ludzi i Saiyan dysponują większym potencjałem, więc może stąd taka szybka transformacja Gotena i Trunksa.

Shounen napisał(a):
Tuptus napisał(a):
Idąc dalej i opierając się tylko na jej poziomie mocy, to minuty dzieliły ją od Super Saiyana 3 - a za to to bym normalnie ukatrupił scenarzystę na miejscu
Już w DBZ Gotenks osiągnął SSJ3, "bo tak", a raczej "bo fuzja". Tutaj też była fuzja, więc osobiście przypuszczałem, że będzie analogia i wejdą na ten poziom. Nie byłoby w tym nic dziwnego w porównaniu z tamtym.
I tutaj się zgodzę. Byłem przekonany, że po fuzji osiągną ten poziom. Jednak to wciąż byłoby PO fuzji, czyli po złączeniu siły dwóch osobników i ich potencjałów. Ukatrupiłbym za to, gdyby Caulifla osiągnęła ten poziom na turnieju. ( W następnych sagach, po treningach, czemu nie ? Choć osobiście SSJ3 kojarzy mi się wyłącznie z Goku - Gotenksa jako wynik fuzji pomijam ) Rozumiem to, że dziewczyny musiały być takie mocne na starcie, żeby 6-ty miał jakiekolwiek szanse Czekam niecierpliwie jak ten wątek potoczy się w mandze, gdyż jakoś bliżej mi do wizji pana Toyotarō niż scenarzystów z Toei

DB Super odcinek 116, 19.11.2017

Tuptus

Odp.: 34
Wyś.: 12.292
gregor94 napisał(a):
Ale kto powiedział, że one to opanowały? Po prostu szły za ciosem, może nieoptymalnie.
Chodzi mi o sam fakt, że Caulifla mogła utrzymać USSJ i SSJ2 zaraz po jego włączeniu. Co dopiero odpaliła pierwszy poziom, a już bez przeszkód używała drugiej formy. To samo z USSJ - Goku, Vegeta i Trunks potrzebowali na jej odkrycie przynajmniej kilku miesięcy treningu w Komnacie Ducha i Czasu, a ona bez problemu weszła na niego "z dnia na dzień". Idąc dalej i opierając się tylko na jej poziomie mocy, to minuty dzieliły ją od Super Saiyana 3 - a za to to bym normalnie ukatrupił scenarzystę na miejscu

Dragon Ball Super (manga)

Tuptus

Odp.: 952
Wyś.: 337.550
vegeta391 napisał(a):
Akurat Toyotarō jako fan mógł wyjaśnić zniknięcie ogona. Czyżby prikaz od Toriyamy?
Wydaję mi się, że odpowiedź jest bardziej prozaiczna. Oni po prostu o tym zapomnieli Idealnie wpasowałoby się to w charakter Toriyamy, a i pewnie Toyotarō mając do ogarnięcia sporo nowości w uniwersum, zapomniał o tym fakcie

DB Super odcinek 116, 19.11.2017

Tuptus

Odp.: 34
Wyś.: 12.292
Odcinek jak najbardziej na plus, choć po niesamowitym epizodzie 114 i bardzo dobrym 115 akcja niestety ( choć wiem, że zabrzmi to dziwnie w kontekście fuzji, UltraInstynktu i walki ) zwolniła. Było o to jedno ujęcie wpatrujących się w siebie Goku i Kefli za dużo. O ten jeden recykling animacji za dużo. Tym odcinkiem zamknęła się "mini-saga" z udziałem Saiyanek z 6-tego wszechświata i powiem Wam, że ... Jestem niesamowicie kurka wodna z tego faktu zadowolony. Po prostu ( nie ma co tutaj szukać rzetelnych argumentów, bo ich nie ma ) ich nie lubię. Tak zwyczajnie. Cholernie mnie irytowały. Osiągały poziom w moment - OK. Opanowywały je w moment - już nie OK. Toż to nawet Freezer potrzebował 4 miesięcy na odkrycie nowej formy, a i tak nie opanował jej w pełni. ( A wydaje się, że "naturalne" zdolności bojowe ma większe od Goku czy Vegety ).

Teraz pewnie będzie parę epizodów, które skierują akcję na innych wojowników, ale jeśli po jakimś czasie mamy dostać taką kilku odcinkową mini-sagę z walką Goku vs Jiren - jestem bardzo na tak !

DB Super odcinek 066, 13.11.2016

Tuptus

Odp.: 49
Wyś.: 20.198
Och, ach, ech, uch ! To jest to ! Doczekaliśmy się następcy 39-go odcinka. Obyśmy teraz nie musieli czekać kolejnych 30-tu, aby obejrzeć tak dobry epizod Co tu dużo mówić - animacja, rysunki ( zwłaszcza ten, gdy Goku wykonuję KaMeHaMe ), Vegetto, Final KaMeHaMeHa, Trunks ... Wszystko tutaj zagrało. Obejrzałem ten odcinek dopiero dzisiaj i od teraz się zastanawiam, co ja robiłem przez te dwa dni ?!

Mateusz napisał(a):
Nie wiem jak oni to tłumaczyli, ale moim zdaniem ta energia, którą zebrał Trunks powinna pokonać Zamasu dlatego, że Bogowie i ludzie są ze sobą sprzężeni i kiedy Zamasu chce wszystko zniszczyć, uaktywnia się jakaś duchowa moc w ludziach, że są w stanie pokonać Boga. Jakby taki algorytm stworzony na takie sytuacje. Tak bym to tłumaczył, że Bóg Wszechrzeczy w ten sposób to skonstruował.
Podobało mi się, że Zamasu przegrał przez czynnik ludzki. Co prawda nie kipnął na serce, ale wyszło na jedno.
Nic dodać, nic ująć. Ja takie wyjaśnienie kupuję za resztę miedziaków z mojego portfela Boga, który nienawidził ludzi, który był przepełniony nienawiścią i który był zaślepiony swoją wizją wszechświata, pokonał człowiek. Najzwyklejszy człowiek, czerpiący moc od innych, a wszystko to dzięki obudzeniu się w nich najważniejszego instynktu - woli przetrwania Jak dla mnie kapitalne zakończenie. Trzeba również wziąć tutaj pod uwagę wkład Vegetto - to on zachwiał pewność siebie Zamasu, to on uszkodził jego ciało. Współpraca wszystkich w celu pokonania kogoś, kto wydaje się niezwyciężony - idealnie poprowadzona walka !

Shounen napisał(a):
A dlaczego dopiero w tak podbramkowej sytuacji? A gdyby Goku i Vegeta nie przenieśli się w czasie? To byłoby tam już dawno pozamiatane. A przynajmniej powinno być, bo gdzie Trunks&Mai, a gdzie Zamasu.
Gdyż dopiero teraz zaczęli tracić wszelką nadzieję. Rozpacz dzieci, które właśnie uświadamiają sobie, że nie ma dla nich ratunku, były katalizatorem powstania tej duchowej, ludzkiej energii.

Łukasz napisał(a):
Podsumowując odcinek - graficznie, momentami - BOMBA! Ale jak już poprzednicy wspomnieli - nieco za szybko to się potoczyło. Ten odcinek śmiało można było podzielić na dwa. Trzy to może byłoby już za dużo, ale dwa to akurat!
Shounen napisał(a):
Dla mnie najmocniejszym punktem odcinka mimo wszystko był właśnie Vegetto, nawet jeśli powalczył tak krótko, a jego rolę w tej serii można sprowadzić do roli Gotenksa w DBZ... Ogólnie jestem zawiedziony, że tak szybko to się potoczyło. Tyle pomysłów wcisnąć w jeden odcinek. Ten finał powinien zostać rozciągnięty na minimum kilka. Tak mnie przyzwyczaiło DBZ i nie cierpię tak szybkich zakończeń, jakby twórców ograniczała liczba odcinków.
I to jest właściwie jedyny minus tego odcinka. Widać, że twórcy szukają wspólnego mianownika pomiędzy starymi seriami, a serią Kai - trochę fillerów, trochę krótsze walki itp. I o ile przy poprzednich sytuacjach można to było zrozumieć, to tutaj aż prosiło się o dopisanie dwóch, trzech odcinków. Taka epicka saga, zasłużyła na trochę dłuższe zakończenie.

DB Super odcinek 063, 23.10.2016

Tuptus

Odp.: 27
Wyś.: 12.249
Piotrek66 napisał(a):
Nie było, ale w końcu jest Królem Wszechrzeczy - wszystkiego. Skoro tak, to i więc czasu. Jaki to władca wszystkiego, skoro jest zależny od czasu?
Dokładnie tak samo to widzę. I pomyśleć, że wszystko mogłoby się wyjaśnić dosłownie za jednym wciśnięciem guziczka Goku no dalej, wciskaj !

kinichi napisał(a):
Zen'ou rządzi każdym Wszechświatem (i niektóre niszczy gdy chce), stąd jest królem wszystkiego. Król "wszystkiego" czy "wszechrzeczy" odnosi się do przestrzeni, nie do czasu. Te pojęcia należy odróżnić. Czasem zajmuje się wspomniana wcześniej Pani, istniejąca poza czasem.
Wydaje mi się, że jednak odnosi się i do czasu i do przestrzeni, czyli do Wszech rzeczy, inaczej wszystkich rzeczy Ja się będę jednak upierał przy tym, że Xenovers nie jest kanonem i nie należy go brać pod uwagę.

kinichi napisał(a):
IMHO jeśli ktoś ma aspiracje, by władać wszystkim, myśli o każdej istniejącej przestrzeni. A nie o czasach, w których go jeszcze nie było
Ale żeby władać czasem, to ktoś musiał go stworzyć i tutaj jak ulał pasuje Zenō.

Jak wiemy, każdy bóg rodzi się i umiera/ginie. O Wszechusiu niewiele wiadomo, ale zapewne jego też to dotyczy.
I dlatego mam nadzieję, że jego wątek zostanie rozbudowany i dobrze poprowadzony Ta postać ma potencjał, więc niech go nie zepsują !

kinichi napisał(a):
Ale czy dobrze zrozumiałem, że zdjęcie obu kolczyków przez Boga Światów (np. stary tak zrobił) powoduje, że przestaje on piastować swoją funkcję? Analogicznie Zamasu i Black ubrali po kolczyku i mają moce Boga Światów. Dobrze to rozumiem?
Nie wiem czy zostało to gdzieś dokładnie wyjaśnione, ale chyba tak to właśnie wygląda. Zdjęcie kolczyków powoduje utratę statusu Boga Światów, ale założenie jednego daje już ten przywilej.

DB Super odcinek 063, 23.10.2016

Tuptus

Odp.: 27
Wyś.: 12.249
kinichi napisał(a):
Tuptus napisał(a):
Mateusz napisał(a):
Co z Królem Wszechrzeczy, żyje czy umarl? Może on się pojawi?
Żyje i raczej jestem za teorią, która mówi, że Wszechcuś jest tylko jeden. Że podczas spotkania z Goku wiedział już o jego walce z Zamasu i Blackiem.
Jak jeden? Jeden dla wszystkich linii czasowych? Niby dlaczego? Nigdzie nie było powiedziane, że jego pałac jest poza tym wszystkim.
Usłyszałem nie dawno taką teorie i przypadła mi do gustu Nie było powiedziane, że jego pałac jest ponad czasem, ale ktoś nad tym wszystkim panować musi, więc kandydatura Wszechcusia jest mocna.

kinichi napisał(a):
Chyba mylisz Wszechusia z Najwyższą Boginią Czasu. Ona jest jedna, bo żyje poza czasem. Pojawia się co prawda tylko w Xenoverse i Heroes, ale jednak...
Niestety nie grałem w żadną cześć Xenovers, ani w grę DB Heroes, ale jestem pewien, że nie są one kanoniczne. Fabuły w nich zawarte, to bardzo ciekawy Spin off, ale nic ponad to

DB Super odcinek 063, 23.10.2016

Tuptus

Odp.: 27
Wyś.: 12.249
Mateusz napisał(a):
Czy po wygranej świat przyszłości zostanie odbudowany?
Może zabrzmi to okrutnie, ale mam nadzieję, że tak się nie stanie. Całe piękno przeszłości Trunksa, polega na jej tragizmie. Wydarzenia z tej linii czasowej przeżywa się mocniej, nie towarzyszy nam cały czas to uczucie, że co by się nie działo, to i tak Boski Smok wszystko naprawi.

Mateusz napisał(a):
Co z Królem Wszechrzeczy, żyje czy umarl? Może on się pojawi?
Żyje i raczej jestem za teorią, która mówi, że Wszechcuś jest tylko jeden. Że podczas spotkania z Goku wiedział już o jego walce z Zamasu i Blackiem.

Mateusz napisał(a):
Tuptus, jeżeli będzie tak jak piszesz, to jak ostatecznie nasi bohaterowie rozprawią się z Zamasu.
Wydaje mi się, że po fuzji nieśmiertelność Zamasu przestanie działać. Po prostu nie wierzę w pokonanie tak potężnego przeciwnika za pomocą Mafuby i pękniętego dzbana

Kemot81 napisał(a):
Jak juz gdybacie nad przyszloscia to czy bóg zniszczenia moze zniszczyc niesmiertelnego Zamasu taki mamy paradoks.
Jeśli zniszczenie Zamasu przez Beerusa polegało dosłownie na "wymazaniu" go, to myślę, że taka opcja byłaby całkiem możliwa.

Shounen napisał(a):
Zaciekawił mnie ten motyw ze zniszczonymi Super Smoczymi Kulami. Czy można podejrzewać, że to zaczątek do spotkania Zaramy? Wątpię, ale mimo że w mandze zniszczenie kul/smoka też było problematyczne, to przecież rozwiązanie było, wystarczyło skontaktować się z ich twórcą.
O to to to to to ! Muszą koniecznie dodać ten wątek ! Żądam spotkania z Zaramą


Piotrek66 napisał(a):
Mnie trochę zaciekawiła, tudzież trochę rozbawiła, inna kwestia związana ze zniszczeniem Super Smoczych Kul. W momencie, gdy Bulma usłyszała, co zrobili Zamasowie, przeraziła się, że jeśli Trunks zginąłby w tej linii czasowej, nie mieliby go jak ożywić. No a nameczańskie kule to co, pies? Rozumiem, że sam Trunks z przyszłościową Bulmą nie mieli do nich dostępu, bo nie wiedzieli, gdzie znajduje się Nowa Namek, ani też nie mieli odpowiedniego środka transportu. Teraz jednak do przyszłości przybył Goku, więc co to za problem?
Black mógł się już wcześniej zająć Nameczanami, więc to ryzykowne założenie, że ich kule istnieją.
Black wspominał o tym, że pozbyli się już większości ludzi. Musimy również pamiętać, że to dwie ZUPEŁNIE różne światy, więc i historia Nameczan może być inna.

Smok z przeszłości już raz ożywił Trunksa z przyszłości, chociaż wtedy zginął on w linii czasu Smoka. Podejrzewam że dałoby się przenieść z kulami w przyszłość i tam ewentualnie ożywić Trunksa. Z tym problemu być nie powinno.
Ooo i to jest ciekawa sprawa. Gdzie trafił Trunks po śmierci ? Emma Daiō nie powinien go odnaleźć w swoim notatniku, gdyż notabene Trunks nie należał do tego świata.

DB Super odcinek 063, 23.10.2016

Tuptus

Odp.: 27
Wyś.: 12.249
Dobry odcinek. Była w nim i walka i rozwijanie pobocznych wątków ( stan spoczynku opiekuna Boga Zniszczenia w razie jego śmierci ). Własnie to lubię i tego oczekuję od tej serii. Takiego połączenia DB ( przygody, eksploracji świata, fabuły ) oraz DBZ ( epickich walk ). Widać również, że Kai był takim przetarciem. Powstała wersja, której pan Akira oczekiwał, która była bliższa pierwowzorowi, w której walki nie rozpoczynały się od 20-to minutowego ładowania energii i ciąg dalszy tego widzimy w serii Super. Akcja jest dynamiczniejsza, a kilku odcinkowe walki są zapewne zarezerwowane na ostateczne rozstrzygnięcia.

PoProstuMateusz napisał(a):
63 odcinek bla bla bla
Shounen napisał(a):
W sumie to tylko walka i walka.
Właśnie takie najczęściej dostajemy teraz odcinki - połączenie walki i dużej ilości dialogów. Mi ten stan odpowiada, ale na epizod z samym "naparzaniem" bym się nie obraził

bardyt napisał(a):
czy Vegeta w tym odcinku ma powera powrównywalnego do Goku SSJB + Kaioken?
Na to się zanosi. Ewidentnie trening w Komnacie Ducha i Czasu dał Vegecie niesamowitego kopa. Cały rok samotnych ćwiczeń nad transformacją, która przede wszystkim wymaga kontroli Ki musiała przynieść dobre rezultaty

Piotrek66 napisał(a):
Zaskoczyła mnie obecność Gowasu - kogo jak kogo, ale nie spodziewałem się, że pojawią się w przyszłości.
Ten wątek mógł być poprowadzony trochę lepiej. Odnosi się wrażenie, że para Kaioshinów pojawiła się jakby na siłę. Jedynie z planem przemówienia Zamasu do rozumu, co raczej z góry było skazane na porażkę.

^Mateusz napisał(a):
Ciekawe czy sklejony dzban będzie dobrze pieczętował Zamasu.
Wydaje mi się, że Goku użyje Mafuby, lecz właśnie dzban nie podoła i pęknie. W następstwie tego, gdy Zamasu zda sobie sprawę, że Son zna taką technikę, a Vegeta dorównuje poziomem Blackowi, postanowi się scalić. Jednak za to jak ekipa z teraźniejszości potraktowała dzban ( przedmiot niezbędny dla tej misji ) - mam tutaj na myśli to, że w ogóle go nie zabezpieczyła jak np. Kame sennin lub Tenshinhan w DB należy się reżyserowi solidny ochrzan !

Witam, z tej strony Tuptuś

Tuptus

Odp.: 11
Wyś.: 11.871
O proszę Studiujesz tutaj? Ja mieszkałem przez pięć lat na miasteczku studenckim, dokładnie w DS "Hajduczek", jednak po piątym roku zostałem w bestialski sposób poinformowany, że nie mogę już mieszkać w akademiku Dzięki, piwo na mieście zawsze brzmi dobrze

Witam, z tej strony Tuptuś

Tuptus

Odp.: 11
Wyś.: 11.871
Dzięki za dobre rady Mam nadzieję, że spełnię pokładane we mnie nadzieje

DB Super odcinek 062, 16.10.2016

Tuptus

Odp.: 15
Wyś.: 7.436
Ehh i znowu odcinek nie był w stanie utrzymać poziomu z przed tygodnia. W ogólnym rozrachunku nie był to zły epizod, ale początkowe sceny potrafiły skutecznie do niego zniechęcić. I nie mówię o złych rysunkach - te zupełnie nie przeszkadzają w odbiorze odcinka, nie mówię o złej animacji czy o powtarzających się kadrach. Ale na litość boską - kto reżyseruje te odcinki ? ! Dostaliśmy pod koniec poprzedniego niesamowitą przemianę Trunksa, żeby co ? Obejrzeć parę niemrawych ataków, jedną wymianę ciosów, Masenko i tyle ? Zobaczyć jak dostaje oklep w parę chwil po przemianie ? Ten aspekt jest z pewnością do poprawy, bo o ile sceny "gadane" wychodzą im dobrze i tak samo było w tym odcinku, to o tyle sceny walki nie powalają. Oczywiście wielki plus za nostalgiczną Mafube

Witam, z tej strony Tuptuś

Tuptus

Odp.: 11
Wyś.: 11.871
Witam wszystkich !
Jestem Kuba i urodziłem się w roku pańskim 1992. Obecnie mieszkam w Krakowie, a pochodzę z małej miejscowości koło Nowego Sącza. Jestem świeżo po ukończeniu AGH-u i najbliższy czas będę spędzał na szukaniu pracy w WebMasterce
Jak pewnie u większości z Was, moje zauroczenie Dragon Ball'em sięga czasów dzieciństwa i transmitowania Anime w RTL7.
Waszą stronę śledzę już od ... Hoho zamierzchłych czasów, chyba jeszcze podstawówki, gdy o to świeżo upieczony posiadacz internetu, postanowił poszukać informacji o świecie Smoczych Kul w Google. Do dziś mam na dysku, wszystkie filmiki, które były dostępne na Waszej stronie - sentyment robi swoje

Mam nadzieję, że będę dobrze spędzał z Wami czas.
Pozdrawiam, Tuptuś ( To od tego, że lubię tuptać - brat mnie tak nazwał )
Przejdź do:  
DB NaoForum DB NaoAninoteAnimePhrasesDr. Slump
Powered by phpBB
Copyright © 2001-2024 DB Nao
Facebook