Przed chwilą skończyłam oglądać "Moon Child" i przynam, że takiego filmu jeszcze nie oglądałam. Tzn. tak pięknego, wzruszającego i pełnego akcji jednocześnie. Nie żałuję, że zawaliłam 700 Mb dysku. Na opisanie moich uczuć po zakończeniu filmu brak mi słów. Tak jak pisał Kamzo: majstersztyk i cudo. Co prawda Gacek miejscami był trochę sztuczny, ale tylko w niektórych momentach. Polecam wszystkim. Nawet tym, którzy nie słuchają J-Music.
"Jego drogę spowija jedwab, odciski jego palców na rosie,
Mieszkańcy krain mroku pokornie się przed nim płożą.
Bękart Matki Natury odrzucony przez liście i potok
Obcy w obcym kraju, szuka pociechy w swych marzeniach."
Marillion "Grendel".
Denerwować się, to mścić się na swoim organizmie za głupotę innych.