Forum Dragon Ball Nao

» [Postać] Son Gohan

Strony:   1, 2, 3, 4, 5  
Al Ed Upek Kobieta
"Deus Volt
Deus Volt
[ Klan Kutang ]
Al Ed Upek
Wiek: 35
Dni na forum: 6.237
Plusy: 10
Posty: 5.191
Skąd: Włocławek
Mam pytanko dlaczego jak Songohan przez 7lat zaniedbywał trening nagle potrenował pare dni i juz jest mistrzu
Myslę, że siłę którą się zdobyło samemu bardzo łatwo odzyskać. To tak jak w prawdziwym życiu za pierwszym razem trudno jest się np. nauczyć czasu past perfect, ale jak się go nauczy i zapomni to potem szybko można go sobie przypomnieć. Przepraszam, że tak odbiegłem od tematu.

Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD
Damian13
Wojownik
Wojownik

Dni na forum: 6.191
Ostrzeżenia: 1
Posty: 48
Kakarott napisał(a):
Mam pytanko dlaczego jak Songohan przez 7lat zaniedbywał trening nagle potrenował pare dni i juz jest mistrzu
Myslę, że siłę którą się zdobyło samemu bardzo łatwo odzyskać. To tak jak w prawdziwym życiu za pierwszym razem trudno jest się np. nauczyć czasu past perfect, ale jak się go nauczy i zapomni to potem szybko można go sobie przypomnieć. Przepraszam, że tak odbiegłem od tematu.
Ale np. Vegeta trenował przez 5lat w capsule Bulmy i nie osiagnoł tego co Gohan a Gohan krucej trenował

Dragon Ball to super Manga
Al Ed Upek Kobieta
"Deus Volt
Deus Volt
[ Klan Kutang ]
Al Ed Upek
Wiek: 35
Dni na forum: 6.237
Plusy: 10
Posty: 5.191
Skąd: Włocławek
Ale np. Vegeta trenował przez 5lat w capsule Bulmy i nie osiagnoł tego co Gohan a Gohan krucej trenował
Vegeta po prostu się przetrenowywał, jakby postanowił odpocząć czasem na pewno [ ort! ] byłby silniejszy, takie jest moje zdanie.

Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD
paint Mężczyzna
Super Saiyanin 3
Super Saiyanin 3

Dni na forum: 6.387
Posty: 1.031
Kakarott ma chyba rację. Z doświadczenia wiem, że jak się osiągnie jakiś poziom np. dojdzie do 60 pompek, potem nie trenuje dajmy na to 1msc i skapcanieje, to po 1 tygodniu (i, kurde zakwasach ) wraca do formy. Podobnie byłoby z Gohanem- wiedział do jakiego poziomu chciał dojśc, jaki poziom miał wcześniej.

Ja też najbardziej lubię Gohana. Szkoda, że nie został najlepszym [ ort! ]...
Damian13
Wojownik
Wojownik

Dni na forum: 6.191
Ostrzeżenia: 1
Posty: 48
Może i macie racje bo jak Songoku i Gogan wyszli z sali treningowej odpoczywali i to dało im taka siłe a Vegeta cały czas trenwoał i to go osłabiło

Dragon Ball to super Manga
Ramzes Mężczyzna
Super Nameczanin
Super Nameczanin
Ramzes
Wiek: 37
Dni na forum: 6.252
Posty: 119
Skąd: Kraków
Vegeta mimo tego, że nazywał się księciem kosmicznych wojowników nie potrafił osiągnąć takiej siły jak Goku nie mówiąc już o Gohanie. Analizując życie młodego Songa i Vegety widać ogromną różnice co do intensywności treningów. Jak wiemy wojownikowi przybywa sił w walce, a ów książe zapewne stoczył setki wyczerpujących pojedynków , przy których nie raz zamieniał się w Oazaru i wielokrotnie poważnie obrywał. Zresztą wszystko nam uwidacznia się podczas dziewiczego spotkania Goku z Vegetą. Gdyby nie trening u Kaito nasz główny bohater nie miałby rzadnych szans. Wszystko zaczyna się zmieniać kiedy ich treningi są na podobnym poziomie. Od tego momentu przewaga jaką ma Songo wyraźnie się zwiększa. Ostatnim argumentem potwierdzającym moje rozważania są słowa Vegety, który podczas buu saga stwierdza, iż tak na prawdę nigdy nie był tak silny jak Goku. Natomiast inny problem stanowi Gohan. On już od młodości zachwycał siła i techniką jednak zaniedbał trening i to sprawiło, że jest on tylko wojownikiem jednak z ogromnym potencjałem.

Long is the way AND Hard, that out of hell leadsup to Light.
Sprite18 Kobieta
Super Nameczanin
Super Nameczanin

Dni na forum: 6.234
Ostrzeżenia: 4
Posty: 100
gohan jest spoko ale jak by trochę więcej trenował to był by nie do pokonania

ale najlepsze było to jak gohan wymyślał ten taniec super bohateru u mnie w domu śmiechu byłó co nie miara
m_l_o_d_y Mężczyzna
Ziemianin
Ziemianin
m_l_o_d_y
Wiek: 32
Dni na forum: 6.176
Posty: 18
Gohan to Gohan Swoją siłą i potencjał pokazał podczas Cell Game. A zaprzestał treningów ponieważ:
1. Tak wychowała go Chi Chi
2. Walczył tylko po to aby chronić bliskich i byćmoże uważał że nie ma sensu więcej trenować ponieważ wszelkie zagrożenia zostaną zażegnane przez Goku
Takie jest moje zdanie. Ale ogólnie nic do niego nie mam. Miał cechy Goku tj. wiernośc, przyjazne nastawienie, oddanie i zdolnośc do poświęceń. Dlatego moim zdaniem Gohan to bardzo fajna postać. Daje 5

http://s18.bitefight.pl/c.php?uid=41514
Kyasarin Kobieta
Full Power SSJ
Full Power SSJ
[ Klan Asakura ]

Wiek: 32
Dni na forum: 6.202
Posty: 633
Skąd: Kielce
Gohan nie lubiał walczyć. Nie znosił przemocy. Piccolo o tym mówi na Cell Game
Gotenks_SSJ3
Ziemianin
Ziemianin

Dni na forum: 6.163
Posty: 1
To moja ulubiona postać z Dragon Balla...jest super Mysle ze DB bez niego bylo by bez nadziejne...
konto usunięte
Saiyanin
Saiyanin


Gohan to fajny bohater, odważny i zabawny. Od początku zaskakiwał swoją siłą. Na początku trochę mazgajowaty, ale szybko stał się prawdziwym wojownikiem Kluczowy bohater (i ładny:D)
Len Mężczyzna
Full Power SSJ
Full Power SSJ
Len
Wiek: 32
Dni na forum: 6.159
Plusy: 1
Ostrzeżenia: 3
Posty: 557
Skąd: Olsztynka
Ja Uważam że Son Gohan Był najlepszym przyjacielem Szatana Serduszka. Bo szatan Serduszko uczył Son Gohana sztuk walki gdy Son Gohan dorastał.
Ale uważam że Son Gohan ośiągnoł szczyt swoih możliwości w walce z komurczakiem wtedy mógłby pokonać nawet Songa i Vegete. Son Gohan po walce z komurczakiem stawał się coraz słabszym wojownikiem i wzioł się za nauke i dziewczyny.
Kyasarin Kobieta
Full Power SSJ
Full Power SSJ
[ Klan Asakura ]

Wiek: 32
Dni na forum: 6.202
Posty: 633
Skąd: Kielce
Son Gohan po walce z komurczakiem stawał się coraz słabszym wojownikiem i wzioł się za nauke i dziewczyny.
A trening u Seniora Bogów na planecie Kaoshin?

Daniel333 napisał(a):
mógłby pokonać nawet Songa i Vegete
Nie sądzę... Goku zawsze był o krok przed wszystkimi: Piccolo, Vegetą, Gotenem, Trunksem, Gohanem, nie wspominając o Ziemianach(Tien, Kuririn, Yamucha). Może co jakiś czas udawało się im go wyprzedzić(Piccolo, Vegeta, Gohan), ale to GOKU zawsze był najmocniejszy.
Len Mężczyzna
Full Power SSJ
Full Power SSJ
Len
Wiek: 32
Dni na forum: 6.159
Plusy: 1
Ostrzeżenia: 3
Posty: 557
Skąd: Olsztynka
Początki Son Gohana były trudne. Podczas walki Songoka i Piccola z Radimem, Son Gohan zniszczył kapsułe w której zamknoł go Radim i udeżył Radima z potężną siła. Potem przeszedł morderczy trening (ba jego trenerem był Szatan Serduszko). Podczs Walki z Kosmicznymi wojownikami Son Gohan znowu wypadł słabo ale to dzięki jemu Vegeta poniusł ciężkie rany gdy Son Gohan zamienił się w małpę.Gdy wyruszył na Namek razem z Krilanem i Bulmą szukać Kryształowych kul Son Gohan ładnie się zezłościł gdy Freezer wrzućił Krilana do wody. Frezer był bezradny,gdy Son Gohan się wściekł. Frezer dostał kilka mocnych ciosów a potem został zbombardowany przez Son Gohana leczjego złość szybko mineła. Podczas walki z Gargulcem to dzięki Son Gohanowi pokonali go. Gdy Gargulec wszystko wciągał do swego piekelnego więzienia to Piccolo i Krilan zwrucili na siebie uwage Gargulca gdy Son Gohan udeżył go swoją skumulowaną energią i raz na zawsze pozbyli się Gargulca.Ale najładniejsza walka dopiero się szykowała, gdy Komurczak zezłościł Son Gohana SSJ2 był komurczak bezradny i w takiej sytułacja zamienił się w wielką bombę i chciał wysadzić planetę ale Songku przeniusł Komurczaka który zabił Songa i prawie siebie. Lecz gdy komurczak powrucił na ziemię był wściekły i uderzył na Son Gohana z cała siła ale Son Gohanowi udało się doruwnać silą Komurczakowi.Lecz gdy Son Gohan już przegrywal Vegeta zaatakował Komurczaka z góry z całej siły i dzięki temu stracił równowagęi Son Gohan to wykorzystał i się go pozbył raz na zawsze. Podczas Walki z Buu naczym specjalnym się nie wyróżniał.


Son Gohan miał szczyt formy podczas walki z komurczakiem i wtedy był najsilniejszy.

Ogółem był bardzo fajnym i potężnym bohaterem
SSJ-ddkiller Mężczyzna
Saiyanin
Saiyanin
SSJ-ddkiller
Wiek: 29
Dni na forum: 6.133
Posty: 222
Skąd: Leszno
no cóż Son gohan to moja ulubiona postać z całego DB ...
był silny niekiedy nawet silniejszy od Goku . Gohan był jednym z kluczowych bohaterów i żałuje że nie występował za dużo w GT ...
najciekawszym momentem było gdy stał się SSJ2 i wlczył z cell'em.
Son-Gohan jest moim faworytem

pozdrawiam wszystkich fanów DB
@@Son Goten@@ Mężczyzna
Nameczanin
Nameczanin
@@Son Goten@@
Wiek: 28
Dni na forum: 6.133
Ostrzeżenia: 1
Posty: 94
Skąd: Ustrzyki Dolne
No son gohan jest fajny ale wole son gotena

@@@@@@@@DRAGON BALL@@@@@@@@
Byczusia Kobieta
Kami
Kami
[ Klan Takeda ]
Byczusia
Wiek: 30
Dni na forum: 5.801
Plusy: 6
Posty: 4.735
Skąd: z świata snów i marzeń
Ja go od razu polubiłam.Za odwagę(chociaż w sadze sajan był tchórzem), świetną walkę. To mój ulubieniec nr. 1

[img][/img]
,,Nie możesz poświęcić życia za ukochaną osobę, musisz żyć ,by jej chronić"
,,W świecie ninja ci, co łamią zasady są śmieciami. Ale ci, co porzucają swoich przyjaciół są gorsi niż śmiecie"
[http://yog-sothoth.tanuki.pl/main/licznik/byczusia/250x50.png]
,,Bo jeśli głupotą jest obrona życia
Będę głupcem do ostatniego dnia"
Brayla Kobieta
Super Nameczanin
Super Nameczanin
Brayla
Wiek: 29
Dni na forum: 5.160
Posty: 127
Skąd: Warszawa
Nie znoszę tego kujona, równie dobrze mogłoby go nie być

True Saiyans fight alone
Amora Kobieta
Nameczanin
Nameczanin
Amora
Wiek: 30
Dni na forum: 5.213
Posty: 86
Skąd: Planeta czwartej gwiazdy
On mógłby być inny gdyby w jego latach dorastania żył jego ojciec. Przez to, że go nie było, Gohana wychowywała jego głupia stara, która twierdziła, że nauka jest najważniejsza Gdyby Goku żył, Pewnie Gohan nadal by lubił walczyć zamiast się uczyć, i możliwe, że byłby lepszy od Gotena i Trunksa a może nawet od ojca
clio Kobieta
niestowarzyszona
Admin no onēsan

niestowarzyszona<br />Admin no onēsan
clio
Wiek: 44
Dni na forum: 5.796
Plusy: 3
Posty: 1.272
Skąd: Kuopio, Suomi
Jedna z moich najukochańszych postaci w tej serii i nie mogę się zdecydować, czy numer 2 czy numer 3, bo te pozycje zajmują wspólnie z Piccolo. (Numerem Jeden jest Vegeta, o czym wspominałam nieraz.) Oglądam serię po raz drugi i Gohan zachwyca mnie jeszcze bardziej, znacznie bardziej, niż 10 lat temu.

Dlaczego go lubię? Myślę, że dlatego, że jest nietypowym Saiyaninem (Vegeta jest typowym, a też go lubię - ot, jakaś pozorna niespójność tutaj) - a przynajmniej nietypowym przedstawicielem rodziny Son Goku (to chyba brzmi lepiej). Zabrzmiało to trochę tak, jakbym go lubiła przez porównania, co nie jest prawdą - ale przykładem mimo wszystko się posłużę.

Goku był pogodnym, przeciętnie inteligentnym, człowiekiem, który w dzieciństwie uderzył się w głowę i chyba mu to zaważyło nie tylko na osobowości. (Chociaż, patrząc choćby na Nappę czy Raditza, Saiyanie niekoniecznie musieli grzeszyć rozumem.) Lubił się bić, walkę miał we krwi, niewiele się zastanawiał nad życiem, ale zasady miał jasno określone. Ot taka silna osobowość, która siłę czerpała właśnie z prostoty. Idealny główny bohater shounen-mangi.

Gotena można określić w paru słowach: rozumku nie za wiele, skłonność do lenistwa, uganianie się za dziewczętami i ogólnie rzecz biorąc luzackie podejście do życia. Jak mu się kazali bić, to się bił i było mu dobrze. Trochę taki łobuz, który czaruje dorosłych na słodki uśmiech.

Gohan jest nietypowy, na co miało wpływ na pewno kilka czynników. Kiedy miał zaledwie cztery lata, został wciągnięty w walkę, która wypełniła jego kolejne lata - musiał dojrzeć szybciej niż np. Goten, który większość dzieciństwa spędził w czasie totalnego pokoju, albo Goku, którego aż do 12. roku życia wychował przybrany dziadek. Gohan bardzo wcześnie stracił bliskie osoby, co też miało znaczenie dla rozwoju jego osobowości, nauczył się bowiem doceniać więzi międzyludzkie i przykładać szczególną wagę do przyjaciół. Poza tym, Gohanem zajmowała się nadwrażliwa matka, co zaowocowało tym, że Gohan wyrósł na niezwykle uprzejmego i poważnego człowieka - Goten miał pod tym względem o wiele więcej luzu, o Goku w lesie nie wspominając. To są wg mnie dwa najważniejsze powody zewnętrzne, dla których Gohan tak różni się od ojca i brata.

Natomiast niezaprzeczalnie jego i tylko jego wewnętrzną cechą jest inteligencja. Gosh, przecież ten chłopak jest fantastyczny! On w wieku czterech lat uczył się fizyki jądrowej! I w ogóle chciał zostać naukowcem! Chyba mu się w końcu udało, prawda? Uwielbiam inteligentne postacie i już choćby z tego powodu Gohan zasługuje na moją sympatię. Myślę jednak, że najważniejszą cechą, dla której Gohan jest tak wysoko w moim prywatnym rankingu, jest jego wrażliwość. O ile Goku i Goten wykazują się wrażliwością na poziomie pnia, ewentualnie worka treningowego, o tyle w przypadku Gohana można zawołać "over 9000!" I widać to przy wielu okazjach. Nie lubi się bić, bo nie znajduje w walce jako takiej żadnej przyjemności - bije się, bo musi, bo ma cel, jakim jest ochrona bliskich (i dalszych) przed wrogiem, przed złem. Jest świetnym i potężnym wojownikiem, jednak gdyby miał wybór, prowadziłby sobie spokojne życie mola książkowego i obserwatora świata.

Więź, jaka Gohana łączy z Piccolo, jest jednym z najlepszych motywów DBZ i być może najsilniejszą więzią w całej opowieści. Goku Gohan może podziwiać jako ojca-bohatera, jednak to Piccolo zajął się nim, kiedy ojca zabrakło, i stał się pierwszym prawdziwym przyjacielem w życiu chłopca, dowodząc swojego przywiązania na polu walki, gdzie chronił go za najwyższą cenę. Podoba mi się, w jak różny sposób ukazane są te dwie relacje, obie pełne silnych uczuć, które Gohan ma wypisane na twarzy. Idealnie pasuje do nich japońska sentencja: "Ojciec to ten, za którego sprawą przyszedłem na świat, a nauczyciel - to ten który uczynił mnie człowiekiem."

Podsumowując: Gohan prezentuje typ bohatera, jaki bardzo przypada mi do gustu. Jest silny, inteligentny i wrażliwy, zaś poniekąd tragiczne okoliczności, w jakich dorastał, sprawiły, że zdolny jest to poważnego postępowania. Wszystko to składa się na postać obdarzoną niezwykłym wdziękiem, który przynajmniej na mnie robi wrażenie.

"Dom jest tam, gdzie ktoś o Tobie myśli"
"Ore to koi, onna"
"Even though I'm worthless... thank you... for loving me...!"

Obraz
kirin.pl


Ten post był edytowany 2 razy, ostatnio zmieniony przez clio: 07.11.2010, 14:39
Wyświetl posty z ostatnich:
Strony:   1, 2, 3, 4, 5  

Forum DB Nao » » » [Postać] Son Gohan
Przejdź do:  
DB NaoForum DB NaoAninoteAnimePhrasesDr. Slump
Powered by phpBB
Copyright © 2001-2024 DB Nao
Facebook