Wielki zawód. Liczyłem na dużo nowego (i solidnego!) materiału, a tu otrzymujemy danie, gdzie odgrzewano kotlety wymieszano dla niepoznaki ze świeżymi produktami. Niektóre z tych kawałków ukazały się na singlach już kilka ładnych lat temu. Oj Gackto, Gackto. Niby sporo się u niego zawsze dzieje, ale konkretnego albumu studyjnego jak nie było, tak nie ma (już ponad 10 lat!). "You can almost say music is beyond all race, color of skin and religion. There are so many problems in the world, but music is truly beyond... It is fantastic." SUGIZO
Przesluchalem ten nowy album Gackta i musze przyznac, ze dupy nie urywa. Liczylem na cos wiecej, zwlaszcza jezeli wezmie sie pod uwage ile minelo od poprzedniego albumu "Diabolos". "Reborn" nie licze, bo dla mnie to po prostu jeszcze jedna kompilacja. Coz... troche szkoda.
Pozdrawiam Jezeli wiara w drugiego czlowieka, ktorego ma sie przed oczami jest naiwnoscia, to jak nazwac wiare w Boga, ktorego nikt nigdy nie widzial...???
Pozdrawiam Jezeli wiara w drugiego czlowieka, ktorego ma sie przed oczami jest naiwnoscia, to jak nazwac wiare w Boga, ktorego nikt nigdy nie widzial...???