Kyoko, aktorka, modelka, gwiazda, wygląda na trochę znudzoną, zamknięta w bajecznie kolorowym apartamencie. Bawi się telefonem, przebiera w kolejne, niewiele zakrywające koronkowe fatałaszki. Wygłasza pełne pasji monologi, wyżywa się na asystentce, poddając ją wszelakim upokorzeniom. Czy to rzeczywistość, czy może ćwiczenia do roli? Kto tu kogo upokarza, kto tu kogo podgląda? I skąd wziął się erotyczny film, który bohaterka wyświetla na ścianie?Jezeli wiara w drugiego czlowieka, ktorego ma sie przed oczami jest naiwnoscia, to jak nazwac wiare w Boga, ktorego nikt nigdy nie widzial...???