Dragon Ball

       Son Goten i Trunks zaczęli walczyć jak kiedyś w turnieju juniorów. Nikt nie miał przewagi. Po chwili wylądowali obaj na macie.
       – Hej Trunks znasz Kaioken? – zapytał młodszy syn Goku.
       – Nie ale znam coś innego – odpowiedział syn Vegety.
       – Sześciokrotny Mega Kaioken – powiedział Songoten zwiększając swą moc.
       – Mega Tronkien – powiedział syn Vegety.
       Po chwili wokół Trunksa pojawiła się niebieska aura. Trunks zwiększył swą moc.
       – Co to? – zapytał Son Goten.
       – Sam to wymyśliłem na podstawie Kaioken, a nazwałem po sobie. Mój ojciec też to zna. Druga runda? – odpowiedział Trunks.
       – Oczywiście. Sprawdźmy jak twoja nowa technika – powiedział młodszy syn Goku.
       Trunks zadał kopa Son Gotenowi. Ten poleciał bezwładnie do tyłu. Po chwili syn Vegety zadał mu jeszcze z 10 silnych ciosów.
       – Niezły jesteś. Ośmiokrotny Mega Kaioken – powiedział syn Goku.
       – Ośmiokrotny? Ubub przy nim wysiadł – powiedział syn Vegety.
       – "Ja też wysiadam" – zmartwił się Son Goten.
       Walczą dalej. Teraz to Trunks jest zmuszony parować ciosy przyjaciela. Młodszy syn Goku zadał synowi Vegety wiele ciosów. Po chwili Trunks padł na matę.
       – "Musze wytrzymać. On w tym Kaioken traci bardzo dużo mocy." – pomyślał syn Vegety.
       – No już podnoś się dłużej nie będę czekał. – powiedział syn Goku.
       W tym czasie Mr. Armand liczył.
       – Siedem, Osiem, Dzie... – nie dokończył do w tym czasie Trunks się podniósł. Trunks najwyraźniej walczy na zwłokę.
       – No walczysz czy czekasz? – zapytał ten co ma przewagę.
       – No atakuj. Tylko na to czekam – powiedział syn Vegety.
       – Siedmiokrotny Mega Kaioken! Widzę że grasz na zwłokę. Na siedmiokrotnym wytrzymam długo. – powiedział ze zdenerwowaniem syn Goku.
       Son Goten ponownie ruszył na Trunksa. Syn Vegety po raz kolejny był zmuszony parować ciosy rywala.
       – BURNING ATTACK!! – Trunks zamachał klasycznie rękami po czym wystrzelił.
       Son Goten przyłożył dwa palce do czoła.
       – MAKANKOSAPPO!! – powiedział syn Goku.
       Świder przeszedł przez Burning Attack jak przez masło trafiając w syna Vegety. Trunks wyleciał za matę.
       – Nie ma to jak trening z Picollo – powiedział Songoten i zszedł z maty.
       – Zwyciężył pan Son Goten. Teraz panowie Son Goku i Vegeta.
       Wojownicy wyszli na matę.

       Czy Vegeta weźmie rewanż?

       Autor: Dawid