fraglanc94 napisał(a):
Raczej trudno, żeby złe charaktery chciały zrobić z Ziemi ogród pokoju i miłości
Ja nie lubię freezera bo za wszelką cene chciał zniszczyc planete namek . komurczak bo chciał zniszczyc ziemie i zabił goku i mnie to wkurzyło bardzo.
halux napisał(a):
no trudno się dziwić, "Dorosły Buu" ledwo co mówił to dziecko nie powinno
ja za to nie lubie kid buu,nic nie mowil,
Ale za to się śmiał!
mikrusek napisał(a):
a mnie to bardziej rozśmieszało niż wkurzało
wkurzał mnie też początkowo Hercules , za to jak przypisywał całą sławę sobie i jak wmawiał wszystkim jak to on skopał Ceela
Kiedyś, jak byłem mały to wkurzał mnie Mr. Popo, że Goku się przez niego nie może spotkać z wszechmogącym, ale potem mi się podobało, że ze sobą walczyli.
09.01.2009, 22:28
Posłał go tam, gdzie pieprz rośnie.
Freezera i Coolera ( chwalą się ,że są nie do pokonania i że Saiyanie to głupie małpy)
DB RULEZ 
Nie to żebym jakoś szczególnie, ale po porstu nie uważam go za ciekawą postać, nie podoba mi się jego charakter, zachowanie (jak wiem- taki superhero! Taki pocieszny! Taki zabawny! Taki kochający, ale ta jego życiowa "taktyka" do mnie nie przemawia 
). Ta jego strachliwość za młodu mnie dobijała, a podczas Cell Sagi strasznie mnie denerwował. Dopiero jako nastolatek przestał mnie tak wkurzać, co prawda i tak specjalnie go nie lubiłam...
