Pierwszy sezon anime miał premierę w zeszłym roku (13 odcinków z czego ostatni jest podwójny, trwa 40 minut), sezon drugi jest planowany na 2019 lub później, manga publikowana jest w nieregularnych odstępach czasu, zasadniczo w systemie "when its done". Dotychczas ukazało się 45 chapterów, pierwszy sezon serialu zamyka się na 26 chapterze.
Trailer raczej nieiele zdradza, prawda? Czym więc jest Made in Abyss? Zaskoczeniem. Urocza kreska i kolorowe otoczenie to tylko z wierzchu. Ta "bajka" jest nie dla dzieci na co najmniej dwóch poziomach. Nie chcę spojlerować, ale trochę Full Metal Alchemist i trochę Madoka Magica. To nie jest typowy shonen.
No i oprawa dźwiękowa. Istne arcydzieło. Głosy postaci dobrane perfekcyjnie, dźwięki otoczenia, odgłosy zwierząt, wszystko. Utwory są zasadniczo orkiestralne ale z elektronicznym podkładem, skomponowane przez australijskiego kompozytora Kevina Penkina. Koles zrobił niesamowitą robotę, serial brzmi jakby go robili w studio Ghibli. Każdy utwór pasuje tam gdzie trzeba, istnieje wspólny motyw ale zasadniczo każdy utwór jest inny. Łącznie nagrano blisko 2 godziny muzyki, soundtrack zajmuje dwie płyty audio a i to bez uwzględnienia openingu i endingu! Po odsłuchaniu części utworów na jutubie wiedziałem, że muszę to obejrzeć.
Opowiada o historii dzieci, które postanowiły zejść na dno świata. Główni bohaterowi to pilnie ucząca się dziewczynka i chłopiec, który prawdopdoobnie jest cyborgiem. Na wyspie, na której mieszkają znajduje się potężny krater głęboki na wiele kilometrów. Okazuje się, że krater (w anime posługują się słowem otchłań - tytułowe Abyss) skrywa wiele przygód, stworzeń, ale i bogactwa, co motywuje ludzi do odkrywania nieznanego.
Pierwszy sezon jest bardziej komediowy i przyjemny jeśli chodzi o przygodę naszej dwójki. Natomiast drugi sezon jest w innym stylu, pojawią się elementy przemocy, chciwości - jest bardziej mrocznie.
Całe anime oceniam bardzo wysoko. Przede wszystkim fabuła jest bardzo ciekawa i tajemnicza, animacja jest przyjemna, a muzyka to chyba najlepszy element. Oglądając można się wzruszyć.