» Śmieszne postacie?

Najśmieszniejszy był oczywiście Mr. Satan i jego fani .
Takie sceny jak "Mr. Satan pokonuje Cell'a" były przekomiczne...

Albo jak Satan uważał, że wszystko co dzieje się w akcji z Buu jest jego snem;).

---

I was buried alive...
I was born dead...

Bawiło mnie zachowanie Goku w DB gdy robił swoje "pat pat" albo sie rozbierał w miejscach publicznych. Poza tym spewnoscia Kamesenin i Krilan. Zreszta chyba wszyscy bohaterowie robili cos smiesznego ale szczególnie wyróżniał się Goku i Kamesenin.
W DBZ wszystkich rozśmieszał Herkules. Fat Buu również był pocieszny. A po nich Goten i Trunk.

---

"Śmiejecie się ze mnie, bo jestem inny. Ja się śmieje z was, bo jestescie tacy sami."

Hmm...w pierwszej części prym wiódł Goku i kamesenin(te jego "boskie" stroje do treningów...), chociaż Yamusha tez nie pozostawał w tyle. Jedynie Ten od poczatku do końca był sztywniakiem...o, jeszcze Lunch mnie rozbrajała.

W części Z na pewno [ ort! ] Herkules, Fat Buu mniej, kiedy pojawili się Ginyu Forces też miałam "polewkę".A Goten i Trunks mieli najlepsze teksty jako Gotenks.

---

I was buried alive...
I was born dead...

mnie zawsze smieszyli Goku i Vegeta zawsze dawali czadu i w ogóle [ ort! ] super chociaz Kibito tez byl zabawny jak prubowal podniesc miecz w krainie bogow

O!A bóg zaświatów , u którego trenował Goku też był niezwykle zabawny, miał niezłe teksty...pomijając dowcipy;).

---

I was buried alive...
I was born dead...

Nuruva napisał(a):

O!A bóg zaświatów , u którego trenował Goku też był niezwykle zabawny, miał niezłe teksty...pomijając dowcipy;).

Masz na myśli Kaio ?

Faktycznie w Sadze Saiyan był dość zabawny z tymi jego marnymi kawałami "Dinozaury zżarły aury"

He...he...Herkules !

Dai Kaiosama: Jesteś nowym forowiczem, więc póki co ostrzegam w ten sposób. Posty na Nao powinny wyglądac nieco inaczej. Powinny byc dłuższe, a swoje zdanie w nich zawarte nalezy uzasadniać. Choćby jednym zdaniem.
Każdy kolejny tego typu post zostanie usuniety.
Polecam zapoznać sie z Regulaminem Forum DB Nao.
pozdrawiam

W pierwszej serii bezkonkurencyjnie najsmieszniejsza postać "babcia też jest ładna".W serii Z na pierwszym miejscu Herkules chociaż [ ort! ] nie powiem lubiłem też wejścia genialnego żółwia, a w GT przynajmniej dla mnie nie było nikogo kto mógł by się z nimi mierzyć.

Korekta w pierwszej serii oczywiście Goku he

Edytuj posty!
SoheiMajin Gotenks

zdecydowanie goku

AUTOR POSTA OTRZYMAŁ OSTRZEŻENIE

Ja miałam zawsze najwiekszy ubaw z Goku, jego niewiedza oraz rozbrajająca bezpośredność ujawniająca się w najmniej poządanym momencie porpostu zwala z nóg!. Drugą wg. mnei naprawde komiczną postacią jest Kuririn. Przyznacie chyba, że czasem podsumowanie przez niego sytuacji porpostu rozwala na obie łopatki !! No i Vegeta kiedy przestaje nad sobą panowac, np kiedy dowiaduje sie, że Songo obiecał staruskzowi zdjecie i kolacje z Bulmą albo w brzuchu Buu kiedy zobaczył robaki Ubaw przedni!!

Heh...Goku!!!To jeden z powodów,za które go kocham heh...rozbrajał mnie swoimi tekstami,a szczególnie "głodny jetem" xD No i oczywiście wszystkimi wpadkami,które zaliczał z powodu tej swojej niewiedzy na temat ziemi i życia na niej

---

Son Goku Rulez!!! Zawsze był,jest i będzie the best
Goku to moje kochanie,tak było,jest i zostanie

Goku często potrafi rozbawić, ale Chi-Chi jest najlepsza!(Chi-Chi rulez)
To ona potrafi zmusić takiego wojownika jak Goku, aby Gohan poszedł do szkoły. A moim zdaniem Herkules jest żałosny... Chi-Chi the best!!!

Dla mnie fajnie wyglądał Buu 2 gdy w sali treningowej dostał od Gotronka Duchami Kamikadze ale podziw że przeżył
dosłownie ożył z popiołu

NIgdy nie zapomnę zszokowanej miny Picollo, kiedy zobaczył przemianę Gotenksa w SSJ3 i.... Gotenks zaczął przegrywać! W ogóle podczas walki Boo vs Gotenks SSJ3 najbardziej rozwalały mnie miny Picollo...

Postać , która mnie rozśmieszała to Herkules ,kiedy był turniej z Cellem ,albo kiedy walczyli z bubu . Goku to postać humorystyczna był śmieszny już od małego i nie stracił swojego charakteru .

---

[img50.imageshack.us/img50/5836/gok51copyykv3.jpg]
Podziękowania dla moich małpeczek Avensusa i Ematiego Dziubasy !!!

Żółwi Dziadzio-to mówi samo przez sie...

Herkules..Na turnieju Cell'a jak udawał, że go brzuch boli..W ogóle to była taka niedojda

mnie najbardziej rozsmieszal herkules


chcial zbic komorczaka i potem sie chwalil żego zabil a to gohan zrobil. I potem jak walczyl z androidem 18

nie mglem z niego

---

Tu znajdował się fajny obrazek.



..:Reggea jestw sercu mym:..

Tak jak większości z Was, dla mnie najśmieśniejszą postacią w DB był Mr. Satan, a już zwłaszcza w DBZ. Jego głupkowaty charakter jest rozbrajający W DB również zabawny był Genialny Żółw... hehe

---

To tylko Ja...