Kącik fana

Dragon Ball

KLUB FANA
-
FANFICE -- DRAGON BALL DW -- SAGA III
Dragon Ball DW
Saga III: Nemezis i Sajanie

Odcinek XXXI: Skąd się wzięła znowu planeta Vegeta?

       Ranek ten był jak każdy ranek. Vegeta wstał, pocałował Bulmę, która jeszcze spała i ruszył w stronę jego hali treningowej. W pewnym momencie w dalekim wszechświecie, Vegeta wyczuł jakby znajome moce. Użył od razu techniki Instant Transmision i teleportował się do Songoku. Songoku powiedział Vegecie, że on również wyczuwa tę moc i że jest mu również znajoma. Songoku zlokalizował położenie energii i razem z Vegetą teleportowali się tam. Vegeta od razu zauważył, że to ich rodzinna planeta Vegeta i zaczął się zastanawiać skąd się wzięła skoro zniszczył ją Freezer. Polecieli niezauważenie do pałacu króla Vegety, ale nie wchodzili. Zauważyli przez okno, że król jest jakiś dziwny. Po jego prawej stronie znajdował się Broli, a po lewej Raditz. Gdy zauważyli, że nie są oni zbyt silni postanowili wejść. Gdy chcieli wejść legalnie zaatakowali ich jacyś Sajanie. Okazało się że na czele nich stoi Nappa jeden z ostatnich Sajan niegdyś. Nappa był oczywiście milion razy lepszy niż gdy się ostatnio widzieli. Stał się on super wojownikiem i wyzwał Vegetę na pojedynek, a na Songoku wysłał ok. 40 Sajan.


Odcinek XXXII: Vegeta vs Nappa

       Na Songoku ruszyli Sajanie. Songoku oczywiście pokonał wszystkich jednym ruchem ręki. Nappa ruszył na Vegetę. W międzyczasie zmienił się w SSJ i zadał Vegecie potężny cios. Vegeta odleciał na jakieś 20 cm, ponieważ nie zmienił się w SSJ, po czym ocknął się i strzelił w Nappę pociskiem KI. Pocisk prześwidrował Nappę na wylot po czym Vegeta i Songoku weszli do pałacu.


Odcinek XXXIII: Spotkanie księcia z królem

       Vegeta i Songoku weszli do głównej hali. Gdy Raditz i Broli zauważyli Songoku, od razu wyskoczyli do niego. Król Vegeta powiedział, że nie warto i żeby poczekali. Król powiedział Vegecie, że jest on zdrajcą i nie ma czego szukać na jego planecie. Wtedy do Vegety doskoczyli Raditz i Broli. Zamienili się oni w Ultimate Super Sajan poziomu drugiego i zaczęli atakować przybyszów. Vegeta nie zamieniał się w SSJ bo nie chciał upokarzać dawnych kolegów. Songoku również. Raditz zaatakował Vegetę, a Songoku zaczął walkę z Brolim. Oczywiście pokonali ich po chwili. Król przeprosił po chwili Vegetę i Songoku i zaproponował im żeby robili to co robią Sajanie na co dzień, czyli podbijali galaktyki. Songoku jednak powiedział, że nie będą oni tego robić i powiedział, że oni też tego nie mają robić, bo się z nimi rozprawią po swojemu. Król zaczął się śmiać, po czym przybrał postać SSJ4. Vegeta i Songoku byli zaskoczeni po czym również przybrali postacie SSJ4. Vegeta opuścił królewski pałac, za nim król i Songoku.


Odcinek XXXIV: Walka Songoku i Vegeta kontra Vegeta O

       Zaczęła się walka dwóch na jednego. Inni Sajanie będący w pobliży bali się atakować ponieważ byli za słabi, nawet nie byli Super Sajanami. Jedynie Bardock osiągnął SSJ3 i postanowił pomóc królowi. Niestety Vegeta wysłał mu kulę Big Bang, która przycisnęła go do skały i tam trzymała. Songoku i Vegeta zaatakowali razem ich nową wspólną techniką Final Kamehameha. Polegała ona na ataku z obu stron. Z prawej Songoku atakował techniką Kamehameha, a z drugiej Vegeta techniką Final Flash. Stanęli po obu stronach króla i zaatakowali. Król niestety zrobił unik po czym zaatakował Songoku techniką Hafassesapo. Był to ogromy, zielony pocisk Ki z otaczającym świdrem jak w Makankosappo. Songoku stracił bardzo dużo sił. Vegeta zaczął sam walczyć z ojcem. Postanowił zaatakować techniką Czosnkowe Działo, której od walki z Songoku w pierwszym jego przybyciu na Ziemię, w ogóle nie używał. Gdy zaczął koncentrować energię zauważył, że będzie to jedna z najpotężniejszych fal jakie kiedyś stworzył.


Odcinek XXXV: Czosnkowe Działo Vegety i pojawienie się Nemezis

       Vegeta koncentrował energię tylko przez chwilę, po czym zaatakował. Król dostał prosto w klatę, po czym przestał być SSJ4. Powiedział do Vegety, że przeprasza i Sajanie się zmienią. Vegeta nie chciał jednak słuchać i pozbawiony uczuć zabił ojca i wielu innych Sajan. A jak się później okazało tylko ich osłabił. Songoku i Vegeta opuścili Vegetę i wrócili na Ziemię. W tym samym czasie na planecie Vegeta wylądowała kapsuła. Dokładnie taka sama jaką Raditz i inni przylecieli na Ziemię. Po chwili z kapsuły wyszła urocza, niebieskoskóra z blond włosami kobieta o imieniu Nemezis i powiedziała, że to ona odnowiła tę planetę tylko po to żeby absorbować moc Sajan. Niestety Nemezis nie mogła pokonać Sajan, którzy to trenowali w piekle. Przewidział ona jednak, że Songoku i Vegeta zrobią to za nią. Nemezis wchłonęła moc wszystkich Sajan w podobnym stylu co Picollo połączył się z Nailem i Kami, tyle że nie można było w niej wyczuć Sajan. Nemezis stała się bardzo silna, po czym zniszczyła planetę Vegeta. Poleciała w stronę Ziemi, by znaleźć tam kryształowe kule i stać się nieśmiertelną. Przybędzie za rok.


Odcinek XXXVI: Powrót

       Songoku i Vegeta powrócili na Ziemię. Opowiedzieli reszcie o tym co zastali. Wszyscy oczywiście zdziwili się, a najbardziej Songohan i Picollo. Postanowili zapytać Nameczan, czy ktoś obcy wzywał smoka na ich planecie. Jednak powiedzieli oni że nikogo nie było, a kule są bezpieczne u Naila, który rok po pokonaniu Frezera rozdzielił się z Picollo nie wiadomo czemu. Ziemianie obawiali się ataku Sajan, więc postanowili rozpocząć trening. Songoten i Trunks postanowili udać się do starego boga na trening, by odrosły im ogony, jednak Rou Kaio powiedział, że jeszcze muszą dużo ćwiczyć, by stać się SSJ4. Songohan za 2 miesiące miał skończyć studia. Postanowił, że po ich ukończeniu będzie trenował. Stary Bóg, który kiedyś obudził drzemiące w Songohanie siły powiedział, że ma on możliwości na SSJ4, jednak będzie się musiał bardzo przyłożyć. Wojownicy trenowali. Minęły 2 miesiące i Songohan udał się do Boga.


Odcinek XXXVII: Nowy chłopak Breili

       Dzień po udaniu się Songohana do "szanownego przodka" Breila przyprowadziła do domu swojego nowego chłopaka. Był to, jak się na początku wszystkim wydawało, zwykły przebojowy chłopak. Miał on długie włosy, sięgały do ramion i białą skórę. Breila była w nim zakochana na zabój i powiedziała Vegecie że nie obchodzi jej jego zdanie na temat jej związku. Gdy całowali się oni, Vegeta podszedł do Dawida, bo tak miał on na imię, i chciał go wyrzucić z domu. Jednak, gdy Vegeta wyciągnął rękę by to zrobić Dawid złapał go za nią i powalił na Ziemię. Wszyscy oczywiście byli zdziwieni, a najbardziej Vegeta, który wyzwał go na pojedynek. Wyszli przed korporację. Vegeta powiedział, że nie wyczuwa w nim mocy, więc jak mógł on go powalić na Ziemię. Dawid powiedział, że jest mistrzem maskowania się. Po chwili Vegeta zapytał, kim jest naprawdę. Dawid powiedział, że jest pół Sajaninem, synem Broliego i Lunch, która po odrzuceniu przez Tenshinhana była tymczasową dziewczyną Broliego. Lunch opowiedziała mu o jego ojcu i o możliwościach Sajan. Wtedy wziął się za ostry trening. Latał po wielu planetach i trenował. Po chwili wyjął ogon ze spodni. Vegeta zapytał Breile, czy wiedziała o tym. Breila odpowiedziała, że owszem, ale chciała zrobić Vegecie niespodziankę. Vegeta powiedział Dawidowi, że wyrazi zgodę na ich związek, jeżeli ten go pokona. Dawid przyjął propozycję po czym odlecieli na pustkowie gdzie mięli się zmierzyć. Vegeta zmienił się w SSJ bo stwierdził, że to wystarczy. Jednak się mylił. Gdy zaatakował Dawid obronił cios małym palcem, po czym uderzył Vegetę tak że ten wbił się w pobliską skałę.


Odcinek XXXVIII: Jak silny jest chłopak Breili i czy jest sprzymierzeńcem?

       Vegeta podniósł się i przybrał postać SSJ4. Dawid powiedział mu, że nie robi to na nim najmniejszego wrażenia po czym również przybrał postać SSJ4, jednak Dawid był 2-krotnie silniejszy od Vegety. Vegeta zaatakował Dawida ponieważ nie wiedział jak jest silny, gdyż ten się świetnie maskował. Zaatakował go pięścią. Ten przyjął cios "na klatę", potem jeszcze z 80 takich ciosów po czym zadał Vegecie kopniaka. Vegeta wbił się w kolejną skałę. Vegeta podniósł się i przyleciał po chwili. Był bardzo zdenerwowany. Zapytał Dawida, czy jest sprzymierzeńcem czy wrogiem. Dawid powiedział że oczywiście jest sprzymierzeńcem i że to Vegeta go sprowokował. Po chwili Vegeta wrócił do postaci czarnowłosego. Zaraz po nim Dawid. Vegeta przyznał mu zwycięstwo, po czym wrócili do korporacji. Breila zapytała "I jak?". Vegeta odpowiedział że dobrze, w jego głosie nie było widać zadowolenia. Po chwili w korporacji pojawił się Songoku, żeby zapytać Vegetę po co używał całej mocy przed chwilą. Zauważył Dawida. Od razu zapytał kim on jest. Breila opowiedziała wszystko Songoku po czym Dawid dodał, że jest sprzymierzeńcem i będzie pomagał w obronie Ziemi. Songoku uśmiechnął się, po czym zaproponował Dawidowi wspólny trening. Dawid powiedział, że Breila to jego dziewczyna, a nawet ktoś więcej i że nie chce jej zostawiać i jeżeli ona będzie chciała również polecieć to poleci. Breila się zgodziła, a Vegeta nie protestował, nie odezwał się w ogóle, po czym trójka poleciała do domu Songoku. Songoku przedstawił reszcie rodziny Dawida i opowiedział o nim. W następny dzień mięli rozpocząć trening.


Odcinek XXXIX: Trening Songoku i Dawida

       Do przybycia Nemezis pozostało 9 miesięcy, jednak nikt nie wiedział, że ona przybędzie więc się nie przejmował. Nastał ranek. Dawid obudził się koło Breili, po czym powiedział że idzie na śniadanie, a po nim zaczną trening. Breila podniosła się z łóżka Songohana, bo pokój Songohana został przeznaczony dla nich i poszła razem z partnerem na śniadanie. Okazało się, że Dawid również lubi sobie zjeść jak Sajanie. Zjedli i polecieli na trening. Songoku powiedział, że nie wyczuwa w Dawidzie mocy, więc jak mógł on pokonać Vegetę. Dawid powiedział, że umie się świetnie maskować. Songoku powiedział, że Vegeta do walki z nim przybrał postać SSJ4 i został pokonany więc on też musi przybrać tę postać. Songoku przybrał SSJ4, a zaraz po nim Dawid. Songoku powiedział że nadal nie wyczuwa jego mocy. Dawid powiedział "Dobrze. pokażę ci 75% mojej mocy". Krzyknął, po czym zaczęła go otaczać złota aura i były wyładowania elektryczne. Songoku powiedział że ta moc jest zbliżona do jego mocy. Dawid powiedział że mogą rozpocząć trening. Walczyli na pięści.


Odcinek XL: Trening Songohana

       W tym samym czasie, w którym Songoku trenował z Dawidem, Songohan był u przodka. Szanowny powiedział, że powinni oni przenieść się na jakąś planetę, gdzie będzie dużo większa grawitacja. Tak też zrobili. Przenieśli się na bezludną planetę o nazwie Ruslana. Niewiadomo było dlaczego ta planeta tak się nazywa, ale nie zwracali na to uwagi przybysze. Staruszek siadł przed Songohanem tak jak w trzeciej sadze DBZ i wyciągnął w jego kierunku ręce. Tym razem jednak nie wyciągnął komiksu tylko bardzo się skupił. Siedzieli tak około godziny, po czym Kaio powiedział, że Songohan może zacząć trening. Songohan zapytał co ma robić. Wtedy szanowny przodek stworzył 48 skał z najtwardszego metalu wszechświata i powiedział, żeby Songohan rozwalał je po kolei ciągiem uderzeń prawą ręka – lewą ręką – prawą nogą – lewą nogą – głową – pociskiem KI. Songohan zapytał dlaczego głową i czy nic mu się nie stanie. Rou powiedział że coś mu się stanie na początku za każdym razem. Gdy będzie bez problemu rozwalał skały będzie świetnie przygotowany. Songohan trochę się wystraszył, a po chwili zapytał "A gdzie tu ogon?". Kaio powiedział, że jak opanuję tę sztukę to ogon zacznie rosnąć. Songohan zaczął trening. Uderzył w pierwszą skałę i o mało co sobie ręki nie złamał. Kaio powiedział żeby bardziej się skupił. Songohan skoncentrował się, uderzył i udało się. Potem atakował kolejne skały jednak nie wszystkie się rozwalały. Songohan musiał się bardziej przyłożyć.


Odcinek XLI: Czy Songohan osiągnie SSJ4?

       Minęło 8 miesięcy. Songohan zakończył trening, jednak jego ogon miał zaledwie 5 cm. Zapytał przodka czy da się jakoś przyspieszyć wydłużenie się ogona. Kaio powiedział, że owszem, ale to boli. Songohan powiedział, że trening go bardzo bolał, a jednak go wytrzymał. Starzec powiedział, że pomoże Songohanowi. Skołowali skądś wielkie szczypce i zaczęli wyciągać ogon. Ogon jednak nie chciał wychodzić. Songohan powiedział, że z całej siły odskoczy do przodu. Tak też zrobili. Przywiązali Kaio do skały, Songohan odskoczył i jego ogon był już wielkości ogona Songoku czy Vegety. Songohan wrócił na Ziemię. Oczywiście zdziwił się widząc Dawida, ale dowiedział się ""co i jak". Nadszedł wieczór, a tego dnia miała być pełnia. Songohan wiedział, że zmieni się w Oozaru, więc nie obawiał się. Spojrzał i rozpoczęła się przemiana. Po chwili wielka małpa stanęła nad domem Songoku. Songohan Oozaru miał rozum, więc niczego nie zniszczył. Dopiero po jakiś 5 minutach małpa nabrała złotych barw, a po chwili Songohan stał się super wojownikiem 4-go poziomu. Do przybycia Nemezis został zaledwie miesiąc.


Odcinek XLII: Nemezis przybywa

       Miesiąc minął. Z Team nagle wyczuł wielką moc zbliżającą się w kierunku Ziemi. W tym czasie nie było na Ziemi Dawida, który zabrał Breile w podróż po wszechświecie ponieważ Songoku nauczył go techniki Instant Transmission. Wojownicy jednak wiedzieli, że ta moc nie należy do Dawida. Zaczęli się obawiać. Songoku pomyślał że to jakiś Sajan się zbliża. Songoku, Songohan, Vegeta, Kuririn i Ubub polecieli na przywitanie. Kuririn i Ubub w między czasie bardzo się wzmocnili i osiągnęli SZI3, który wyglądał dokładnie jak USSJ3. A jego moc prawie sięgała mocy SSJ4. W atmosferę ziemską wkroczyła kapsuła. Songoku, gdy ją zobaczył umocnił się w myśli, że to jakiś Sajan, jednak nie był to Sajan, a była to Nemezis. Wyszła z kapsuły i skierowała niewidzialny pocisk w Kuririna. Ten wbił się w najbliższą skałę i nie mógł się wydostać przez jakiś czas. Ubub mu pomógł. Songoku, Vegeta i Songohan wyczuli niebezpieczeństwo. Nemezis nagle wzniosła się w górę i stwierdziła "Więc tak żałośnie wyglądają ostatni Sajanie". Vegeta, jak to Vegeta, oczywiście zdenerwował się. Wszyscy od razu przybrali postacie SSJ4 i postanowili walczyć z przeciwniczką. Ta jednak sparaliżowała Vegetę i Songoku. Został jedynie Songohan.


Odcinek XLIII: Songohan podejmuje walkę

       Gdy zobaczył, co Nemezis zrobiła jego ojcu i Vegecie, bardzo się wkurzył. Jego moc wzrosła o połowę. Songohan zaatakował Nemezis. Atakował na wszystkie sposoby. Najczęściej z główki ponieważ po treningu u "szanownego przodka" bardzo dobrze używał tej części ciała do walki. Nemezis jednak bez problemu odbijała jego ciosy. Songohan nie ustępował. Atakował cały czas. Postanowił zaatakować techniką Kamehameha. Wyciągnął ręce jak to zwykle się robiło do użycia tej techniki i zaczął kumulować energię. Krzyknął "Kaaaa!!!" i w tym to momencie Nemezis pojawiła się przed nim i zaatakowała go Ki-blastem w twarz z zerowej odległości. Syn Songoku nie miał szans na odparowanie ataku. Wbił się w Ziemię. W tej to chwili Nemezis wyciągnęła ręce do przodu krzyknęła "Lekattack" i z jej rąk wystrzeliła różowa fala uderzeniowa.


Odcinek XLIV: Powrót Dawida

       Gdy fala już prawie doszła do Songohana nagle pojawił się Dawid i odbił falę na bok. Później Dawid dał Senzu Songohanowi, by ten zregenerował siły. Dawid był już w formie SSJ4. Zaczął walkę z Nemezis. Zaatakował ją potężnym kopem w podbródek. Nemezis trzy razy obróciła się wokół własnej osi, po czym zaczęła opadać na ziemię. Gdy opadała Dawid podarował jej Ki-blast. Nemezis spadła na ziemię. Po chwili jednak bardzo poturbowana się podniosła. Wokół niej nagle zaczęła pojawiać się złota aura, jak u super wojownika. Jednak z oczami i włosami nic się nie stało. Moc Nemezis wzrosła i przewyższała siłę Dawida. Nemezis ruszyła w jego kierunku.


Odcinek XLV: Dawid vs Nemezis

       Dawid bez problemu odbijał ciosy Nemezis. W pewnej chwili Nemezis się skoncentrowała i zaatakowała Dawida Ki-blastem. Dawid odbił go, po czym zaczął atakować Nemezis. Nemezis atakował cały czas zgodnie z kolejnością: Prawy prosty – bania – lewa noga. Po jakichś 3 minutach i 24 sekundach Dawid miał trochę obrażeń. Postanowił zwiększyć swą moc. Zaczął kumulować moc w rękach, a wokół niego pojawiła się złota aura, która po chwili sięgała wielkości wieżowca. Wyładowania elektryczne przechodziły przez ciało Dawida. Jego moc dosięgła maksimum. Był silniejszy od Nemezis. Doskoczył do niej i zaczął atakować. Atakował tak szybko że mało co widział stojący na dole Songohan. Po około 38 sekundach Nemezis nie była zdolna do walki.


Odcinek XLVI: Transformacja Nemezis

       Nemezis nie była zadowolona z przebiegu walki. Postanowiła zwiększyć swą moc. Songoku i Vegeta stali cały czas nieruchomo nie mogąc się uwolnić. Uwolnić się mogli tylko w przypadku śmierci Nemezis lub jej uwolnienia. Więc cała nadzieja w Songohanie i oczywiście Dawidzie. Nemezis przybrała pozycję jakby miała zaraz wyjść z siebie i stanąć obok. Zacisnęła pięści i po chwili obok niej stanęła podobna osoba o takiej samej mocy. Chwilę później Nemezis połączyła się z tym co stanęło obok i jej moc wzrosła dwukrotnie. Dawid podleciał do niej i zaczął atakować. Nemezis przyjmowała ciosy na klatę, a po chwili zadała Dawidowi potężnego kopa w klatę. Dawid zaczął spadać w dół, a po chwili upadł obok Songohana. Zaproponował Songohanowi scalenie. Songohan się zgodził. Gdy przybrali pozycje, Nemezis podleciała, zaatakowała Dawida i powiedziała, że nie pozwoli nigdy na to. Jakieś 8 sekund później pojawili się Kuririn i Ubub i powiedzieli że zatrzymają Nemezis do czasu, aż Dawid z Songohanem się nie scalą.


Odcinek XLVII: Potężny Super SonDawid

       Kuririn i Ubub przybrali od razu postacie SZI3 i zaczęli walkę z Nemezis. Nie mogli jej oczywiście zrobić najmniejszej krzywdy. Na szczęście zajęli ją na czas, który wystarczył na wykonanie Fusion Dance. Po chwili pojawił się bardzo silny wojownik o niebieskich włosach. Był to SonDawid. Nemezis zaczęła go atakować jednak ten jednym palcem zatrzymywał ciosy Nemezis. Po chwili podarował jej "pstryczka" w nos. Nemezis nie mogła wytrzymać z bólu. Dawid wyjął ręce do przodu i krzyknął Big Bang Kamehameha. Potężna fala zaatakowała Nemezis jednak nic jej nie zrobiła. Po chwili SonDawid zadał Nemezis 3482 potężne ciosy. Nemezis zaczęła pluć krwią. Gdy SonDawid wyciągnął ręce na 150-krotnie silniejsze fale uderzeniowe scalenie się zakończyło.


Odcinek XLVIII: Songohan i Dawid vs Nemezis

       Songohan i Dawid postanowili walczyć z Nemezis bez scalenia, ponieważ Nemezis uszkodziła bardzo Kuririna i Ububa, a skończyły się Senzu. Więc i tak nie mogli, by przeprowadzić scalenia. Atakowali razem. Zadawali małe obrażenia Nemezis. Ta atakowała ich również. Co jakieś 2 minuty i 47 sekund jeden z wojowników wbijał się w skałę, ale szybko wracał do walki. Ta walka nie miała sensu, ponieważ wojownicy byli bardzo wytrzymali, a Nemezis bardzo silna.


Odcinek XLIX: Super wojownik 5-go poziomu, czyli moc mogąca zniszczyć wszechświat

       Walczyli cały czas gdy w pewnym momencie Songohan dostał w serce Ki-blastem o małej średnicy. Songohan zmarł od razu. Wtedy Dawid bardzo się zdenerwował. Zaczął powiększać swą moc do takiego stopnia, że jego ciało nie wytrzymałoby tego. Wokół niego pojawiła się aura, która cały czas się powiększała i niszczyła wszystko w promieniu 2km od niej. Po jakimś czasie moc była tak wielka że niebo zrobiło się bardzo zachmurzone i zaczęła trząść się Ziemia. Włosy Dawida przedłużyły się trochę i stały się metalowe. Jego skóra zrobiła się czerwona. Spodnie o dziwo poszerzyły się i zmieniły barwę na siwą. Gdy przemiana zakończyła się zaczęły błyskać pioruny. Kaito po chwili powiedział do Dawida, że stał się on Super wojownikiem 5-go poziomu i że nie może pozostać w tej postaci dłużej niż 14 minut i 27 sekund, bo ziemia zostanie zniszczona, a jeżeli będzie w tej postaci 32 minuty i 7 sekund to wszechświat przestanie istnieć, i że jak wróci do SSJ4 to będzie musiał odczekać 4 godziny, żeby znów się zmienić w SSJ5. Dawid powiedział, że z taką jego mocą Nemezis nie przetrwa więcej niż 3 minuty. Kaito życzył powodzenia.


Odcinek L: Syn Broliego SSJ5 vs Nemezis

       Sajan szybko ruszył w stronę Nemezis. Zadał jej potężnego kopa w brzuch. Ta krzyknęła z bólu i zaczęła pluć krwią. Po chwili wojownik znów zaatakował i tak jeszcze z 6843 razy w mgnieniu oka. Zakończyć postanowił potężnym Big Bang Kamehameha. Już składał się do ostatecznego ataku, gdy nagle Nemezis użyła techniki Taiyoken i oślepiła czerwonoskórego. Nemezis zaczęła się transformować. Gdy zakończyła transformację była dużo silniejsza. Można powiedzieć że dorównywała jedynemu obrońcy ziemi. Jednak tylko dorównywała. Chwila w której jakiś wojownik osiągał SSJ5 była ostatnią chwilą wrogów. I tak też się stało. Gdy Nemezis atakowała trafiała tylko widmo pozostałe po wojowniku. Gdy pół-Sajan doskoczył do niej w mgnieniu oka zadał 4528 ciosów po czym postanowił wykorzystać technikę Big Bang Kamehameha.


Odcinek LI: Koniec Nemezis, ale czy na pewno?

       Dawid zaatakował potężną falą. Nemezis nie mogła nic zrobić, jednak żyła. Sajan postanowił wyrzucić ją w głąb wszechświata, by tam zginęła. Jednak nie pomyślał, że musi ją zabić, by uwolnić Songoku i Vegetę, nakazał więc jej uwolnienie ich. Nemezis jak piesek zrobiła to co pogromca jej kazał. Dawid wyrzucił Nemezis z całych sił tak że doleciała na drugi koniec wszechświata. Słuch o niej zaginął.


       Autor: Dawid


<- POWRÓT DO DZIAŁU

SAGA III -- DRAGON BALL DW -- FANFICE
-
KLUB FANA
Kącik fana ►
STRONA KORZYSTA Z PLIKÓW COOKIE: POLITYKA PRYWATNOŚCI
Anime Revolution Sprites Twierdza RPG Maker